Piotr Palm Karol Bernert „Domy przysłupowe“ (Jako streszczenie z
Transcrição
Piotr Palm Karol Bernert „Domy przysłupowe“ (Jako streszczenie z
Piotr Palm „Założenia co do budowlano-historycznego rozwoju górnołużyckiej zabudowy ludowej“ Karol Bernert „Domy przysłupowe“ (Jako streszczenie z dzieła głównego z roku 1988) Henryk Rentsch „Zadania malarza i restauratora przy utrzymaniu budowli przysłupowo-zrębowej w trójkącie państw“ Elżbieta Rdzawska „Budownictwo przysłupowe jako wyznacznik wspólnoty kultury ludowej trzech narodów“ Saksońskie Towarzystwo Zabudowy Ludowej / Towarzystwo Miłośników Ziemi Bogatyńskiej / Towarzystwo Kultury w Hainewalde Wydanie 3 Marzec 2010 r. Redakcja i przekład na język polski: Piotr Palm Redakcja techniczna: Bożena Ziobro Rysunki artystyczne w artykułach: Horst Pinkau Druk: Drukarnia Witold Florczak, 59-920 Bogatynia, ul. Daszyńskiego 31 tel.: +48 75 7732710, e-mail: [email protected] Copyright by Piotr Palm 2010 2 Piotr Palm „Założenia co do budowlano-historycznego rozwoju górnołużyckiej zabudowy ludowej“ 1. Germańscy i słowiańscy przodkowie niemieckich Górnołużyczan w wędrówce ludów Germanowie i Słowianie przed około 2000 lat wyłonili się z historycznej mgły: Germanowie najpierw, ponieważ rzymski władca Cezar przy swoim imperialnym dążeniu na wschód i północ musiał jakoś zadeklarować swoich przeciwników. Czy on im nadał nazwę w odniesieniu do ich głównej broni w postaci ciężkiego i krótkiego oszczepu „GER”, którego około dwumetrowy, w przekroju ponad 6 centymetrowy trzon jesionowy na przedzie posiadał żelazne ostrze, prawie w formie miecza, nadające się do kłucia i bicia? GER-Mann (Mann = mąż), który rzymskiego legionistę w ten sposób chciał zwalczyć w możliwie bezpiecznym odstępie, w razie niepowodzenia potrzebował tylko krótkiego miecza, tzw. „SAKSNOT”; od której to broni używającym jej szczepom została nadana nazwa i ta nazwa z północy przechodząc również do byłej „Misni” do dziś dnia od nas nie odeszła chociaż my, jako Saksończycy, jeżeli w ogóle, to jednak tak się już nie uzbrajamy. Odkrywany świat germański w następujących stuleciach poszedł w ruch, ponieważ ludy skandynawskie na skutek przeludnienia i pogorszenia klimatu opuściły swoje siedziby i zdążały do słonecznego południa. Przy czym zaczynająca się tzw. „Wędrówka ludów” zasadniczo nie była rychłym przemieszczeniem, lecz odbywała się w ruchach z pokolenia na pokolenie, pozostawiając zawsze około połowy ludności na starym miejscu. Od dzisiejszej wyspy Bornholm (niegdyś Burgundara-Holm) Burgundowie przeprawili się do Pomorza i pozostawili w późniejszych pokoleniach wędrujących na Czarnym Wzgórzu (Schwarzer Berg) na południu od Görlitz / Zgorzelec cmentarz. Wędrówka tego szczepu skończyła się przed Alpami założeniem królestwa, o którym dziś jeszcze świadczy hrabstwo Burgund we Francji. Z walk Burgundów z Hunami powstał główny niemiecki epos narodowy o Nibelungach. (Staroniemiecki Nibelung = Skandynawia). Również ze Skandynawii, lecz więcej z dzisiejszej południowej i środkowej Szwecji, doszli Goci na Pomorze i przypuszczalnie przez kilka pokoleń tam pozostali, ponieważ w późniejszej biblii ich biskupa Wulfila (V wiek) znajdą się słowa lenne z mowy bałtyckich Prusów. (Prusowie, Litwini i Łotysze nie są Słowianami, lecz Bałtami, którzy europejskiej mowie pierwotnej sanskryt pozostali najbliżej. Prusowie weszli do społeczeństwa niemieckiego. Nazwiska niemieckie 3 z końcówką „...weit“ świadczą jeszcze o nich). W późniejszych pokoleniach słoneczny półwysep Krym był celem Gotów. Przy przejściu przez Dniestr powódź zabierała most budowany ze statków, kiedy właśnie około połowa szczepu osiągała wschodni brzeg, przez co ten naród na zawsze został podzielony na Gotów wschodnich (Ostrogoci) i zachodnich (Wizygoci). Czy Gotowie świadomie szli drogą powrotną, na której około 2000 lat temu jako indoeuropejscy Skytowie i Sarmatowie wychodząc ze stepów Kazachstanu powędrowali koczowniczo do Europy północnej? Ich najwyższy Bóg im. „Wotan / Odyn / Thiu” (porównaj Thiu; Zeus; Zebaoth) jeszcze dziś w wyobraźni z tego czasu siedzi na białym koniu (Sleipnir). Dawne ludy bardzo długo trzymały się wspomnień. Jeszcze w naszych czasach miejscowa ludność często dokładnie mogła opisać bogactwa, w które wyposażano kurhany, dokładnie tak, jak to archeolodzy odkryli. Ostrogoci na Krymie założyli królestwo istniejące bardzo krótko, bo przegrali walkę (375 r. n.e.) z ogromną armią koczowniczych Hunów, jeźdźców z niekończących się stepów azjatyckich i musieli jako przymusowi sprzymierzeńcy z nimi podążyć na zachód, gnając przed sobą Wizygotów w kierunku granicy rzymskiej. Dopiero w roku 451 Hunowie w dzisiejszej północnej Francji na polach katalońskich zostali doszczętnie pobici. Przez około 100 lat Ostrogoci sprawowali pokojową władzę nad Włochami, potem zostali wyniszczeni w walce z Rzymem Wschodnim. Ale jak już podano, część ludów zawsze pozostawała na pierwotnym miejscu i przez to aż do XVI wieku w mieście Odessa istniał gotycki biskup, a do XIX wieku w niektórych dolinach Półwyspu Krymskiego jeszcze mówiono po gotycku. Wizygoci stali się władcami Hiszpanii. W tym sensie nazwa istniejącej tam znanej prowincji Katalonia powinna być wymawiana jako „Gotalonia”; hiszpański region Andaluzja nad Morzem Śródziemnym powinno się wymawiać Wandaluzja, bo stamtąd Wandalowie przeprawili się do Afryki. Wandalowie pierwotnie wyruszyli ze Śląska (ich podplemie = Silesianie); a więc patrząc z Górnych Łużyc wyruszyli z sąsiedztwa. Z tego Germańskiego praczasu niemieccy Górnołużyczanie (jak i całe Niemcy) do dziś dnia posługują się dniami tygodnia według germańskich bogów: poniedziałek = Montag = od bogini księżyca. Wtorek = Dienstag od głównego boga Thiu. Środa = odpowiednio Mitwoch (lecz w Anglii „Wednesday” od głównego boga Wotan). Czwartek = Donnerstag od boga Donnar (u Słowian odpowiednio „Piorun”). Piątek = Freitag od żony głównego boga „Freya”. Aż do początku XX wieku prości ludzie bali się tzw. 12 nocy (24 grudnia do 6 stycznia), w których to nocach Wotan jako dziki łowca ze swoją świtą goni po niebie i odpowiednio przed wejściem do domów i stajni kładziono odpierające 4 półokręgi z darni. 5 Słowiańscy przodkowie niemieckich Górnołużyczan zdefiniowali się między sobą jako władcy zrozumiałego „słowa” (porównaj Słowakia; Słowenia). Słowianie w kronikach rzymskich o wiele mniej zajmują miejsca niż bezpośrednio z nimi sąsiadujący Germanowie. Do państwa rzymskiego wtenczas należały dziś niemieckie miasta jak Kolonia (Köln); Trier; Augsburg; Wiedeń (Vienna).Ciąg wschodnich gór rzymscy legioniści nazywali górami dzików (świnia = Suda = Sudety). Słowianie przychodząc ze wschodu mogli wchodzić w regiony, z których się Germanowie podczas Wędrówki ludów w większości wycofali. Słowianie południowi po roku 375 n.e. przez parcie Hunów jako Sorbowie pouciekali z Bałkanów i do dziś dnia ze swoją mową żyją na Łużycach aż pod Berlin. Inna niemiecka nazwa Sorbów „Wendowie“ została przyjęta od rzymskich kronikarzy, którzy Słowian Południowych nazywali „Veneti”. Domostwa zbudowane podczas Wędrówki ludów w większości chyba możemy sobie przedstawić jako tak ubogie, jak to pokazuje następujący rysunek. Wiemy więc o wędrówce ludów, trwającej kilka stuleci i która nie miała końca jeszcze w VI w. n.e. Również wiemy z historii, że przed tym czasem i po nim nie było dużo inaczej. Dzisiejszy Europejczyk może być więc świadomy, że jego przodkowie byli zawsze i wszędzie i z tego powodu nie powinien się w pięknej Europie nigdzie czuć obcym, bo on zawsze w jakiś sposób natrafi i na swoją przeszłość. Koniec „wędrówki ludów” również zaznaczył się w mowie, już się nie chodzi, lecz się osiądzie. Po niemiecku powstanie: Po polsku powstanie: – „Nachbar” (= blisko budujący) – „Sąsiad” (= ten, który ze mną osiadł). – „Osiedlenie” (= osiadanie). – „Ansiedlung”, chyba jako słowo lenne ze słowiańskiego Za „Własność” istnieje u obydwu narodów: „Posiadłość” „Besitz” a więc majątek, na którym się siedzi. Obydwa narody słowo „sitzen” / „siedzieć” chyba kontynuowały ze wspólnej mowy pierwotnej – SANSKRYT (tak jak i wiele innych określeń). 6 1. KROK: ZA POMOCĄ SIEKIERY / MIECZA / NOŻA ŚCINA SIĘ SILNE SZTANGI I ZESTAWIA SIĘ JE JAKO KROKWIE DACHU. DŁUGOŚĆ KROKWI OK. 6.- m WIERZBA, WIKLINA KARBY, NACIĘCIA DETAL W SKALI OK. 1:10 2. KROK: ZA POMOCĄ SZUFLI I MOTYKI Z DREWNA WYKOPUJE SIĘ GRUNT I NARZUCA SIĘ WAŁY. KROKWIE PRZEZ TO U STÓP ZOSTANĄ UMOCNIONE PRZECIW DZIAŁANIU WIATRU. PRZEKRÓJ SKALA OK. 1:100 3. KROK: NA RUSZTOWANIE DACHU NAKŁADA SIĘ SIANO, TRZCINĘ ALBO GAŁĘZIE STROMOŚĆ DACHU SPOWODUJE SZYBKI ODPŁYW WODY. 7 2. Wiejskie zabudowania rolne przed i po wędrówce ludów Gdy germańskie i słowiańskie szczepy pod koniec wędrówki ludów osiedlały się, to budowanie w jedynie wtenczas istniejącej przestrzeni sielskiej, chyba przez dłuży czas było silnie uzależnione od umiejętności gospodarzy i od ich wyposażenia. Wyposażenie rodzin chłopskich w narzędzia ze stali wtenczas z reguły składało się z kilku noży, sierpów i siekiery / topora. Z tym ostatnim narzędziem w ręku chłop chyba nie patrzył z chęcią na duże proste drzewa w lesie, lecz raczej wybierał niższe drzewa na sztangi do budowy mniejszych budynków gospodarczych, jak pokazuje następujący szkic: PRZYKŁAD ŚREDNIEGO CHŁPSKIEGO BUDYNKU; PRZED I PO WĘDRÓWCE LUDÓW KONSTRUKCJA ZASADNICZA: - WPUSZCZENIE SLUPÓW DO ZIEMI USZTYWNIA BUDYNEK WE WSZYSTKICH KIERUNKACH. NARZĘDZIA: TOPÓR / SIEKIERA; NÓŻ; DŁUTO; SZPADEL. GŁÓWNY KIERUNEK WIATRU SZCZYT W DUŻEJ MIERZE OTWARTY DLA PRZYJMOWANIA ZBIORÓW PRZYKŁADANY MÓR Z DARNI OCIEPLA I STABILIZUJE PRZEKRÓJ PODŁUŻNY C – D; SKALA OK. 1:100 PRZEKRÓJ A – B; SKALA OK. 1:100 KROKIEW WIKLINA ALBO KORA LIPY ZAUWAŻ RYSOWANE WPUSZCZENIA WE WRĘBY SPLECIONE DRĄGI RZUT PRZYZIEMIA SKALA OK. 1:100 WCIĘCIA BELKA B C GWÓŹDŹ DREWNIANY KRYCIE SŁOMĄ / TRZCINĄ / GAŁĘZIAMI GWÓŹDŹ DREWNIANY A KALENICA DETALE SKALA OK. 1:20 8 W ZIEMI STREFA OK. 1 cm GRUBOŚCIZWĘGLONA NAD OGNIEM, Z OK. POTRÓJNĄ TRWAŁOŚCIĄ Ponieważ słupy wkopywane w ziemię przedtem na tym odcinku hartowano w ogniu (ten sposób stosowany jest do dziś), żeby zmniejszyć próchnienie drewna i zżeranie przez robaki, to archeolodzy jeszcze dziś i z tego powodu znajdą w ziemi ślady takich domów. Trzeba zaznaczyć, że ten wielowiekowy sposób budowy u wodzów plemion swego czasu już doprowadził do reprezentatywnych, długich halowych domów, krytych słomą albo trzciną. Gospodarstwa wiejskie składały się z reguły ze skupiska małych chatek; mieszkania, pomieszczenia dla zwierząt i spichrza. Ściany tych chatek zrobiono również ze splecionych giętkich gałęzi, dwustronnie obrzuconych gliną. 