Piotr Palm Karol Bernert „Domy przysłupowe“ (Jako streszczenie z

Transcrição

Piotr Palm Karol Bernert „Domy przysłupowe“ (Jako streszczenie z
Piotr Palm
„Założenia co do budowlano-historycznego rozwoju górnołużyckiej
zabudowy ludowej“
Karol Bernert
„Domy przysłupowe“ (Jako streszczenie z dzieła głównego
z roku 1988)
Henryk Rentsch
„Zadania malarza i restauratora przy utrzymaniu budowli
przysłupowo-zrębowej
w trójkącie państw“
Elżbieta Rdzawska
„Budownictwo przysłupowe jako wyznacznik wspólnoty kultury
ludowej trzech narodów“
Saksońskie Towarzystwo Zabudowy Ludowej / Towarzystwo
Miłośników Ziemi Bogatyńskiej / Towarzystwo Kultury w Hainewalde
Wydanie 3
Marzec 2010 r.
Redakcja i przekład na język polski: Piotr Palm
Redakcja techniczna: Bożena Ziobro
Rysunki artystyczne w artykułach: Horst Pinkau
Druk: Drukarnia Witold Florczak, 59-920 Bogatynia, ul. Daszyńskiego 31
tel.: +48 75 7732710, e-mail: [email protected]
Copyright by Piotr Palm 2010
2
Piotr Palm
„Założenia co do budowlano-historycznego rozwoju
górnołużyckiej zabudowy ludowej“
1. Germańscy i słowiańscy przodkowie niemieckich Górnołużyczan w wędrówce ludów Germanowie i Słowianie przed około 2000 lat wyłonili się z historycznej mgły:
Germanowie najpierw, ponieważ rzymski władca Cezar przy swoim imperialnym
dążeniu na wschód i północ musiał jakoś zadeklarować swoich przeciwników.
Czy on im nadał nazwę w odniesieniu do ich głównej broni w postaci ciężkiego
i krótkiego oszczepu „GER”, którego około dwumetrowy, w przekroju ponad 6
centymetrowy trzon jesionowy na przedzie posiadał żelazne ostrze, prawie
w formie miecza, nadające się do kłucia i bicia? GER-Mann (Mann = mąż), który
rzymskiego legionistę w ten sposób chciał zwalczyć w możliwie bezpiecznym
odstępie, w razie niepowodzenia potrzebował tylko krótkiego miecza, tzw.
„SAKSNOT”; od której to broni używającym jej szczepom została nadana nazwa
i ta nazwa z północy przechodząc również do byłej „Misni” do dziś dnia od nas nie
odeszła chociaż my, jako Saksończycy, jeżeli w ogóle, to jednak tak się już nie
uzbrajamy.
Odkrywany świat germański w następujących stuleciach poszedł w ruch, ponieważ
ludy skandynawskie na skutek przeludnienia i pogorszenia klimatu opuściły swoje
siedziby i zdążały do słonecznego południa. Przy czym zaczynająca się tzw.
„Wędrówka ludów” zasadniczo nie była rychłym przemieszczeniem, lecz odbywała się w ruchach z pokolenia na pokolenie, pozostawiając zawsze około połowy
ludności na starym miejscu.
Od dzisiejszej wyspy Bornholm (niegdyś Burgundara-Holm) Burgundowie przeprawili się do Pomorza i pozostawili w późniejszych pokoleniach wędrujących na
Czarnym Wzgórzu (Schwarzer Berg) na południu od Görlitz / Zgorzelec cmentarz.
Wędrówka tego szczepu skończyła się przed Alpami założeniem królestwa, o którym dziś jeszcze świadczy hrabstwo Burgund we Francji. Z walk Burgundów
z Hunami powstał główny niemiecki epos narodowy o Nibelungach. (Staroniemiecki Nibelung = Skandynawia).
Również ze Skandynawii, lecz więcej z dzisiejszej południowej i środkowej
Szwecji, doszli Goci na Pomorze i przypuszczalnie przez kilka pokoleń tam
pozostali, ponieważ w późniejszej biblii ich biskupa Wulfila (V wiek) znajdą się
słowa lenne z mowy bałtyckich Prusów. (Prusowie, Litwini i Łotysze nie są
Słowianami, lecz Bałtami, którzy europejskiej mowie pierwotnej sanskryt pozostali
najbliżej. Prusowie weszli do społeczeństwa niemieckiego. Nazwiska niemieckie
3
z końcówką „...weit“ świadczą jeszcze o nich).