9 Ogrodzenie gospodarstw składało się z płotów, jak pokazano na poniższym rysunku. Trzeba zaznaczyć, że we wszystkich epokach sytuacja prawna przed płotem zawsze była inna niż za płotem. SPLECIONY PŁOT SKALA OK. 1:20 PRZEKRÓJ A - B NARZĘDZIE: SIEKIERA / NÓŻ STREFA HARTOWANA NAD OGNIEM WIĄZANIE Z GAŁĘZI ALBO WIKLINY WCIĄŻ AKTUALNY PŁOT SKANDYNAWSKI KAŻDY DRĄG LEŻY NA 3 WIĄZANIACH SKALA OK. 1:20 10 STREFA HARTOWANA NAD OGNIEM 3. Założenia co do zasięgu budowy zrębowej na Górnych Łużycach w średniowieczu Następnie rozpatrujemy czas wielkiego rozkwitu, który miał swój początek w 12 w. przy rozbudowie założonych miast i również w ich otoczeniu sielskim, gdzie się spotkali miejscowi Słowianie z niemieckimi dochodzącymi osadnikami. Niemcy (= „Deutschen“ = zrozumiało = „deutlich“ między sobą mówiący obywatele germańskiego pochodzenia we wschodniej części rzeszy Karola Wielkiego) założyli w roku 843 pod rządami Ludwiga – wnuka Karola Wielkiego państwo; w umowach w Werdunie powstaje równocześnie pod rządami drugiego jego wnuka, Karola Łysego – Francja i pod wnukiem Lotharem między nimi Lotharingia, sięgająca pierwotnie od Morza Północnego do Adriatyku. Po trwających kilkadziesiąt lat ciężkich walkach przeciw najazdom wtenczas jeszcze koczowniczych i pogańskich wojowników-jeźdźców madziarskich („Gdzie postąpią kopyta naszych koni, tam przez 7 lat trawa nie rośnie”), udaje się niemieckiemu królowi Ottonowi I w roku 955 decydujące zwycięstwo na Lechowym Polu pod Augsburgiem nad Madziarami. W roku 962 koronowano go na Cesarza odnowionej Chrześcijańskiej Świętej Rzeszy Rzymskiej, która przetrwała aż do roku 1806. (porównaj Cezar = Cesarz = Car). Sąsiadujący słowiańscy Polanie (mieszkańcy pól) ze swoim księciem Mieszkiem I w roku 966 przyjęli chrześcijaństwo i utworzyli uznane pierwsze polskie państwo. Czesi już w IX wieku przyjęli chrześcijaństwo i utworzyli pod rodem Przemyślidów państwo, jednak również bardzo cierpieli przez najazdy Madziarów. Wszystkie trzy narody nowo utworzoną rzeszę rzymską w gruncie rzeczy uważają za chrześcijański związek obronny, do którego należą. Chrześcijaństwo było ówczesną wiodącą ideologią a chrześcijanin miał rozprawić się z pogańskimi sąsiadami. Polska do XIII wieku miała pogańskich Prusów za sąsiadów (aż do ich podboju przez chrześcijańskich rycerzy papieża = „krzyżaków”). Na wschodzie do Polski przylegający Litwini dopiero w XIV wieku przyjęli chrześcijaństwo. Niemieccy osadnicy w otoczeniu miast w XII w. znaleźli się w sytuacji nędznych nowoosiedleńców w lasach. Z tego czasu znane jest jeszcze powiedzenie „Ojcu śmierć, synowi nędza, wnukowi (dopiero) chleb”. (W roku 1241 wspólnie – Polacy i Niemcy pod Legnicą odparli najazd mongolski). Jednak można założyć, że drewna nie brakowało. Również można przyjąć, że cieśla w tym czasie już zaczął wychodzić z miast, ażeby swoje usługi (dla chłopów jeszcze bardzo drogie) zaproponować na wsi. Dla oceny sytuacji trzeba widzieć, że opisana relacja miała miejsce ok. pół tysiąca lat przed powstaniem pierwszych tartaków, tzn. że obróbka pni musiała być przeprowadzona ręcznie (cieśla = cios) i przez to była żmudna i droga. Przy takim stanie rzeczy rolnicy w większości chyba ponownie z siekierą w ręku zrezygnowali z wykorzystywania wysokich prostych drzew w lesie i te raczej 11 sprzedawali do miast albo w ręce flisaków (którzy je dalej rozprowadzali), bo istniała dogodna możliwość zyskania drewna drugiej i trzeciej jakości i wzniesienia uproszczonych budowli zrębowych, albo samemu, albo przez pomocników przy użyciu tego materiału. Uproszczenie polegało na następujących krokach: − Wykorzystywano okrąglaki nie idealnie proste, z których tylko zdejmowano korę. − Na złączu rogowym na obłap z resztą, wzajemny wrąb dokonano tylko do tej miary, że ok. 1/3 grubości pozostała specjalnie jako szpara między okrąglakami. − W tej szparze mogła poruszać się nierówność liniowa użytych okrąglaków w kierunku pionowym i poziomym. − Szparę wypychano np. gałązkami albo słomą; (materiał cięto na pręty długości ok. 2/3 przekroju okrąglaków i mieszano z zaprawą glinianą, wbudowano prostokątnie do długości ściany, jako wykończenie nanoszono z obydwu stron zaprawę glinianą, którą często tynkowano wapnem na biało). Patrz szkic poniżej i na stronie następnej: PNIE ROZŁUPANE I WGŁĘBIONE / (= WKLĘŚLE); EWENTUALNIE Z NANIESIONĄ SMOŁĄ NA WIERZCHU WEWNĄTRZ JASTRYCH Z GLINY PERSPEKTYWICZNY OBRAZ 1: 1: 1; SKALA OK. 1:50; BUDYNEK W UPROSZCZONEJ BUDOWIE ZRĘBOWEJ NARZĘDZIA: SIEKIERA / NÓŻ / DŁUTO 12 WIDOK NA CZĘŚĆ SZCZYTU SKALA OK. 1:25 BUDYNEK W UPROSZCZONEJ BUDOWIE ZRĘBOWEJ; W PÓŹNIEJSZYM ŚREDNIOWIECZU GAŁĄZKI KROJONE NA DŁUGOŚĆ I WYRÓWNANE DO WBUDOWY DREWNIANE GWOŹDZIE SZPARY DLA DYMU GAŁĄZKI PRZEMIESZANE Z GLINĄ KORA ZDJĘTA Z OKRĄGLAKÓW GLINA NANOSZONA NA WBUDOWANE GAŁĄZKI 3-4 WARSTWY KORY BRZOZOWEJ W północnych Czechach taka uproszczona zabudowa zrębowa przetrwała od XVI wieku do dziś, ale to znaczy, z czasów po średniowieczu; na Śląsku zaś rozpatrujemy wcześniejsze lata średniowiecza i nie możemy liczyć na to, że opisany sposób tymczasowej budowy ludowej gdzieś przetrwał. Cieśle na wsi składali również inne oferty do polepszenia budowli: − Ciągłym takim punktem słabości budowli było szybkie zgnicie pali / słupów wkopanych do ziemi. Gospodarze często musieli te odcinki wymieniać i według kronik z braku doświadczenia zużywali więcej drewna niż to było potrzebne. Propozycją cieśli było zastosowanie tzw. rygla dolnego, w polskiej silnej mowie fachowej nazywany „podwaliną”. Podwalina leżała na kamieniach ażeby nie zgniła (początek późniejszego cokołu), często była z drewna twardego, słupy wchodziły do niej czopami. Tak samo wprowadzono górne końce słupów czopami do rygla górnego (trafnie nazwanego „oczepem”). Rygle na rogach połączono na wzajemny wrąb w tzw. „obłap” w wyrazistej mowie ciesielskiej. Pozostałe usztywnienie we wszystkich kierunkach dawały tzw. skośne „zastrzały”. 13 WYPEŁNIENIE ŚCIANY WIKLINĄ + SŁOMOGLINĄ; ALBO KAMIENIAMI NATURALNYMI; ALBO CEGŁAMI RYGIEL PODOKIENNY GOTOWA WSÓWKA SŁOMOWOGLINOWA (SŁOMA PRĘŻNIE NAWIJANA I NAPOJONA MLEKIEM GLINY GOTOWE NANOSZENIE SŁOMOGLINY + TYNKU WAPIENNEGO CZOP SŁUPA NAROŻNEGO JEST TROCHĘ PRZESUNIĘTY DO TYŁU I PRZECHODZI AŻ DO COKOŁU „PODWALINA” (MOŻLIWIE Z DREWNA TWARDEGO) ZŁĄCZE NA ROGU Z PODWÓJNIE SKOŚNYM OBŁAPEM; ZŁĄCZE Z GÓRNYM OCZEPEM WYGLĄDA TAK SAMO COKÓŁ + FUNDAMENT Z KAMIENI NATURALNYCH RÓG W KONSTRUKCJI RYGLOWEJ SKALA OK. 1:20 (TAK OSZCZĘDNIE I EKOLOGICZNIE BUDOWANO OD ŚREDNIOWIECZA DO XIX-XX WIEKU; OD WSCHODU DO ATLANTYKU NA ZACHODZIE) Być może, że opisane statyczno-konstrukcyjne ulepszenie cieśle pierwotnie wprowadzili przy ratowniczych remontach istniejących budynków, kładąc jednak tym na wsi grunt do przejścia do wyższego stopnia tzn. do wykonania większych i lepszych budynków przy mniejszym zużyciu materiałów. 14 4. Wzmagająca się potrzeba oszczędzania drewna pod koniec średniowiecza Pod koniec średniowiecza na Górnych Łużycach grupy ludowe słowiańskie i niemieckie już się pomieszały i posługiwały w większości mową niemiecką. O słowiańskich korzeniach mówiły nazwy osiedli i dużo nazwisk rodzinnych. Po słowiańskich przodkach niemieckim Górnołużyczanom nadal jest zrozumiałe: − Używać starą „Nuże“ (nóż). − Nie wstąpić wejść do „Luży“ (do kałuży). − Usiąść na „Szemel“ (na stołeczek). Pojęcia jak „Grenze“ (= granica) przyjęto w całych Niemczech i zaniechano własnego słowa „Mark” („Markgraf” = margrabia = hrabia przygraniczny). Również w mowie (w gwarze) niemieckich Górnołużyczan znajdują się słowa, które poza regionem są nieznane i dopiero mają odpowiednik w mowach skandynawskich, to jako dziedzictwo starogermańskie. Z historii trzeba przytoczyć, że od połowy XIV w. muzułmańscy Turkowie przeprawili się na Bałkany. Serbowie w bitwie na Kosowym Polu w roku 1389 utracili swoją wolność. W 1526 r. w bitwie pod Mohacz poległ w obronie swego kraju i Świętej Rzeszy Rzymskiej młody król czeski. W roku 1683 Turkowie ogromną armią stali przed miastem stołecznym Wiedeń i niby wszystko było stracone. W tej beznadziejnej sytuacji jednak zjawił się na odsiecz w ostatniej chwili polski król Jan Sobieski z silna armią jako ratownik Chrześcijańskiej Rzeszy, chociaż Polacy od około roku 1300 już nie należeli do niej. Na Górnych Łużycach w tych wiekach grozy tureckiej do ciągłego upamiętniania i modlitwy, bito tzw. „Turkodzwon”. Do braku drewna doszło, ponieważ pod koniec średniowiecza ówczesna gospodarka opierała się na drewnie jako jedynym środku energetycznym, jak również ten materiał musiał służyć w wielu innych dziedzinach gospodarczych, co przedstawiają następujące szkice: 15 DREWNO JAKO JEDYNE ŹRÓDŁO ENERGII W ŚREDNIOWIECZU OGRZEWANIE I GOTOWANIE WYPIEKANIE CEGIEŁ W OGROMNYCH ILOŚCIACH PIECZENIE CHLEBA WYPALANIE WĘGLA DWNEGO JAKO PODSTAWOWY SUROWIEC CHEMICZNY I DO WYTAPIANIA I PRZERÓWBKI ŻELAZA WYTAPIANIE SZKŁA WYPALANIE CERAMIKI DO UŻYTKU DOMOWEGO WYPALANIE WAPNA W OGROMNYCH ILOŚCIACH DREWNO JAKO UNIWERSALNY MATERIAŁ BUDOWLANY W ŚREDNIOWIECZU BUDOWANIE DOMÓW MIESZKALNYCH, STODÓŁ I STAJEN STEMPLOWANIE SZYBÓW W GÓRNICTWIE BECZKI ŚRODKI TRANSPORTU NARZĘDZIA BUDOWA OKRĘTÓW MEBLE BUDOWA MŁYNÓW 16 ELEMENTY MASZYN 5. Konstruktywna odpowiedź budowlanych w sielskiej zabudowie ludowej na Górnych Łużycach (i niegdyś również w innych regionach) na podrożenie wzrost cen drewna w postaci „domu przysłupowego“ Praca i dzieło tych zuch rzemieślników patrz Karol Bernert „Domy przysłupowe“. 17 Karol Bernert „Domy przysłupowe“ Przedmowa Autor Karol Bernert, urodził się w roku 1927 wtenczas w polskiej Galicji, gdzie jego ojciec jako specjalista prowadził browar na majątku ziemskim polskiej szlachty. Krótko przed wybuchem II wojny światowej Bernertowie wrócili do rodzinnej północnej krainy Czechosłowacji, przylegającej do saksońskich Górnych Łużyc. Jako inżynier budowlany Karol Bernert z zamiłowania już wcześniej prowadził badania nad właściwością domów przysłupowych i zakresem ich występowania, tak że w roku 1988 mógł w czynie społecznym wydać obszerną książkę (ok. 200 stron A4), która się szeroko rozpowszechniła i do dziś jest miarodajną. Z tej książki Towarzystwo Miłośników Ziemi Bogatyńskiej za jego zgodą przedstawia polskim właścicielom w Bogatyni i okolicy oraz zainteresowanej ludności poszczególne artykuły. (Redakcyjne dodatki pisane kursywą). 1. Założenia co do powstania domów przysłupowych Można przyjmować, że już tysiąc lat temu, w rejonach na wschód od rzeki Saale i Łaby, słabo zasiedlonych przez Słowian, z powodu obfitości materiału budowlanego – drewna, panowała budowa zrębowa. Można też przyjąć, że osiedleńcy niemieccy, którzy w ciągu stuleci doszli z krainy o innej technice budowlanej, tzw. ryglowej, najpierw przyjmowali ten prosty i dogodny sposób budowania. Również jest logiczne, że wraz z zagęszczeniem zasiedlania, drewno stało się środkiem rzadkim, to nie tylko z powodu wyrębu lasów przez nowych osiedleńców, lecz drewno wówczas było też jedynym środkiem energetycznym do ogrzewania mieszkań, do gotowania pokarmu, w kuźni, do wypalania cegieł, do wypalania wapna, do topienia szkła i do wytwarzania smoły, do stemplowania szybów w górnictwie, do uzyskania węgla drzewnego, jako ówczesny gruntowny surowiec chemiczny; ponadto las intensywnie użytkowano do wypasania kóz i tuczenia świń. Dowodem nastania braku drewna są zarządzenia książąt z 16 wieku, które ograniczały ilość zużycia drewna przy budowie domu na około 1/3 potrzebnych materiałów. W tym sensie, z dawnej 100% budowy zrębowej, jako zrębowa pozostała tylko izba. Jednak trzeba też widzieć, że zadania stawiane przez władców, były do pokonania przez budowniczych. Na parterze zjawiły się, przylegające do izby zrębowej, odpowiednio ściany murowane, na pierwszym piętrze drewna tylko użyto w odstępach niezbędnych do przenoszenia poszczególnych ciężarów z dachu; wszystko przez „ciesielskie wiązania” usztywnione i związane we wszystkie kierunki. Wolne przestrzenie na górnym piętrze między konstrukcją 17 ryglowo-słupową zostały wypełnione patykami (wstawione do środka ścian) i ciętą słomą zmieszaną z gliną. Dach nadal pozostał słomiany. Pierwsza urzędowa wzmianka o takim nowym domu datuje się na rok 1580 we Frydlancie, na rok 1599 w Turyngii. Występowanie przysłupów stawianych przed izbą zrębową ma uzasadnienie w tym, że wszystko, co jest oparte o drewno nowo wybudowanej izby zrębowej, przy wysychaniu tej ściany z belek, obniżyłoby się o ok. 7-12 cm, przy zgniciu dolnej belki „podwalinowej” w późniejszym okresie to obniżenie postępowało by dalej, tak że dach oparty na takim obniżającym się odcinku dostałby garb. To wszystko jednak nie następuje przy domu przysłupowym, ponieważ dach opiera się przy izbie zrębowej na przysłupach, które przy wyschnięciu utrzymują prawie swoją długość i jeżeli kiedyś ich stopa zgnije, to na czas naprawy łatwo można je zastąpić podporą i spodnimi klinami do podnoszenia konstrukcji w celu odnowienia spróchniałej stopy. Przez zróżnicowanie elewacji w elementy na przedzie i takie, co występują bardziej w tyle, dom górnołużycki zyskuje również piękny i swoisty wygląd architektoniczny. 2. Historyczne rozpowszechnianie domów przysłupowych Rozpowszechnianie kiedyś sięgało jako zagęszczona zabudowa w Niemczech, jak już na poprzedniej stronie wspomniano, aż do rzeki Saale w Turyngii, także pod Lipsk i pod Berlin. Budowa przysłupowa w rzadkim występowaniu była obecna również w Danii i na Litwie, w Siedmiogrodzie, na Bukowinie, w Galicji, na Węgrzech, w Czechach i Słowacji oraz na Bałkanach. Domy przysłupowe blisko Łodzi zostały wzniesione krótko po roku 1800 przez tu osiedlonych tkaczy z Górnych Łużyc. Po polskiej stronie Pani prof. Rdzawska naliczyła aktualnie aż do Sudetów ok. 700 domów przysłupowych, przy tym jedyna zagęszczona zabudowa z ok. 100 domami w pierwotnym stanie znajduje się w Bogatyni i jej okolicach. Po niemieckiej i czeskiej stronie, taki stan zagęszczenia, który krajobrazowi nałoży swój znak, można określić patrząc z bogatyńskiej strony, z południa linią Ceska Lipa – Jablonec – Frydlant (to miasto już na wschodzie), na zachodzie miasto Bischofswerda i na północy linia Bautzen (Budziszyn) – Görlitz – Zgorzelec – Zawidów (po polskiej stronie). Ogólnie można powiedzieć, że bieg wieków silnie zredukował występowanie tego domu. Lecz sytuacja nie jest beznadziejna. Ludzie coraz bardziej uznają, że drewno i glina są materiałami budowlanymi najdogodniejszymi dla człowieka, stwarzające najlepszy klimat mieszkaniowy. W Skandynawii, całe zamożne narody, z własnej woli, żyją w domach drewnianych. Przy pojedynczo wybudowanych nowych domach przysłupowych okazało się (patrz rysunek poprzedniego artykułu), że cieślaaktualnie żąda za swoja pracę w odniesieniu na metr kwadratowy powierzchni mieszkalnej przy prostym wykonaniu domu ok. 50% kosztów budowy. Trzeba też wiedzieć, że górnołużycki dom w stanie po 18 cieśli, świetnie się nadaje do samodzielnego wykonania przez gospodarza. Pod „Zadeskowaniem Łużyckim” górnego piętra i pod dachem można znakomicie kryć grubą warstwą zatrzymującą ciepło; przy ścianach drewnianych izby zrębowej liczyło się tradycyjnie, że przynoszą czterokrotnie większe zatrzymanie ciepła jak tradycyjny mur ceglany tej samej grubości, tzn. jeżeli belki izby są grubości 20 cm, to odpowiadają murowi 80 cm grubości. Przy eksploatacji starannie wykonany dom zalicza się do tzw. domów niskoenergetycznych. 3. Historyczne zmiany w konstrukcji domów przysłupowych 3.1. Pierwotna konstrukcja wielopiętrowa – szkieletowa Odznaczyła się prostym i wytrzymałym wiązaniem. Na zachodzie ten sposób budowania zanikał już ok. 17. wieku; do dziś utrzymał się przede wszystkim w okręgu bogatyńskim. 3.2. Konstrukcja ryglowa z nie przechodzącymi przysłupami U góry pokazane są dwa stopnie przejścia do tego nowszego sposobu budowania. 19 4. Udział rzemiosła w budowie PO STARANNYM WYBORZE DRZEWA W LESIE ŚCINANO JE W OKREŚLONYCH PORACH ROKU I EWENTUALNIE UWZGLEDNIAJĄC FAZY KSIĘŻYCA ... I TRANSPORTOWANO NA PLAC MOŻLIWEJ PIERWSZEJ OBRÓBKI LUB DO ODWOZU ZE ŚWIEŻEGO DREWNA Z NAJMNIEJSZYM WYSIŁKIEM MOŻNA ZYSKAĆ PÓŁPNIE KORĘ ZAWSZE TRZEBA ZDJĄĆ, ALE NA ŚWIEŻYM PNIU EWENTUALNIE TYLKO CZĘŚCIOWO ŻEBY POWOLI WYSECHŁ BEZ PĘKANIA 20 PODŁUŻNE CIĘCIE PNI WYMAGA OGROMNEGO WYSIŁKU. RYSUNEK UWIDACZNIA, DLACZEGO CIEŚLE NOSZĄ DUŻE KAPELUSZE I ICH SPODNIE MAJĄ ROZSZERZONE NOGAWKI. NA WYROBIONEJ PŁASZCZYŹNIE PNIA ZA POMOCĄ OSMALONEGO SZNURKA NANOSI SIĘ LINIE DALSZEJ OBRÓBKI 21 CIEŚLA W ODSTĘPIE OK. METROWYM DO ZAZNACZONYCH SZNURKIEM LINII NACINA KARBY POTEM OD KARBY DO KARBY Z GRUBSZA USUWA DREWNO 22 OSTATECZNA OBRÓBKA BELKI DOKŁADNIE DO ZAZNACZONEJ LINII 23 DALSZE PRZYGOTOWUJĄCE KROKI OBRÓBKI 24 TAK CZERNIONO SZNUR W WĘGLU DRZEWNYM 25 NA KAŻDEJ NOWEJ BUDOWIE JAKO PIERWSZĄ BUDOWANO Z DOSTARCZONYCH MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH PLATFORMĘ ROBOCZĄ DO WYMIERZENIA I PRZYGOTOWANIA DREWNIANEJ KONSTRUKCJI ODWIĄZANEJ 26 PRZED WPROWADZENIEM POZIOMICY I NIWELATORÓW (W XIX W.) PRZY POMOCY TEGO PROSTEGO GEOMETRYCZNEGO PRZYRZĄDU MOŻNA JUŻ BYŁO DOKŁADNIE PRACOWAĆ OPRÓCZ ZADAŃ PRZY BUDOWIE KOWALA CIĄGLE POTRZEBOWANO DO OSTRZENIA NARZĘDZI 27 Ostateczny udział rzemiosł w budowie Murarzy Cieśli Dekarzy Stolarzy Kowalik (=gliniarz) Zdunów Kowali 5. Specjalne sposoby wykonania domów przysłupowych 5.1. Poza różnorodnością w występowaniu pod względem wielkości i zdobienia domów, istnieje również szereg przypadków szczególnych: – Domy przysłupowe budowało się na stromych zboczach. Zdarzało się przy tym, że w górnej części zbocza dom posiadał jedno piętro, a w dolnej dwa piętra. – Zdarzył się przypadek, co jeszcze dziś jest widoczne przy muzeum „Dom Jeźdźca” („Reiterhaus”) w Neusalza-Spremberg, że przysłupy stoją w górnej kondygnacji; w innych domach stoją nad sobą. „Dom Jeźdźca” (= niem. Reiterhaus) według obrazu Karola Voigta – Wyjątki również istnieją, są to domy posiadające nie prostokątny, lecz skośny rzut poziomy, co było spowodowane skromnością działki budowlanej, na której usytuowano te domki. (W Bogatyni takie przypadki zniknęły; po niemieckiej stronie w niektórych miejscowościach jeszcze istnieją, nazywane przez ludność „chwiejnymi domkami”). – Przy domach przysłupowych również spotyka się rzuty poziome w kształcie litery „T”, albo takie, które tworzą kąt. Przez dobudowanie mogą również powstać rzuty poziome w formie litery „L”, albo w kształcie krzyża „ª”. – Podłożem do dalszego zróżnicowania są domy z górnym półpiętrem. – Wzbogacenie form widoczne w rzucie bocznym nastąpiło przez zastosowanie dachu ciągnącego się do tyłu (Końska Głowa), lub też przez budowanie dwóch kondygnacji od strony ulicy i dach wydłużony do tyłu tylko do jednego piętra (Frak dach). 29 Próba rysunkowego wyjaśnienia pojęć „Końska głowa” i „Frak dach” – Dalsze warianty domów przysłupowych były efektem budowy domów z gankiem z przodu (również nazwa „podcień”), albo tzw. „izbą krzyżową”. Przy tym występują mniejsze lub większe wyskoki przed ścianą szczytową, lub też przed okapami domu, można też zobaczyć mniej lub bardziej ozdobione konstrukcje podpierające. (Na przykład budynki przy rynku w Sulikowie). 5.2. Od czasu, kiedy tkactwo ręczne było w pełni ukształtowane, powstał dalszy wariant budownictwa przysłupowego. Ponieważ wtenczas, ze względu na rozwój tkactwa istniały domostwa, do których nie należał żaden rolniczo uprawiany areał (więc i żadna stajnia), powstały domy, które z obydwu stron korytarza posiadają izby zrębowe. (Tzw. „domy dwuizbowe”, na które się również trafia w Bogatyni): – Jako rzadkość trzeba wymienić na Górnych Łużycach sposób budowania z izbą zrębową na górnym piętrze (np. w Waltersdorf, niedaleko od granicy czeskiej), ten rodzaj budowy częściej występuje w północnych Czechach. Te budowle wskazują na wysoko rozwiniętą technikę ciesielską. – Przeważnie tkacze posiadali tylko mały areał do uprawy rolnej, tak że w małym przysłupowym domku strych wystarczył do przechowywania siana dla kozy. (Powinno się tu nadmienić, że w 19. i na początku 20. wieku, kiedy gruźlica była prawie nieuleczalna, codzienne świeże mleko tego pożytecznego zwierzęcia, biedotę wiejską bardzo skutecznie chroniło od obszernej katastrofy). – W przysłupowym domu małorolnego rolnika można odróżnić przednią strefę mieszkalną z izbą zrębową, środkowy korytarz z wejściem do tej izby i nieraz do komórki dla starców („dożywocie”, „wymiar”) i rów 30 Duże 2-izbowe domy przysłupowe w Bogatyni przy ul. 1. Maja 32 6. Ozdoba i upiększenie domów przysłupowych Detale przy konstrukcji domów przysłupowych wykazują zawsze funkcje konstruktywne jak i ozdobne. Przejścia są płynne: 6.1. Gwoździe drewniane: – Gwoźdź drewniany jest stosowany przy złączach drewnianych w formie nakładek i czopów. Przy nakładkach gwóźdź ma zadanie dociskania i trzymania, przy czopach raczej występuje jako zabezpieczenie. – Gwóźdź zawsze był zrobiony z drewna twardego. W wypadku gwoździa wystruganego z kwadratowym przekrojem około 2 razy 2cm, to wywiercona dziura musiała być w przekroju trochę mniejsza. W regularnym wypadku gwóźdź był trochę stożkowaty i z krótkim szpicem. Długość gwoździ wynosiła trochę więcej jak grubość belek, tak że na stronie wbicia wystawał na 2-3cm. Regularnie zastosowano przy każdym złączu jednego gwoździa, czasami dwa w odstępie około 5cm. Przy niektórych domach spotyka się również toczone gwoździe, które często posiadają głowę w postaci gałki. 6.2. Miecze i knagi Miecze i knagi spotyka się w wielu wariacjach z różnym zdobieniem. 