W późniejszych pokoleniach słoneczny półwysep Krym był celem Gotów. Przy
przejściu przez Dniestr powódź zabierała most budowany ze statków, kiedy
właśnie około połowa szczepu osiągała wschodni brzeg, przez co ten naród na
zawsze został podzielony na Gotów wschodnich (Ostrogoci) i zachodnich
(Wizygoci).
Czy Gotowie świadomie szli drogą powrotną, na której około 2000 lat temu jako
indoeuropejscy Skytowie i Sarmatowie wychodząc ze stepów Kazachstanu powędrowali koczowniczo do Europy północnej? Ich najwyższy Bóg im. „Wotan / Odyn
/ Thiu” (porównaj Thiu; Zeus; Zebaoth) jeszcze dziś w wyobraźni z tego czasu
siedzi na białym koniu (Sleipnir). Dawne ludy bardzo długo trzymały się wspomnień. Jeszcze w naszych czasach miejscowa ludność często dokładnie mogła
opisać bogactwa, w które wyposażano kurhany, dokładnie tak, jak to archeolodzy
odkryli.
Ostrogoci na Krymie założyli królestwo istniejące bardzo krótko, bo przegrali
walkę (375 r. n.e.) z ogromną armią koczowniczych Hunów, jeźdźców z niekończących się stepów azjatyckich i musieli jako przymusowi sprzymierzeńcy z nimi
podążyć na zachód, gnając przed sobą Wizygotów w kierunku granicy rzymskiej.
Dopiero w roku 451 Hunowie w dzisiejszej północnej Francji na polach katalońskich zostali doszczętnie pobici.
Przez około 100 lat Ostrogoci sprawowali pokojową władzę nad Włochami, potem
zostali wyniszczeni w walce z Rzymem Wschodnim. Ale jak już podano, część
ludów zawsze pozostawała na pierwotnym miejscu i przez to aż do XVI wieku
w mieście Odessa istniał gotycki biskup, a do XIX wieku w niektórych dolinach
Półwyspu Krymskiego jeszcze mówiono po gotycku.
Wizygoci stali się władcami Hiszpanii. W tym sensie nazwa istniejącej tam znanej
prowincji Katalonia powinna być wymawiana jako „Gotalonia”; hiszpański region
Andaluzja nad Morzem Śródziemnym powinno się wymawiać Wandaluzja, bo
stamtąd Wandalowie przeprawili się do Afryki. Wandalowie pierwotnie wyruszyli
ze Śląska (ich podplemie = Silesianie); a więc patrząc z Górnych Łużyc wyruszyli
z sąsiedztwa.
Z tego Germańskiego praczasu niemieccy Górnołużyczanie (jak i całe Niemcy) do
dziś dnia posługują się dniami tygodnia według germańskich bogów:
poniedziałek = Montag = od bogini księżyca.
Wtorek = Dienstag od głównego boga Thiu.
Środa = odpowiednio Mitwoch (lecz w Anglii „Wednesday” od głównego boga
Wotan).
Czwartek = Donnerstag od boga Donnar (u Słowian odpowiednio „Piorun”).
Piątek = Freitag od żony głównego boga „Freya”.
Aż do początku XX wieku prości ludzie bali się tzw. 12 nocy (24 grudnia do 6
stycznia), w których to nocach Wotan jako dziki łowca ze swoją świtą goni po
niebie i odpowiednio przed wejściem do domów i stajni kładziono odpierające
4
półokręgi z darni.
5
Słowiańscy przodkowie niemieckich Górnołużyczan zdefiniowali się między sobą
jako władcy zrozumiałego „słowa” (porównaj Słowakia; Słowenia). Słowianie
w kronikach rzymskich o wiele mniej zajmują miejsca niż bezpośrednio z nimi
sąsiadujący Germanowie. Do państwa rzymskiego wtenczas należały dziś niemieckie miasta jak Kolonia (Köln); Trier; Augsburg; Wiedeń (Vienna).Ciąg wschodnich
gór rzymscy legioniści nazywali górami dzików (świnia = Suda = Sudety).