33 6.3. Rozpory nad oknami parteru również wykazują mniej lub więcej wystrugane rożnego rodzaju zdobienia. 6.4. Przysłupy również ozdobiono zaczynając od prostego strugania krawędzi aż do znakomitych ozdobnych form barokowych. 6.5. Formy zdobienia w „Górnołużyckim zadeskowaniu”: 34 6.6. Pokrycia łupkiem Łupek może występować w rożnych dobranych barwach i tworzy rożne symbole, jak np. „Słońce”. 6.7. Drzwi i okna Ścianki przy drzwiach często występują jako ozdobne granitowe słupy. Drewniane drzwi wejściowe również są ozdobnie profilowane i wewnątrz posiadają drewnianą belkę jako zasuwę. Obicia są kunsztowne. Okna przydrzwiowe do korytarza zazwyczaj posiadają jako zakratowanie wartościową pracę kowalską i również często mają ścianki granitowe. Okna na górnym piętrze wykazują sześciokrotny podział i ozdobną, zewnętrzną przyłgę. Jedną z sześciu szyb można z osobna otworzyć dla klimatyzacji wnętrza. 6.8. Okna na dachu Występują jako podłużny „Szczupak” Albo jako „Wole Oko”, przy czym filigranowa stolarka okienna nieraz rozwija się w ozdobne kwiaty (np. Bogatynia ul. 1. Maja 2). 35 6.9. Wewnątrz domu: Sklepienie krzyżowe ozdobnie wykonane, częściowo barwnie wykończone. Ozdobiony sufit z zadeskowaniem. Zwykłe sklepienie krzyżowe z hakiem pomocniczym dla rzeźnika i kamienną ławką, którą czasem też umieszczano przed domem dla spędzenia „fajrantu”. Wzory kamiennych ławek. Wzory krat okiennych. Z lewej do prawej strony coraz kunsztowniejsze. 36 7. Konstrukcyjne detale przy domach przysłupowych, od fundamentu do kalenicy Żaden z domów przysłupowych by nie powstał, gdyby wszyscy przyciągani rzemieślnicy, czeladnicy, uczniowie i pomocnicy, ze sobą nie współpracowali i swoje prace dobrze miedzy sobą uzgadniali. Trzeba zaznaczyć, że taka współpraca odbywała się z reguły bez dzisiaj znanej dokumentacji projektowej. Z grona dziś jeszcze znanych rzemieślników przy budowie domu przysłupowego brali udział: murarz, cieśla, dekarz, stolarz, kamieniarz, kowal, ślusarz i zdun. Do robot z gliną, służyło dziś już nie istniejące rzemiosło – gliniarz. Dla rzemieślników 19. wieku było sprawą honoru wykonać swoje dzieło w jak najwyższej jakości, tzn. że również starano się wykonać wszystko pięknie, na czym zyskiwał cały dom. 7.1. Prace murarskie przy piwnicy, przy cokole, przy ścianach, przy sklepieniach i przy kominach Sklepienie piwnicy: – wykop tak zrobiony, że ziemia służy jako szalunek albo – ustawiony drewniany szalunek – gotowe sklepienie 1 Ziemia; 2 Sklepienie; 3 Nasyp; 4 Mur; 5 Wejście do piwnicy; 6 Podłoga z dyli na kantówkach; 7 Ściana zrębowa; 8 Przysłup; 9 Kantówki; 10 Podpory na podwójnych klinach; 11 Profil sklepienia z bali; 12 Deski szalunku jako podłoże sklepienia. 37 Rodzaje sklepień: 1 Sklepienie kolebowe sięgające aż do podłogi; 2 Sklepienie krzyżowe sięgające aż do podłogi; 3 Sklepienie kolebowe podniesione; 4 Sklepienie krzyżowe podniesione; 5 Sklepienie żaglowe; 6 Sklepienie odcinkowe pomiędzy stalowymi dźwigarami. (Przy domach przysłupowych formy 5 i 6 są rzadko spotykane). Róg muru z kamieni łamanych, widać klinki, wiązacze, podłużniki i kamienie rogowe. Wzorowe wykonanie cokołu z wyrobioną bazą dla przysłupu i dla ściany zrębowej i ze skośną powierzchnią odpływową. Porównanie wielkości murowanych kominów (po prawej nowoczesny z dwoma ciągami). 38 7.2. Prace ciesielskie przy izbie zrębowej, przy szkielecie domu i przy wiązaniu konstrukcji dachowej U dołu pokazane są historyczne narzędzia ciesielskie: – Dwuosobowa piła poprzeczna; – Topór ciesielski; – Jednostronnie spłaszczona podłużna siekiera do bocznego obrabiania okrąglaków. 1 Pień, okrąglak; 2 Okrąglak z dolnym wyżłobieniem; 3 Okrąglak dwustronnie obrabiany; 4 Czterostronnie obrabiany okrąglak. Wiązania na rogu izby zrębowej 1 Róg z okrąglaków na obłap z ostatkami; 2 Jak wyżej, ale z wyżłobieniem w okrąglakach; 3 Jak wyżej, ale z czterostronnie obrabianego okrąglaka; 4 Róg na jaskółczy ogon; 5 Róg na zamek francuski. 39 1 Miecz górny na nakład miedzy przysłupem i rozporą; 2 Miecz górny na czop; 3 Knaga z czopem na zacios. Złącze na rogu górnego piętra z podwójnie skośnym obłapem w ryglach dolnych przy nie przechodzącym przysłupem narożnym; słup narożny z czopem wstecznym. Złącze górne z oczepem wygląda tak samo. Rysunek zasadniczych konstrukcji dachowych: (wielkości przedstawiono we właściwych relacjach; x - płatwia, - kleszcze). 1 Dach krokwiowy; 2 Dach jętkowy; 3 Dach płatwiowy – bez wewnętrznego wiązania; 4 Dach płatwiowo-kleszczowy z dwoma ścianami stolcowymi; 5 Dach płatwiowy z wiązarem pełnym i z podwójnie leżącymi stolcami; 6 Dach jętkowy z jedną ścianką, stolcową; 7 Dach jętkowy z dwoma ścianami stolcowymi. 40 Pokazane jest wykorzystanie pnia w tartaku w formie desek okorkowych, bali i normalnych desek 1 Okorek 2 Bala postronna 3 Bala rdzeniowa (jeżeli cieńsza to deska rdzeniowa) 4 Deska postronna Szkic pokazuje typowe zachowanie przy wyschnięciu wykrojonych bal i desek: r – prawa strona (rdzeniowa) l – lewa strona (bielina) M – rurka rdzeniowa Kb – zakres rdzeniowy Sp – zakres bieliny Rodzaje zadeskowań: 1 Zadeskowanie na styk 2 Zadeskowanie z listwą 3 Zadeskowanie w nakładkę 4 Zadeskowanie nieobrzynane w nakładkę 5 Zadeskowanie w nakład prosty 6 Zadeskowanie na wpust i grzebień 7 Jak 6 z wykazaniem fugi 8 Zadeskowanie z obustronnym wpustem i piórem 9 Zadeskowanie poziome w nakład (lewa strona jest zewnętrzną) 10 Zadeskowanie na zaluzie (lewa strona jest zewnętrzną) Historycznie głównym rodzajem zadeskowania są przykłady 1 i 3, częściowo 9; nowsze rodzaje 5 do 8; 10 często przy szopach do suszenia. Przy odnowieniu zgniłej stopy przysłupu cieśla zawsze musi przestrzegać zabezpieczenia budynku w kierunku pionowym i poziomym za pomocą skośnych podpór. (Przy tym przy okrąglakach przynajmniej przekrój 12 cm, przy kantownikach przekrój przynajmniej 10/10 cm). Podpory pionowe u góry wykazują klocki drewniane (U) i stoją na podnośnikach budowlanych (B). Podpory skośne przy pomocy klinów u stóp ciągle muszą być przyciskane do budynku. 41 7.3. Prace dekarskie Materiały do tradycyjnego pokrycia dachu: 1 Dachówka płaska – „Karpiówka”. 2 Łupek w formie normalnej dla pokrycia w systemie „staroniemieckim” (przy okapie, przy kalenicy, przy krawędzi szczytowej, przy koszu i przy narożu istnieją wariacje w formie) 3 Łupek ostrokątny 4 Łupek ośmiokątny 5 Gont – dranica 6 Gont deskowaty Ozdobne gąsiory na kalenicy Rodzaje pokryć karpiówkami: Pokrycie podwójne na łuskę i na koronkę 42 Rodzaje pokryć łupkami 7.4. Prace stolarskie: Przy ozdobnych pracach na ścianie szczytowej chyba stolarz spotkał się z cieślą. Drewniany parapet 1 Cześć wpuszczona do ściany izby zrębowej; 2 Powierzchnia pod nastojem okna; 3 Powierzchnia pod przylgą. Pracą stolarza przy domu przysłupowym była również wewnętrzna stolarka budowlana, przy tym charakterystyczne zasuwy przy oknach. Ozdobne drzwi w stylu „młodzieżowym” z przełomu 19/20 wieku w domu przy ulicy Waryńskiego 43 7.5. Prace gliniarskie: Zadaniem gliniarza (= kowalik) było wypełnienie wnętrza ścian ryglowych szczapami (kijami) obwiniętymi słomą, nasyconą mlekiem glinianym i nanoszenie słomogliny z obydwóch stron, kończąc nanoszeniem górnej warstwy z gliny albo z zaprawy wapniowej jako tynk. Powierzchnia tynku została bielona mlekiem wapna. Podobne zadanie miał gliniarz przy budowie stropów przed nakładaniem dyl, albo na strychu z warstwą słomogliny jako ochrona przeciwpożarowa i dla tłumienia ciepła. 7.6. Prace kamieniarskie: Główną pracą kamieniarza zwykle był ozdobny portal i schody do niego. 7.7. Prace kowalskie i ślusarskie 44 Henryk Rentsch „Zadania malarza i restauratora przy utrzymaniu budowli przysłupowo-zrębowej w trójkącie państw“ 1. Badania nad istniejącą zabudową przysłupowo‐zrębową i jej odnowienie jako podłoże do utrzymania historycznych wyglądów i struktur regionalnych Od ok. 150 lat wstecz, kiedy sie domy przysłupowe jeszcze budowało jako nowe, również już prowadzono badania co do utrzymania domów przysłupowych i ryglowych, przybliżając się w ten sposób do istoty tej budowy i zyskując lepsza wiedzę w kierunku utrzymania przy dobrym komforcie zamieszkania. Przy tym kolorystyka wewnętrzna i zewnętrzna tych domów miała duże znaczenie, chociaż ich wygląd przez ograniczony wybór materiałów malarskich prawie wszędzie był taki sam. Z biegiem czasu kolorystyka przy pracach renowacyjnych zróżnicowała się i przybierała cechy regionalne. Chałupnicy, chłopi, kupcy i rozwijające się mieszczaństwo stawiali coraz to większe zadania co do jakości mieszkań i otoczenia życiowego. Dlatego nie można przy badaniach tych starych domów z góry zakładać jaką kolorystyką sie napotka, lecz trzeba oczekiwać niespodzianek. O historii zabudowy ludowej już była mowa w pracach Piotra Palma i Karola Bernerta. Dlatego rozdział o barwach powinien być rozdziałem o różnorodności prac malarskich. W tym rozdziale więc można przytoczyć utrzymanie wartości rzeczowych, konserwację, dekorację i również artystyczne wykonanie. Przy tych działaniach trzeba wczuć się w potrzeby byłych pokoleń, trzeba uwzględnić historycznie ciągłe rosnące doświadczenia budowlane i uczucia artystyczne tamtych czasów, wszystko to tworzyło artystyczny charakter zabudowy. Wszystkie te zabiegi z czasem wpływały na wyniosłą swoistość i wygodę, które mógł osiągnąć dom przysłupowy, jeżeli w dziedzinie pielęgnacji i utrzymania nie został zaniedbany. Dobrze utrzymany dom przysłupowy może więc jeszcze dziś być domem o zdrowym klimacie zamieszkania. W ciągu dalszym tego rozdziału zostanie naświetlona rola, jaką w ratowaniu domów przysłupowych może odegrać właściwy wybór materiałów malarskich i pielęgnacyjnych jak i materiałów pomocniczych do renowacji. Jednak trzeba przy tym wskazać, że użycie tych historycznych, do dziś aktualnych materiałów jest sprawą fachowego zatwierdzenia i że nie powinno się ich używać bez poprzedniej fachowej diagnozy szkód. 