Słowianie przychodząc ze wschodu mogli wchodzić w regiony, z których się
Germanowie podczas Wędrówki ludów w większości wycofali. Słowianie południowi po roku 375 n.e. przez parcie Hunów jako Sorbowie pouciekali z Bałkanów
i do dziś dnia ze swoją mową żyją na Łużycach aż pod Berlin. Inna niemiecka
nazwa Sorbów „Wendowie“ została przyjęta od rzymskich kronikarzy, którzy Słowian Południowych nazywali „Veneti”.
Domostwa zbudowane podczas Wędrówki ludów w większości chyba możemy
sobie przedstawić jako tak ubogie, jak to pokazuje następujący rysunek.
Wiemy więc o wędrówce ludów, trwającej kilka stuleci i która nie miała końca
jeszcze w VI w. n.e. Również wiemy z historii, że przed tym czasem i po nim nie
było dużo inaczej. Dzisiejszy Europejczyk może być więc świadomy, że jego
przodkowie byli zawsze i wszędzie i z tego powodu nie powinien się w pięknej
Europie nigdzie czuć obcym, bo on zawsze w jakiś sposób natrafi i na swoją
przeszłość.
Koniec „wędrówki ludów” również zaznaczył się w mowie, już się nie chodzi,
lecz się osiądzie.
Po niemiecku powstanie:
Po polsku powstanie:
– „Nachbar” (= blisko budujący)
– „Sąsiad” (= ten, który ze mną
osiadł).
– „Osiedlenie” (= osiadanie).
– „Ansiedlung”, chyba jako słowo
lenne ze słowiańskiego
Za „Własność” istnieje u obydwu narodów:
„Posiadłość”
„Besitz”
a więc majątek, na którym się siedzi.
Obydwa narody słowo „sitzen” / „siedzieć” chyba kontynuowały ze wspólnej
mowy pierwotnej – SANSKRYT (tak jak i wiele innych określeń).
6
1. KROK:
ZA POMOCĄ SIEKIERY / MIECZA / NOŻA
ŚCINA SIĘ SILNE SZTANGI I ZESTAWIA SIĘ JE
JAKO KROKWIE DACHU.
DŁUGOŚĆ KROKWI OK. 6.- m
WIERZBA,
WIKLINA
KARBY,
NACIĘCIA
DETAL
W SKALI
OK. 1:10
2. KROK:
ZA POMOCĄ SZUFLI I MOTYKI Z DREWNA WYKOPUJE SIĘ GRUNT
I NARZUCA SIĘ WAŁY.
KROKWIE PRZEZ TO U STÓP ZOSTANĄ UMOCNIONE PRZECIW
DZIAŁANIU WIATRU.
PRZEKRÓJ SKALA
OK. 1:100
3. KROK:
NA RUSZTOWANIE DACHU NAKŁADA SIĘ
SIANO, TRZCINĘ ALBO GAŁĘZIE
STROMOŚĆ DACHU
SPOWODUJE SZYBKI
ODPŁYW WODY.
7
2. Wiejskie zabudowania rolne przed i po wędrówce ludów Gdy germańskie i słowiańskie szczepy pod koniec wędrówki ludów osiedlały się,
to budowanie w jedynie wtenczas istniejącej przestrzeni sielskiej, chyba przez
dłuży czas było silnie uzależnione od umiejętności gospodarzy i od ich wyposażenia.
Wyposażenie rodzin chłopskich w narzędzia ze stali wtenczas z reguły składało się
z kilku noży, sierpów i siekiery / topora.
Z tym ostatnim narzędziem w ręku chłop chyba nie patrzył z chęcią na duże proste
drzewa w lesie, lecz raczej wybierał niższe drzewa na sztangi do budowy mniejszych budynków gospodarczych, jak pokazuje następujący szkic:
PRZYKŁAD ŚREDNIEGO CHŁPSKIEGO BUDYNKU;
PRZED I PO WĘDRÓWCE LUDÓW
KONSTRUKCJA ZASADNICZA:
- WPUSZCZENIE SLUPÓW DO ZIEMI USZTYWNIA
BUDYNEK WE WSZYSTKICH KIERUNKACH.
NARZĘDZIA:
TOPÓR / SIEKIERA; NÓŻ; DŁUTO; SZPADEL.