2. Mały historyczny przegląd stosowania farb i technik malarskich wewnątrz i na zewnątrz domów przysłupowych, 45 z uwzględnieniem wkomponowania różnonarodowości ich form w krajobraz Przy powyższym temacie trzeba uwzględnić ogólny historyczny rozwój i czas powstania obiektu przeznaczonego do renowacji, ażeby móc dopasować umiejętności technologiczne rzemieślników. Trzeba również wiedzieć, że nie tylko miejscowa ludność rozwijała nowe technologie, lecz także uciekinierzy z wojen, obce wojska, emigranci, wędrujący czeladnicy i osiedlający się w regionie obcy rzemieślnicy sprowadzali ze sobą nowe sposoby wykonawstwa. Również dygnitarze kościelni, mnisi i mniszki dołożyli swoje doświadczenia i umiejętności do zabudowy ludowej, poznając jej gruntowne korzyści. W ten sposób zabudowa ludowa podlegała ciągłemu rozwojowi, tak w dziedzinie pozyskiania materiałów budowlanych, w sposobach budowy, oraz w wewnętrznej i zewnętrznej kolorystyce, jak też w komponowaniu z krajobrazem. Przywiązanie ludzi do gruntu wymagało solidnych i trwałych domów przydatnych do mieszkania, jak również do rzemieślniczej i rolniczej pracy. Z biegiem czasu rozwijało się poczucie estetyki prowadzące do przystosowania wnętrza do wygodnego mieszkania, wprowadzania elementów ozdobnych oraz różnorodnej kolorystyki. Zdobywało się dalsze doświadczenia w zakresie pozyskiwania materiałów budowlanych, jak np. najkorzystniejszy czas na ścięcie drzew w lesie, albo wiedza o materiałach uszczelniających, lub umiejętności przy wytwarzaniu materiałów wiążących (spoiw) jak wapno budowlane, kleje, materiały konserwacyjne i farby. O kolorystyce farb w początkowym okresie budowania domów przysłupowych wiemy względnie mało, ponieważ z tego czasu istnieje niewiele zabudowań, spośród istniejących domów przysłupowych, najstarsze chyba pochodzą z XVI wieku, a najmłodsze z początku XX wieku. Większość domów pochodzi z czasów po 1700 do 1890 r. W tym czasie przysłupowy sposób budowania osiągnął już wysoki stopień rozwoju wraz z wiedzą o funkcjonalności materiałów budowlanych i o ich wzajemnym działaniu na siebie. Wspomnianej wiedzy zawdzięczamy aktualne istnienie dużej liczby domów przysłupowych różnorodnych form w regionie Karkonoszy, w Górach Izerskich, w Czeskiej Szwajcarii, w Saskiej Szwajcarii i przede wszystkim na Górnych Łużycach, na Zachodnich Łużycach, jak również pozostałości budowy zrębowej na Dolnych Łużycach aż do Spreewałdu pod Berlinem. Dopóki wiedza o historycznym współdziałaniu materiałów była przekazywana następnym pokoleniom, domy zabudowy ludowej pozostawały w dobrym stanie i nawet rozwijały się pod względem funkcjonalności. Nastający tzw. „Postęp Techniczny” jednak nie zawsze był przyjacielem domów przysłupowych. On się bardziej odnosił do masywnych domów z kamieni w budownictwie mieszkaniowym i do budowli przemysłowych. Dążenie do szybszego sposobu budowania i do wyższego komfortu mieszkaniowego doprowadziło do wyparcia starych zestawów produkowanych z materiałów naturalnych. W tym momencie farby przemysłowe 46 rozpoczęły swój zwycięski przemarsz przez stare domy przysłupowe. Stare farby i ich sposób zastosowania szybko przeszły w zapomnienie. Pierwszeństwo uzyskały szybkoschnące, gęściejsze i odporniejsze na ścieranie farby przemysłowe. Poważne szkody, stwierdzone wiele lat później pod nowymi farbami, wykazały, że ich nałożenie nie było pożyteczne dla domów przysłupowych, a wręcz zgubne. Co prawda znaleźli się wytwórcy, którzy produkowali farby z dawnymi pozytywnymi właściwościami, jednak rzadko się je spotyka w czołówce używanych farb. Dużo domów przysłupowych nie przetrwało przez niewłaściwą pielęgnację. Również niekorzystne warunki w czasach kryzysów i wojen, jak też wymieranie mieszkańców często prowadziło do upadku domów. Wielu mieszkańców odbierało stare domy jako za ciasne, za niskie, nieszczelne lub niekomfortowe i życzyło sobie nowych nowoczesnych domów innego rodzaju. W dużej mierze takie rozumowanie właścicieli było błędne, gdyż nienależycie oceniali oni wartość zamieszkania i zdrowy byt w tych domach przysłupowych. Piotr Dorn, bardzo energiczny zwolennik tych domów wyraził się: „Domy przysłupowe mają tylko dwóch prawdziwych nieprzyjaciół, mianowicie pożar i głupotę ludzką”. Wypowiedź ta zawiera dużą dozę prawdy dla tych, którzy się wgłębili w materię i również doszli do własnych takich samych wniosków. Powyższe słowa niech będą wstępem do opisu konserwacji domu przysłupowego, przy czym pierwszym ważnym krokiem jest diagnoza stanu użytkowania budowli. 3. Rozeznanie stanu rzeczy i sytuacji jako ważny instrument przy diagnozie szkód jak również jako instrument projektanta lub właściciela przy czynie własnym Z początkiem aktywnej ochrony zabytków w połowie XIX wieku rozpoczęto również dokładne badanie historycznej substancji budowlanej, których wyniki zestawiono i przekazano aż do naszego czasu. To było ważne nie tylko przy naprawie, lecz również przy pielęgnacji, do której należy konserwacja, jak też przy nanoszeniu farb. Ze starych dokumentów badaczy, uczonych, architektów, rzemieślników i niefachowców, którzy się z poświęceniem zainteresowali historią domów przysłupowych, zyskujemy wiedzę o wartości tych domów i co może się pozytywnie przyczynić do ich utrzymania. Do dziś jest aktualne, że wnikliwe badania substancji budowlanej przez fachowców ochrony zabytków z wieloletnim doświadczeniem zawodowym (rzemieślnik, restaurator, rzeczoznawca) przed rozpoczęciem prac remontowych, restauracyjnych albo przebudowy gwarantują najkorzystniejszy i bezpieczny przebieg przedsięwzięcia. Wszelką radę handlarza lub sprzedawcy materiałów budowlanych, jeżeli nie posiada on fachowej wiedzy z ochrony zabytków i nie może wykazać odpowiednich wieloletnich referencji, trzeba stawiać pod znakiem zapytania. Również przyjaciele i znajomi, którzy sami posiadają dom przysłupowy, nie zawsze są dobrymi doradcami. Natomiast urzędy ochrony zabytków z reguły mogą polecać odpowiednich fachowców. 47 4. Przebieg życia w domu przysłupowym z historycznymi i z nowymi farbami Przy domu przysłupowym mogą mieć zastosowanie stare jak i nowoczesne farby, jeżeli są one przystosowane do historycznej substancji budowlanej. Właściciel powinien stawiać na fachowca, który przy obiekcie prowadzi rozeznanie (to będzie malarz, fachowiec urzędu ochrony zabytków lub restaurator); może on zaproponować zestaw historycznych jak również nowoczesnych materiałów malarskich, które mogą utrzymać jakość zamieszkania w domu przysłupowym na dobrym poziomie lub przywrócić dawny standard. Użycie historycznie znanych materiałów budowlanych nie oznacza zdrady nowoczesnej jakości zamieszkania. Za ich pomocą można zrealizować wszelkie nowoczesne wymogi przy izolacji ciepła, technikach ogrzewania, klimatu pomieszczenia, neutralności alergicznej aż do kolorystyki i techniki kształtowania. Stare techniki kształtowania już dawno temu zostały przyjęte do naszego „Modern-styl” życia. Historyczne materiały budowlane i farby mogą połączyć ze sobą wszystkie zapotrzebowania mieszkańców jak przytulność, gust, błogość, zdrowy byt i nowoczesne prowadzenie życia. Do tych walorów mogą się w znacznej mierze przyczynić materiały do konserwacji budynków w postaci powłok takich jak farby mineralne i oleje naturalne. Przez taką opinię jednak nowoczesne materiały nie mają być wyeliminowane z naszej przestrzeni życiowej. Te nowoczesne materiały również mają swoje uzasadnienie przy właściwym zastosowaniu na nadających się materiałach spodnich i podłożach. Autor tego artykułu próbuje w oparciu o 50-letnie doświadczenie zawodowe jako malarz, rzemieślnik i powołany rzeczoznawca przedstawić czytelnikowi wnioski z badań, które poszerza swoim stanem wiedzy. Przy tym wiedzę będzie czerpać również z wcześniejszych publikacji. 5. Historyczny rozwój nakładania farb od pierwotnego domu zrębowego aż do domu wykonanego z różnych materiałów, jak ryglowy i przysłupowy Zastosowanie środków chroniących drewno, kształtowanie kolorystyki i techniki nanoszenia farb przy budowie domów zrębowych i przysłupowych zawsze było zależne od zapotrzebowania budującego i ich potomków, jak również od ich stopnia socjalnego rozwoju i możliwości technicznych przy wytwarzaniu farb, środków powłokowych i od narzędzi. 5.1. Budowa zrębowa Badania w miejscach występowania domów zrębowych na Górnych i Dolnych Łużycach aż do Spreewaldu wykazują, że początkowo budowla zrębowa nie była pokryta tynkiem, lecz została tylko uszczelniona sierścią zwierząt lub materiałem roślinnym, przy czym szczeliny końcowo zasmarowano gliną. Samo drewno za pomocą oleju lnianego i grzanej smoły drewnianej było chronione przed dzia48 łaniem pogody. Historycznie postępowanie to doprowadziło do stosowania wewnętrznych i zewnętrznych tynków z gliny, których wytrzymałości w zastosowaniu zewnętrznym dzięki materiałom mineralnym, takim jak wapno kazeinowe, została ogromnie zwiększona, jak również w zastosowaniu wewnętrznym tynk gliniany przez wybielanie wapnem został w dużej mierze rozjaśniony. Zastosowanie konserwujących pigmentowych olejów roślinnych, jak pokost lniany z pigmentami mineralnymi lub pigmentami z kości (jak czarny proszek z kości), poprawiło ochronę drewna. Wybór materiałów budowlanych i farb z biegiem czasu się rozszerzał, jednak ograniczył się przez dłuższy czas przede wszystkim na materiały do uszczelniania i farby, które można było zdobywać w pobliżu. rodzime drewno nie dostarczało tylko materiału budowlanego, lecz również żywicę, smołę, rozpuszczalniki, wióry do uszczelniania jak również gonty do pokrycia dachu. Poza tym do dyspozycji jako materiały budowlane były kamienie i glina. Nawet murawiowa ruda żelaza i torf, jak również młody węgiel brunatny blisko pod powierzchnią ziemi mogły być wydobywane i uszlachetniane. Jednak oszczędności zawsze były decydującym przykazaniem, ponieważ oleje roślinne, włókna roślin, sierść zwierzęca i tłuszcze również stosowano jako pokarm lub do wytwarzania odzieży. Z drugiej strony ważnym było, żeby substancja budowlana możliwie długo była odporna na działanie pogody, jak również łatwa w pielęgnacji. 5.2. Budowa przysłupowa i budowa ryglowa Wraz z powstaniem budowy przysłupowej pielęgnacja powierzchni substancji budowlanej stopniowo się zmieniła. Zarówno zewnętrzne jak i czasem wewnętrzne części drewniane aż do XIX wieku w większości wypadków pokrywane były jedynie materiałami ochronnymi i konserwacyjnymi, które nie zasłaniały struktury drewna. Jednak w niektórych przypadkach już od XVIII wieku, odpowiednio do zamożności właścicieli, z miast do wsi przeniósł się zwyczaj malowania budynków kolorowymi farbami. Rozwijano rodzaje farb olejnych i kazeinowych do poprawienia kolorystyki budynków. Również we wsiach przystąpiono do dekoracji i do wartościowszych prac malarskich. 6. Prace restauracyjne i renowacyjne i przynależna technika przy domach górnołużyckiej zabudowy ludowej w XXI wieku Przy odnawianiu starej zabytkowej substancji budowlanej powinno się w pierwszym rzędzie zorientować w historycznych technikach i historycznych materiałach budowlanych. 6.1. Substancja drewniana jako podłoże przy elewacji zrębowej, przysłupowej, ryglowej i przy zadeskowaniach Gruntownym wymogiem przed przystąpieniem do malarskiej konserwacji i kształtowania jednak jest zabytkowo ochronne rozeznanie co do stanu pierwotnego, co do ewentualnych późniejszych wartościowych przebudowań lub farbowych na49 noszeń. Również podkład drewniany powinien zostać fachowo naprawiony bez użycia nowoczesnych środków uszczelniających. W tym celu statyczne połączenie drewna i szpary powinno być sprawdzone czy wymagają naprawy i czy na konstrukcji odpływ i wysychanie wody jest zagwarantowane żeby nie doszło do gnicia drewna. Jest to ostatnia kontrola przed rozpoczęciem swoistych prac malarskich należąca do malarza. Do dziś stosowanie właściwych mineralnych pigmentów przy wytwarzaniu lazur olejowych lub farb przy pomocy pokostu jest dobrym rozwiązaniem. Przy ich zastosowaniu można naśladować wszelkie warianty historycznej kolorystyki. Przy tym powinno się uwzględniać, że w historycznym rozwoju kolorystyki zastosowanie proszków i pigmentów do środków wiążących przy wytwarzaniu lazur i farb olejowych ciągle wzrastało. Stosowano dużo pigmentów, które można było zyskać z bliskiego otocznia. Były to przede wszystkim farby mineralne i pigmenty tlenku żelaza jak ochra, czerwień tlenkowa, tlenek czarny oraz organiczny czarny proszek z kości. W dalszym rozwoju produkcji farb do tego zestawu dołączano barwniki z odleglejszych terenów jak zielony tlenek chromu, błękit kobaltowy, żółty tytan niklowy i umbra (mieszanka z tlenku manganu, tlenku żelaza i gliny). Jako środki wypełniające zastosowano kredę i wapno, szpat wapienny (kalcyt), dolomit, w późniejszym czasie biel ołowiu, biel cynku i biel tytanu. Wówczas stosowane jeszcze pigmenty gruboziarniste Dzięki temu w farbach tworzyła się gruba porowatość i przepuszczalność pary wodnej, również przy użyciu oleistych środków lepiących. Tym samym malało niebezpieczeństwo butwienia i gnicia drewna. Szczeliny powstałe podczas wysychania drewna pozostawały otwarte, powiększając wymaganą powierzchnię do odparowywania wilgoci. Decydujące znaczenie przy restauracji i naprawie tej zabudowy ludowej ma użycie historycznych receptur farb przy zastosowaniu pokostu i oleju trwałego (zagęszczony pokost), jak również lnu i pakuł (odpadków konopi) oraz sierści zwierzęcej jako materiałów uszczelniających, jak też zastosowanie gliny i wapna jako środków lepiących przy tynkach i farbach. Użycie wymienionych materiałów jest w pełni uzasadnione na starym i nieuszkodzonym podłożu z drewna, które przez działanie pogody został pozbawiony pokrycia. Takie podejście również odpowiada nowoczesnym przepisom, ponieważ te materiały mogą być użyte bez dodatku syntetycznych rozpuszczalników. Barwniki z fosylii i krew bydlęca do elewacji nie powinny być już używane, również wtedy, gdy podczas rozeznania zostały wykryte. W takich wypadkach powinno się z rezygnować z ponownego ich użycia żeby uzyskać lepszą trwałość. Zbyt gęste farby są niebezpieczne ze względu na możliwość zbutwienie podłoża. Na podłożach, na których już kiedyś nanoszono sztuczną żywicę, farby akrylowo-żywicowe lub jeszcze gęściejsze farby, fachowiec przy ochronie zabytków powinien sprawdzać zastosowanie dobrych farb ochronnych otwartych na przepuszczanie pary lub zadecydować o usunięciu starych warstw przez odpowiednie metody (zeskrobanie, usunięcie za pomocą gorącego powietrza, albo przez użycie zmywaczy), po czym powinien wybrać metody dalszego postępowania. 50 6.2. Tynk gliniany jako ochrona drewna Jako ocieplenie i dalszą ochronę izb i domów zrębowych zastosowano przy poziomo wbudowanych belkach ścian przyziemia zatynkowanie gliną (region dwujęzyczny Górnych i Dolnych Łużyc oraz Łużyce Zachodnie). Przy tej metodzie surowe drewno nie było oliwione, lecz zbrojone w wystające gwoździe drewniane, owinięte słomą rozmiękczoną w wodzie, na tak przygotowane podłoże nakładano tynk gliniany o przeciętnej grubości 3-4 cm, który na powierzchni został uszlachetniony jak w polach ryglowych, które będą opisane później. Unikano styku tynku z ziemią. Ta metoda w dzisiejszych warunkach, przy odpowiednich umiejętnościach fachowych, lub przy fachowym nadzorze, również jest aktualna. W pierwszej połowie XX wieku zaczęto zaniedbane i przez to spróchniałe przysłupy zastępować murowanymi filarami z możliwie trwałych cegieł i zaprawy cementowo-wapniowej. Spowodowało to butwienie przylegających drewnianych ścian izby zrębowej i przesz to rozpowszechnienie zwierzęcych szkodników drewna. Zwiększająca się wilgotność w filarach w ciągu kilku lat spowodowała ponowny upadek i utratę drewnianego przyziemia, które potem zostało zastąpione masywnymi murami. 6.3. Ochrona drzwi i okien Pierwotnie okna i drzwi były tylko naoliwione na gorąco. W późniejszym czasie spotykamy wewnątrz nich ślady białych farb okiennych z bardzo tłustej tempery oleju, która nie była zbyt trwała. Zastosowanie późniejszych tłustych farb olejnych okazało się jednak długotrwałe. Spotkamy również barwne malowidła i lazury, których zastosowanie i zestaw na drewnianym podłożu elewacji został już opisany. Dla zastosowania ich do malowania drzwi i okien dzięki dodaniu środków suchych polepszono ich wytrzymałość blokową. Przy odnowieniu historycznych okien do dziś można stosować starą technikę farb olejnych, jeżeli się zrezygnuje z szybkiej wytrzymałości blokowej. Farby z wytrzymałością blokową, to farby, które się nie lepią. 6.4. Ochrona części metalowych Części metalowe z reguły były ze stali kutej, lub później z mosiądzu. Części ze stali kowalskiej już w kuźni impregnowano zanurzając gorące żelazo krótko w oleju lnianym lub w pokoście. Resztki zdejmowano szmatą. Po wystyganiu części te kilkakrotnie były nakrapiane mieszanką z grafitu i oleju lnianego, przez co zyskały perfekcyjną ochronę przed rdzewieniem. 6.5. Ochrona masywnych murów Masywne mury murowane zaprawą glinianą zawsze tynkowano żeby chronić zaprawę przed wypłukaniem. Z reguły takie mury otrzymywały tynk wapniowy, którego zaprawa zawierała gruboziarniste (0-7 mm) dodatki. Mur granicy zewnętrznej działki chroniony był od góry płytami i często w szczelinach tych płyt 51 zasiewano rośliny odporne na brak wody. Głowy kamieni przy budynkach widoczne były tylko przy murowaniu dobrą zaprawą wapniową. Wykonanie fug przy zaprawie wapiennej z mieszanki gruboziarnistego piasku polegało na tym, że przy przyciskaniu kielni do powierzchni fug podczas gładzenia przyciągało się do powierzchni drobnoziarnistą frakcję zaprawy i wapna, co na powierzchni fug dawało gładką, odporną na wpływy atmosfery warstwę, którą nieraz dodatkowo ulepszano przez nanoszenie mleka wapiennego na świeże podłoże, przez co wapno w głębi karbonowało (technika fresku). Przy murach usadzonych z pustymi szczelinami na zewnątrz nie nakładano tynku. 6.6. Ochrona powierzchni tynku Pola ryglowe w górnej kondygnacji budynków, jak również masywne ściany domów, otrzymały od kowalika (po serbsku „Wolepjar”, po niemiecku „kleiber”) wykończenie z gliny a także tynk gliniany. Patrz rozdział u Piotra Palma i Karola Bernerta. Świeże powierzchnie gliniane przez końce palców albo specjalny grzebień otrzymały rowki i po wyschnięciu powierzchni nanoszono cienki tynk z mieszanki białego wapna, drobnoziarnistego piasku z dodatkiem świeżego twarogu i sierści cielęcej. Na ten jeszcze świeży tynk nanoszono farbę wapienną techniką freskową. Po pierwszym takim wapniowaniu następowało jeszcze aż do 5 nanoszeń wodno-rozcieńczalnej farby wapiennej, do której dodawano również pigmenty i trochę pokostu. Dzięki temu wytworzyła się powierzchnia, która po reakcji z podłożem była nie do zmycia przez deszcz. Jednak w warunkach zanieczyszczonej atmosfery, powodujących opady kwaśnych deszczy, ten rodzaj wykończenia powierzchni nie jest długotrwały. Dla cieniowania farb wapiennych dodawano aż do 5% suchych pigmentów. Zwolennicy farb wapiennych do dziś stawiają na taką technikę. Nowoczesny środek zastępczy z podobnymi walorami jak farba wapienna istnieje jako farba silikatowo-dyspersyjna. 6.7. Podsumowanie możliwości zastosowania farb na elewacjach domów przysłupowych Biorąc pod uwagę kolorystykę elewacji można stwierdzić, że materiałowo-techniczne możliwości aż do XVII wieku pozwalały tylko na prostą kolorystykę. Różnorodność farb na podłożu drewnianym sięgała od kamienno-szarych (patyna drewna) aż do ciemnobrunatnych, czerwonobrunatnych i czarno-lazurujących tonów farb, pozostawiających widoczne drewno. Ornamentowa wymowa ścian ryglowych polegała na kontraście linii i powierzchni i również na różnorodności struktur powierzchniowych tynku i drewna. Przy tym również dachy z drewnianych gontów, które tak samo chroniono farbą jak drewno elewacji, dobrze komponowały się z ogólnym obrazem kolorystycznym, jak też dachy nakryte słomą lub trzciną. W niektórych regionach ta kolorystyka utrzymała się do dziś. Wielobarwność już istniała od końca XVI wieku przy domach przysłupowych zamożnej części ludności (domy mieszkalne przy folwarkach, domy handlarzy 52 tkaniną = domy „faktorów”). Przy tym portale z kamieni naturalnych, ścianki przy oknach, napisy były już wyróżniane w otoczenia. Czasami nawet używano złota listkowego. Założenie, że Hirschfelde i okolicy Ditelsdorf przede wszystkim pokazali się w biało-czarnym barwieniu, wsi przy Groβschönau w dolinie Mętnawy raczej w ciepłych brązowych kolorach, region z łupkami dookoła Obercunnersdorf w kolorach błękitnych i białych, krajobraz wiejski dookoła miasta Bautzen więcej ciemno-brązowo i biały, Saska Szwajcaria różnobarwnie i zabudowa przysłupowa jak i czysto zrębowa na północ od Budziszyna i na Dolnych Łużycach niby w kolorze czarnym i białym, nie można uogólniać. Współczesne badania prowadzą do coraz nowych odkryć i weryfikacji dawnych wyników. Dlatego każdy dom wymaga nowych gruntownych badań. 6.8. Kolorystyka pomieszczeń Zróżnicowanie istniało również w kolorach używanych do malowania pomieszczeń, a zależne było od czasu budowy, od regionu i od zamożności właścicieli. Na drewnie w izbach zrębowych używano technik malarskich łatwych do pielęgnacji, tzw. olejowania i woskowania. Konieczne było zapewnienie sobie możliwości czyszczenia tych elementów, ponieważ stopień zabrudzenia przez świece z pszczelego wosku, jak też przez nieszczelne tzw. „czarne” kuchnie był wysoki. Z początkiem XVIII wieku aż do XX wieku znaczenie kształtowania kolorystyki szybko wzrosło. Przede wszystkim zamożni właściciele już nie chcieli się cofnąć poza stopień mieszczański i rezygnować z osiągnięć szlachty. Dlatego również w domu przysłupowym pożądani byli malarze, kształtownicy barwności jak i w ogóle wyspecjalizowani rzemieślnicy, również i oni czynnie uczestniczyli w pracach (użyty zestaw materiałów patrz w dalszej treści). Na wszystkich etapach budowy domów przysłupowych również zważano na trendy mody. Wyrażało się to w technikach malowania, upiększania i również w tapetach. Taki rozwój możemy stwierdzić przede wszystkim w południowych regionach Górnych Łużyc, w Czechach Północnych i na wschód od Nysy. W broszurze o Południowo-Łużyckich domach przysłupowych już prawidłowo pisano co następuje: „Aż do roku 1850 nasze domy przysłupowe otrzymały bukiet upiększających działań, uwidoczniono kierunki stylów końcowego baroku, również z rokoko, z klasycyzmu i z neostylów. Wszystkie wymienione style przystosowano i przetworzono w swoiste osiągnięcia zabudowy ludowej”. Dzięki temu powstały małe arcydzieła sztuki rzemieślniczej. W tej sprawie coraz lepiej i wielostronnie wykształcone rzemiosło malarskie znalazło się w przodującej grupie. Badania nad historycznym rozwojem potwierdzają, że dla północnych regionów ten trend nie nastąpił. Od połowy XIX wieku aż do początku XX wieku, rozpowszechniono na szeroką skalę techniki szablonowe i techniki walcowego nanoszenia farb na kolorowo malowane ściany. 