GŁÓWNY
KIERUNEK
WIATRU
SZCZYT W DUŻEJ
MIERZE OTWARTY
DLA PRZYJMOWANIA
ZBIORÓW
PRZYKŁADANY
MÓR Z DARNI
OCIEPLA
I STABILIZUJE
PRZEKRÓJ PODŁUŻNY
C – D; SKALA OK. 1:100
PRZEKRÓJ A – B;
SKALA OK. 1:100
KROKIEW
WIKLINA
ALBO KORA
LIPY
ZAUWAŻ
RYSOWANE
WPUSZCZENIA
WE WRĘBY
SPLECIONE
DRĄGI
RZUT PRZYZIEMIA
SKALA OK. 1:100
WCIĘCIA
BELKA
B
C
GWÓŹDŹ
DREWNIANY
KRYCIE SŁOMĄ /
TRZCINĄ / GAŁĘZIAMI
GWÓŹDŹ
DREWNIANY
A
KALENICA
DETALE
SKALA OK. 1:20
8
W ZIEMI
STREFA OK. 1 cm
GRUBOŚCIZWĘGLONA
NAD OGNIEM, Z OK.
POTRÓJNĄ TRWAŁOŚCIĄ
Ponieważ słupy wkopywane w ziemię przedtem na tym odcinku hartowano
w ogniu (ten sposób stosowany jest do dziś), żeby zmniejszyć próchnienie drewna
i zżeranie przez robaki, to archeolodzy jeszcze dziś i z tego powodu znajdą
w ziemi ślady takich domów.
Trzeba zaznaczyć, że ten wielowiekowy sposób budowy u wodzów plemion swego
czasu już doprowadził do reprezentatywnych, długich halowych domów, krytych
słomą albo trzciną.
Gospodarstwa wiejskie składały się z reguły ze skupiska małych chatek; mieszkania, pomieszczenia dla zwierząt i spichrza. Ściany tych chatek zrobiono również ze
splecionych giętkich gałęzi, dwustronnie obrzuconych gliną.
9
Ogrodzenie gospodarstw składało się z płotów, jak pokazano na poniższym rysunku. Trzeba zaznaczyć, że we wszystkich epokach sytuacja prawna przed płotem
zawsze była inna niż za płotem.
SPLECIONY PŁOT
SKALA OK. 1:20
PRZEKRÓJ A - B
NARZĘDZIE:
SIEKIERA / NÓŻ
STREFA
HARTOWANA NAD
OGNIEM
WIĄZANIE
Z GAŁĘZI
ALBO
WIKLINY
WCIĄŻ AKTUALNY
PŁOT SKANDYNAWSKI
KAŻDY DRĄG LEŻY
NA 3 WIĄZANIACH
SKALA OK. 1:20
10
STREFA
HARTOWANA NAD
OGNIEM
3. Założenia co do zasięgu budowy zrębowej na Górnych Łużycach w średniowieczu Następnie rozpatrujemy czas wielkiego rozkwitu, który miał swój początek w 12
w. przy rozbudowie założonych miast i również w ich otoczeniu sielskim, gdzie się
spotkali miejscowi Słowianie z niemieckimi dochodzącymi osadnikami.
Niemcy (= „Deutschen“ = zrozumiało = „deutlich“ między sobą mówiący obywatele germańskiego pochodzenia we wschodniej części rzeszy Karola Wielkiego)
założyli w roku 843 pod rządami Ludwiga – wnuka Karola Wielkiego państwo;
w umowach w Werdunie powstaje równocześnie pod rządami drugiego jego wnuka,
Karola Łysego – Francja i pod wnukiem Lotharem między nimi Lotharingia,
sięgająca pierwotnie od Morza Północnego do Adriatyku.
Po trwających kilkadziesiąt lat ciężkich walkach przeciw najazdom wtenczas
jeszcze koczowniczych i pogańskich wojowników-jeźdźców madziarskich („Gdzie
postąpią kopyta naszych koni, tam przez 7 lat trawa nie rośnie”), udaje się niemieckiemu królowi Ottonowi I w roku 955 decydujące zwycięstwo na Lechowym
Polu pod Augsburgiem nad Madziarami. W roku 962 koronowano go na Cesarza
odnowionej Chrześcijańskiej Świętej Rzeszy Rzymskiej, która przetrwała aż do
roku 1806. (porównaj Cezar = Cesarz = Car).
Sąsiadujący słowiańscy Polanie (mieszkańcy pól) ze swoim księciem Mieszkiem I
w roku 966 przyjęli chrześcijaństwo i utworzyli uznane pierwsze polskie państwo.