53 6.9. Błędy przy przebudowach i szkody przy renowacjach Wraz z coraz szybszym rozwojem budownictwa i rzemiosła budowlanego oraz z dyspozycją nad nowymi materiałami przemysłu budowlanego i farbowego, również dla domu przysłupowego wytwarzał się nowy rozwój specyficznych szkód. Materiały zagęszczające i coraz gęściejsze lakiery oraz farby doprowadziły do tego, że powierzchnia drewna stawała się coraz bardziej wodoszczelna i wodoodporna. Lecz te powłoki również nie dopuszczały do wymiany powietrza i wilgoci. Drewno i masywny mur cierpiały przez te nowe warunki. Doszło do skurczeń i do wytwarzania pęknięć i szczelin. Te szkody były niebezpieczne dla trwałości substancji budowlanej. Wilgoć w przemokniętych tynkach i w częściach drewnianych doprowadziła do powstania szkodliwych soli. Rozpowszechniały się zwierzęce i roślinne szkodniki wytwarzając u właścicieli poczucie niezadowolenia i niedogodności. W takich wypadkach jest pożądana rada rzeczoznawców, wyspecjalizowanych rzemieślników lub restauratorów, którzy w wraz z nadającymi się pracownikami mogą wykryć przyczyny szkód i fachowo je naprawiać lub doradzić właścicielom przy samodzielnej pracy. Powinno się więc unikać błędów własnych, wynikających z użycia niewłaściwych historycznych i nowoczesnych materiałów, błędów z rzemieślniczej niekompetencji i nieznajomości wymagań w ochronie zabytków. Niebezpieczne jest również świadome lub nieświadome dążenie handlarzy do sprzedaży niewłaściwych materiałów, jak również działania przedsiębiorców bez należytych kwalifikacji przy ochronie zabytków. 6.10. Użycie nowych farb i nowoczesnych narzędzi Nowe farby, środki ochronne drewna oraz techniki pracy i narzędzia z pewnością mają swoje uzasadnienie gospodarcze, ale również mają na celu względy zdrowotne, a także poszanowanie otoczenia. Według dzisiejszego stanu wiedzy możemy stwierdzić, że w produkcji farb również popełniono poważne błędy, co jednak było ówczesnym stanem techniki. Duża część aktualnie znajdujących się w sprzedaży nowo wytwarzanych wodorozcieńczalnych lakierów, farb, lazur i materiałów zagęszczających nadają się warunkowo, albo nie nadają się wcale przy domach przysłupowych lub na historycznej substancji budowlanej. To również dotyczy nowoczesnych narzędzi, przy których użyciu nie zawsze widać ślady historycznej pracy ręcznej. Trzeba stwierdzić, że dla właściciela samodzielnie wykonującego prace renowacyjne jak również dla niektórych rzemieślników bez porządnych kwalifikacji w ochronie zabytków lub bez kwalifikacji zawodowych, rynek materiałów jest nie do rozeznania przy wyborze właściwego materiału. 6.11. Użycie historycznych barw i narzędzi Historyczne receptury farb nie zawierają trucizn jeżeli nie dojdzie do użycia metali ciężkich, trujących środków konserwujących i pigmentów. Zastosowania trujących środków przy wytwarzaniu farb według historycznych receptur dziś można z ła54 twością unikać. Rzemieślnicy z kwalifikacjami w ochronie zabytków jak również wytwórcy farb naturalnych takie produkty mogą sobie samodzielnie zestawiać. Narzędziami pracy powinny być pędzle i szczotki. Zasadniczo jeszcze raz trzeba stwierdzić, że jedynie dobra wola nie wystarcza do wykonania prac zabytkowoochronnych, lub do rzemieślniczych prac restauracyjnych. Inwestorzy przed wystawieniem zleceń powinni się upewnić o odpowiednich kwalifikacjach i referencjach wykonawców, również w dziedzinie materiałów, ażeby wykonanie prac nie stało się wyłacznie sprawą ceny, lecz przede wszystkim sprawą dobrej jakości. HENRYK RENTSCH Wskazówki na użytą literaturę, (jako przetłumaczone tytuły z niemieckiego) − Zabudowa przysłupowa jako unikalny sposób budowy, wyd. 2006 r. − Wytyczne Instytutu za Ochroną Zabytków, 1961 r. − Księga dla napraw w domach przysłupowych, 2007 r. − Zbiór notatek przy dokonanych rozeznaniach domów przysłupowych, Henryk Rentzsch. 55 Załącznik 1 Historyczne receptury materiałów: 1.1. Zmywacz (niem. „pasta cwingerowa”) Skład na 80 kg pasty cwingerowej: 20 kg ługu sodowego, 3,6 kg mydła szarego, 0,7 kg pyłu wapiennego (wapno mamutowe albo wapno gaszone), 6,3 wiadra pyłu zeszlifowanego z drewna. Składniki, oprócz ługu sodowego, intensywnie wymieszać z około 4 wiadrami wody i na koniec ostrożnie dodać ług sodowy. Potrzebne jest użycie ubrania ochronnego, również ochronnych okularów i rękawic gumowych. Uwaga: Mieszanka jest trująca i silnie żrąca. Neutralizacja następuje przy pomocy wody octowej. 1.2. Farby wapniowe Farby wapniowe składają sie z silnie rozcieńczalnego, rozpuszczonego w dołach ziemnych białego wapna. Możliwy jest dodatek (ok. 3-5% całej ilości) pigmentów odpornych na działanie wapna (jako naturalne pigmenty mineralne i pigmenty tlenku żelaza). Dodatek pokostu z lnu (ok. 0,7 litrów na wiadro) umożliwia wytworzenie mydła wapniowego i uzyskanie odpornej na warunki atmosferyczne wierzchniej warstwy. 1.3. Farba wapniowo-kazeinowa Dodatek kazeiny ma miejsce tylko wtedy, gdy wymagana jest intensywna barwa przy dużym wkładzie pigmentów do ręcznie malowanych zdobień, gdzie pożądane jest również silniejsze wiązanie ponad poziom wapna. W tych wypadkach zawsze powinno nastąpić zamydlenie z nierozpuszczalnym mydłem wapna. 1.4. Barwy z dodatkiem kleju Takie barwy mają zastosowanie tylko przy renowacjach w pomieszczeniach wewnętrznych, jeżeli znaleziono tam ślady wartościowego użycia farb wiązanych klejem. W innym wypadku powinno się przejść na farby wapniowe albo na technikę farb wapniowo-kazeinowych. Pigmentem przy farbie wiązanej klejem jest wapno, środkiem wiążącym jest klej z kości, lub klej roślinny z żyta albo z mąki ziemniaczanej. Taka barwa jest bardzo wrażliwa na działanie wilgoci i na działanie zgnilizny. 1.5. Farby olejne Farby olejne składają się z pigmentów, pokostu, oleju stojącego (zagęszczony pokost) i z środków suchych (sykatywy). Części składowe we właściwych proporcjach trafiają do młyna walcowo-farbowego, gdzie zostaną na drobno zmielone. Przy tym powstaje wytrwała farba olejna, która jest stosunkowo otwarta na dyfuzję. 1.6. Farby rdzochronne Farby rdzochronne są wytwarzane jak farby olejne. Minia ołowiowa, stosowana do ich produkcji jako pigment, już nie jest dopuszczalna, lub tylko na wyjątkowe zezwolenie. Minia ołowiowa może być częściowo zastąpiona pigmentami z tlenku żelaza. Do końcowej warstwy jako pigment 56 powinno się użyć grafitu albo miki (tłuszczyk żelaza). Ostatnie nałożenie farby następuje metodą cętkowania. 1.7. Środki ochronne drewna Takie środki mogą być stosowane jedynie przez przedsiębiorstwa fachowe lub pod ich nadzorem. 1.8. Farby na elewacjach Pola w ścianach ryglowych domów przysłupowych, jak wyżej już opisano, powinno się malować przy pomocy farb wapniowych lub kazeinowo-wapniowych. Przy ekstremalnych obciążeniach przez otoczenie przy tynkach glinianych również używa się farby dyspersyjno-silikatowej z wartością ochronną warstwy na powietrzu (wartość Sd < 0,01 m), przy grubości warstwy suchej (Sd < 0,14 m). Odstępy czasowe nakładania na świeży tynk wynoszą 1 dzień na 1mm grubości tynku, koniecznie trzeba przestrzegać. Przy tynku czysto wapniowym według historycznego zestawu również można używać system farb czysto silikatowych. Odstępy czasowe przy nakładaniu na świeży tynk wynoszą 1 dzień na 1 mm grubości tynku, co również jest konieczne. Henryk Rentsch 57 Załączniki 2 Wieś Ringenhain. Budynek z odnowiona konstrukcją przysłupowo-ryglową. Nanoszenie farby nie z lasurą, lecz z materiałem tworzącym warstwę. Przez to można spodziewać się problemów Detalowe zdjęcie budynku. 58 Wieś Steinigtwolmsdorf. Zastosowano farbę odporną na działania atmosferyczne, tworzącą warstwę. Trzeba to ciągle kontrolować by nie dopuścić do powstawania szkód. Wieś Steinigtwolmsdorf. Budynek z fachowo naniesioną porowatą lazurą olejną. 59 Detalowe zdjęcie budynku. 60 Wieś Steinigtwolmsdorf. Budynek, na który kilka lat temu naniesiono lazurę grubowarstwową, wykazuje pewne szkody Wieś Steinigtwolmsdorf. Stary dom przysłupowy, jeszcze w remoncie, zostanie w górnej kondygnacji ocieplony ścianami z gliny. 61 Wieś Steinigtwolmsdorf. Dom przysłupowy, we wzorowy sposób nanoszona lazura olejna z otwartymi porami, którą chroniono murem granitowym przed odpryskami spowodowanymi ruchem ulicznym. Wieś Wehrsdorf. Przed 20 laty nanoszono lazurę olejną z otwartymi porami, która do dziś przedstawia się bez szkód. 62 Wieś Wehrsdorf. Budynek wzorowo odnowiony z lazurami olejnymi z otwartymi porami. Widoczne szkody są związane z odpryskaniem tynku. Wieś Wehrsdorf. Przykład negatywny. Grubowarstwowe nanoszenie farby, widok po półtora roku. 63 Wieś Wehrsdorf. Dom przysłupowy zamurowany. Tu można spodziewać się poważnych szkód. Wieś Wehrsdorf. Dom przysłupowy odnowiony przed 30 laty. Od tego czasu bez dalszej pielęgnacji, powinny aktualnie być wykonane czynności chroniące drewno. 64 Zegar słoneczny na tym samym budynku. 65 Wieś Wehrsdorf. Dom przysłupowy pięć lat temu pielęgnowany farbą na bazie naturalnego oleju. Budynki w tym stanie utrzymania bardzo dobrze nadają się do pielęgnacji lazurami na bazie naturalnego oleju. 66 Elżbieta Rdzawska „Budownictwo przysłupowe jako wyznacznik wspólnoty kultury ludowej trzech narodów” Tereny znajdujące się na pograniczu polsko-czesko-niemieckim (obszar ten znajduje się w granicach Euroregionu Nysa) charakteryzują się wspólnym dziedzictwem – kulturą łużycką. Jednym z przejawów tej kultury jest budownictwo przysłupowe występujące w dużym jeszcze nagromadzeniu na terenie Euroregionu Nysa1. Budownictwo to charakteryzuje się specyficzną odmianą konstrukcji drewnianej – tzw. przysłupowej, łączącej w sobie kilka typów konstrukcji: słupową, wieńcową, ryglową i murowaną. Zabudowa łużycka dzięki stosowanym materiałom budowlanym (drewno, glina, łupek, kamień), jak też proporcjom i rozwiązaniom architektonicznym2, doskonale wpisuje się zarówno w krajobraz wsi, jak też w regularne układy małych miast, w których dominantami są wieże kościołów, lokalizowanych na głównych osiach widokowych. Ta różnorodność konstrukcji i materiałów sprawia, iż budownictwo to jest niepowtarzalne, każdy budynek stanowi odrębne dzieło. Istotą konstrukcji przysłupowej jest architektoniczny ustrój zrębowo-słupowy, w którym ściany wieńcowe pełnią tylko funkcję osłonową, a otaczający je od zewnątrz wieniec słupów wraz z oczepem przejmował ciężar ścianki kolankowej bądź konstrukcji ryglowej piętra oraz więźby dachowej. Istnieje kilka hipotez odnośnie powstania konstrukcji przysłupowej: – odciążenie konstrukcji wieńcowej i uchronienie jej przed deformacjami; – niezależna izba wieńcowa została przekryta osobnym stropem, aby drgania z kilku krosien nie były przenoszone na resztę konstrukcji; – hipoteza socjologiczna podkreśla przemiany społeczne i historyczne zachodzące na tym obszarze – nastąpiło połączenie sposobu budowania słowiańskiego – konstrukcja wieńcowa i budowania pruskiego – konstrukcja szkieletowa, ryglowa; – inna hipoteza zakłada, iż konstrukcja przysłupowa to pozostałość po podcieniach. Pomimo wielu podobieństw, w każdym z trzech krajów Euroregionu Nysa widoczne jest zróżnicowanie detalu i rozwiązań występujących w obrębie konstrukcji przysłupowych. Wielkości domów, czy ukształtowanie zagrody są efektem oddzia1 Na terenie Polski w województwie małopolskim, opolskim, w okolicach Przeworska, Łańcuta, w województwie łódzkim i warmińsko – mazurskim można spotkać pojedyncze obiekty przysłupowe, głównie parterowe. Występowanie tego typu architektury wiąże się z migracją ludności z zachodu na wschód w różnych okresach dziejowych. Jednak „kolebką” architektury przysłupowej są Łużyce. 2 Budynki te posiadają maksymalnie 2 kondygnacje, dachy dwuspadowe, poddasza często były dwupoziomowe. 67 ływania odmiennych czynników społecznych, gospodarczych i politycznych. W zabudowie tej można także „odczytać” poszczególne fazy rozwoju konstrukcji i budynków, które bywały poszerzane, podwyższane, bądź wzmacniane poprzez dodawanie dodatkowych słupów w przęsłach przysłupa. Zabudowa przysłupowa na terenie Niemiec Strona niemiecka wykorzystuje walory tego budownictwa – zostały powołane liczne stowarzyszenia i fundacje zajmujące się ochroną i przystosowaniem budynków łużyckich do współczesnych potrzeb. Istnieją specjalne programy dofinansowania zabytkowych obiektów. Otrzymanie dofinansowania wymaga jednak spełnienia szeregu wymagań, m.in.: przygotowania na własny koszt dokumentacji budowlanej obiektu (w tym inwentaryzacji), a też prowadzenia remontu zgodnie z wymogami konserwatorskimi, w celu zachowania historycznej konstrukcji i detalu. W wyniku tego typu polityki budowlanej i konserwatorskiej na terenie Niemiec zostały zachowane charakterystyczne dla osadnictwa łużyckiego zespoły ruralistyczne, oparte na układach wsi łańcuchowych. Na uwagę zasługuje tutaj szereg miejscowości otoczonych szczególną opieką3, ale jedną z najciekawszych jest wieś Obercunnersdorf – objęta patronatem UNESCO4 – z domami o konstrukcji przysłupowej wkomponowanymi w pagórkowaty teren. We wsi tej wszystkie elewacje szczytowe, niektóre także frontowe, a czasami nawet przęsła budynków, pokryte są łupkiem w kolorze grafitu na przemian z białymi, brązowym. Całość, dzięki jednorodności rozwiązań, staranności przeprowadzonych remontów, jak też dzięki dbałości o charakterystyczne dla tego obszaru przydomowe ogródki, tworzy niepowtarzalny obraz dawnej wsi łużyckiej. Na podkreślenie zasługuje stan zaawansowania strony niemieckiej w ochronie tego typu budownictwa. Istniejący w chwili obecnej program ochrony zabudowy przysłupowej, pozwolił zinwentaryzować w zasadzie większość tego typu obiektów, które mogą być przewidziane do sprzedaży, remontów, adaptacji. Oprócz tego w regionie tym rozwinął się ruch strzech budowlanych, kultywujących tradycyjne metody wznoszenia budynków – tak jak przed wiekami wykorzystuje się tradycyjny budulec cegłę z suszonej gliny z sieczką – jako materiał wypełniający rygiel, drewno do elementów konstrukcji, czy kamień jako materiał wykończeniowy. Reaktywowano odchodzący w zapomnienie zawód „wyplatacza” pól ryglowych5 (niem. Kleiber). 3 Na przykład: Waltersdorf, Dittelsdorf, Großschönau, Seifhennersdorf i Hirschfelde W 1995 roku Obercunnersdorf otrzymał tytuł „Najpiękniejszej wsi niemieckiej”. We wsi tej obowiązują „rygorystyczne” zasady konserwacji domów przysłupowych. Jedną z cech tego budownictwa jest pokrywanie ścian ryglowych łupkiem układanym w różnorodne wzory. 5 Wyplatanie to odbywa się na różne sposoby: jednym z nich jest oplatanie słomą moczoną w glinie drewnianych kołków, umieszczonych następnie w polu rygla, później zatartych gliną, zmieszaną z sieczką. 4 68 Popularny jest zawód cieśli wyspecjalizowanych w konstrukcjach przysłupowych, którzy mają swój własny cech i nawet – charakterystyczny ubiór. Tak wyspecjalizowane grupy budowlane wraz z odpowiednim sprzętem przemieszczają się po obszarze Łużyc od jednego placu budowy do drugiego. Ważnym czynnikiem w procesie ochrony tego budownictwa jest nastawienie miejscowej ludności do ochrony kultury łużyckiej. Ludzie ci są pasjonatami zachowania dawnych tradycji, znajdują w tym także „swój sposób na życie”. Jest też kilku architektów i konstruktorów szczególnie oddanych ochronie tego typu budownictwa. To przede wszystkim dzięki ich inicjatywie, wiedzy i umiejętnościom obiekty te mają szansę lepszego wykorzystania i są poddawane właściwej konserwacji. Polskie budownictwo przysłupowe Po stronie polskiej problem ochrony budownictwa łużyckiego jest bardziej złożony i wiąże się z zerwaniem ciągłości kulturowej na terenach dawnych Łużyc. W okresie powojennym nastąpiła na tych terenach całkowita wymiana miejscowej ludności. Ludność przesiedlona na te tereny, głównie ze wschodnich rejonów Polski uznała ten rodzaj budowania za obcy własnej kulturze. Zaniedbanie tych obszarów w okresie ostatnich dziesięcioleci spowodowało znaczne zniszczenia w obrębie budownictwa łużyckiego. Od lat 90. XX w. sytuacja ta zmienia się. W chwili obecnej młode pokolenie czuje się już gospodarzami tego regionu, mając zapewnienie w uregulowanym prawie własności. Wobec nieznajomości charakteru budownictwa przysłupowego, jak też braku ochrony konserwatorskiej, wiele cennych obiektów zostało poddanych nieprawidłowym remontom. W trakcie np. ocieplania budynków przysłupowych, osłonięto i otynkowano wiele konstrukcji drewnianych. Błędem, często powtarzającym, się jest też stosowanie do osłony ścian tzw. „sidingu”. Zjawiska te są skutkiem braku: fachowego doradztwa, wytycznych konserwatorskich a też służb, które kontrolowałyby zgodność prowadzonych remontów z projektami6. Nie zwraca się uwagi na to, że budynki przysłupowe były zabezpieczane przed szkodliwymi wpływami atmosferycznymi w XIX wieku specjalnym deskowaniem, bądź pokrywano je łupkiem. Na terenach o tak specyficznej konstrukcji konieczne jest powołanie szkoły rzemiosł dawnych, aby podobnie jak po stronie niemieckiej, reaktywować dawne zawody „wyplatacza” pól ryglowych, dobrze wykształconych lokalnych cieśli, a także dekarzy, którzy potrafiliby kryć dachy i ściany łupkiem – tradycyjnie stosowanym w budownictwie łużyckim7. 6 7 W dysertacji doktorskiej pt.: „Architektura Wschodnich Łużyc – jako przedmiot ochrony konserwatorskiej – adaptacja zabytkowych obiektów dla współczesnych potrzeb użytkowych”, E. Rdzawska zaproponowała takie wytyczne konserwatorskie, por. s. 73. Często spotykany motyw słońca, występujący w szczycie budynku, a też symbole wiary, nadziei i miłości, girlandy, kotwice itp., wykonywane w różnych kolorach i odcieniach łupka. 69 W poprawie tej sytuacji może pomóc popularyzowanie miejscowego budownictwa, podkreślanie jego wartości historycznych i architektonicznych. Zamieszkująca te tereny ludność powinna mieć świadomość, że obiekty przez nich użytkowane są cenne dla kulturowej spuścizny całej Europy. Ważne też jest zaangażowanie i włączenie społeczności lokalnych8 w program ratowania tych obiektów, podobnie jak u naszych sąsiadów, potrzebni są pasjonaci, którzy będą działali na rzecz ratowania budownictwa przysłupowego i będą pomagać w pozyskiwaniu środków na prawidłowe remonty. Zabudowa przysłupowa na terenie Czech Północnych Po stronie czeskiej obiekty przysłupowe, na granicy z Polską i z Niemcami posiadają konstrukcję ryglową na piętrze9. Im jednak dalej na południe, tym częściej pojawia się specyficzna, czeska odmiana konstrukcji, w której na piętrze znajduje się, podobnie jak na parterze – konstrukcja wieńcowa. Szczeliny pomiędzy belkami, na parterze i na piętrze, wypełniane są mieszaniną gliny z sieczką i malowane często na biało zaprawą wapienną, co daje charakterystyczny obraz tego budownictwa: połączenie ciemnych bali drewnianych i białych „uszczelnień”. Taki charakter ma zabudowa malowniczej wsi Ždar, wspaniale wkomponowanej w ściany wąwozu skalnego. Zdobnictwo po stronie czeskiej też różni się od występującego w Polsce i Niemczech. Szczególnie dekoracyjnie kształtowane są szczyty domów, które przypominają „drewnianą koronkę”10. Elementem dodatkowym, w czeskiej architekturze przysłupowej, są, ozdobne drewniane galerie i balkony (po czesku „pavlači”). W Czechach zawiązała się grupa „pasjonatów” tego typu budownictwa, którzy działają na rzecz jego ochrony. 8 W Bogatyni działa „Towarzystwo Miłośników Bogatyni“, na ich prośbę w roku 2003 we wrześniu odbyły się Studenckie Warsztaty, na których opracowywano projekt rewaloryzacji najstarszej części miasta z dużą jeszcze liczbą obiektów przysłupowych. W warsztatach brali udział studenci z Wydziałów Architektury Politechniki Wrocławskiej i Śląskiej w Gliwicach oraz studenci z Zittau. 9 Ten sposób budowania wiąże się z saksońskimi przepisami budowlanymi z 1560 roku, które nakazywało wznosić ściany piętrowe w konstrukcji ryglowej, co znacznie ograniczyło zużycie drewna i zabezpieczyło budynki przed pożarami. Konstrukcja wieńcowa została nazwana – „nieoszczędną”. 10 Jeden z takich koronkowych gzymsów nazywany jest z niemiecka „Katzentreppe”. Tak zdobione obiekty można spotkać w miejscowościach jak: Chlum, Pavlovice, Střezivojice. 70 Fot. 1. i 2. Miejscowość Ždar – widoczna konstrukcja wieńcowa na piętrze, obok jeden z budynków wkomponowanych w skalny wąwóz Fot. 3. Ždar, garaż wykuty w skale Fot. 4. Ždar, centralny plac 71 Fot. 5, 6. Bogatynia – tak może też wyglądać dobrze odrestaurowany dom przysłupowy Fot. 7. Wolimierz elewacja frontowa domu Fot. 8. Wolimierz, elewacja szczytowa 72 Fot. 9. Wnętrze domu w Wolimierzu, piec oryginalnie zachowany Fot. 10. Wolimierz, wnętrze dawnej stajni Fot. 11, 12. Obercunnersdorf, wieś pod patronatem UNESCO, domy pokryte łupkiem 73 Fot. 13. Waltersdorf, przykład domu z konstrukcją wieńcową na piętrze Fot. 14. Waltersdorf, główna ulica Fot. 15. Przykład dobrze przeprowadzonej konserwacji Fot. 16. Zabytkowy portal KONIEC 74