Czesi już w IX wieku przyjęli chrześcijaństwo i utworzyli pod rodem Przemyślidów
państwo, jednak również bardzo cierpieli przez najazdy Madziarów. Wszystkie trzy
narody nowo utworzoną rzeszę rzymską w gruncie rzeczy uważają za chrześcijański związek obronny, do którego należą. Chrześcijaństwo było ówczesną wiodącą ideologią a chrześcijanin miał rozprawić się z pogańskimi sąsiadami. Polska
do XIII wieku miała pogańskich Prusów za sąsiadów (aż do ich podboju przez
chrześcijańskich rycerzy papieża = „krzyżaków”). Na wschodzie do Polski przylegający Litwini dopiero w XIV wieku przyjęli chrześcijaństwo.
Niemieccy osadnicy w otoczeniu miast w XII w. znaleźli się w sytuacji nędznych
nowoosiedleńców w lasach. Z tego czasu znane jest jeszcze powiedzenie „Ojcu
śmierć, synowi nędza, wnukowi (dopiero) chleb”.
(W roku 1241 wspólnie – Polacy i Niemcy pod Legnicą odparli najazd mongolski).
Jednak można założyć, że drewna nie brakowało.
Również można przyjąć, że cieśla w tym czasie już zaczął wychodzić z miast,
ażeby swoje usługi (dla chłopów jeszcze bardzo drogie) zaproponować na wsi. Dla
oceny sytuacji trzeba widzieć, że opisana relacja miała miejsce ok. pół tysiąca lat
przed powstaniem pierwszych tartaków, tzn. że obróbka pni musiała być przeprowadzona ręcznie (cieśla = cios) i przez to była żmudna i droga.
Przy takim stanie rzeczy rolnicy w większości chyba ponownie z siekierą w ręku
zrezygnowali z wykorzystywania wysokich prostych drzew w lesie i te raczej
11
sprzedawali do miast albo w ręce flisaków (którzy je dalej rozprowadzali), bo
istniała dogodna możliwość zyskania drewna drugiej i trzeciej jakości i wzniesienia uproszczonych budowli zrębowych, albo samemu, albo przez pomocników
przy użyciu tego materiału.
Uproszczenie polegało na następujących krokach:
− Wykorzystywano okrąglaki nie idealnie proste, z których tylko zdejmowano
korę.
− Na złączu rogowym na obłap z resztą, wzajemny wrąb dokonano tylko do tej
miary, że ok. 1/3 grubości pozostała specjalnie jako szpara między okrąglakami.
− W tej szparze mogła poruszać się nierówność liniowa użytych okrąglaków
w kierunku pionowym i poziomym.
− Szparę wypychano np. gałązkami albo słomą; (materiał cięto na pręty długości
ok. 2/3 przekroju okrąglaków i mieszano z zaprawą glinianą, wbudowano
prostokątnie do długości ściany, jako wykończenie nanoszono z obydwu stron
zaprawę glinianą, którą często tynkowano wapnem na biało). Patrz szkic poniżej
i na stronie następnej:
PNIE ROZŁUPANE
I WGŁĘBIONE /
(= WKLĘŚLE);
EWENTUALNIE
Z NANIESIONĄ
SMOŁĄ NA
WIERZCHU
WEWNĄTRZ
JASTRYCH Z GLINY
PERSPEKTYWICZNY OBRAZ
1: 1: 1;
SKALA OK. 1:50;
BUDYNEK W UPROSZCZONEJ
BUDOWIE ZRĘBOWEJ
NARZĘDZIA:
SIEKIERA / NÓŻ / DŁUTO
12
WIDOK NA CZĘŚĆ SZCZYTU
SKALA OK. 1:25
BUDYNEK W UPROSZCZONEJ
BUDOWIE ZRĘBOWEJ;
W PÓŹNIEJSZYM ŚREDNIOWIECZU
GAŁĄZKI KROJONE
NA DŁUGOŚĆ
I WYRÓWNANE DO
WBUDOWY
DREWNIANE
GWOŹDZIE
SZPARY DLA
DYMU
GAŁĄZKI
PRZEMIESZANE
Z GLINĄ
KORA ZDJĘTA
Z OKRĄGLAKÓW
GLINA NANOSZONA
NA WBUDOWANE
GAŁĄZKI
3-4 WARSTWY
KORY
BRZOZOWEJ
W północnych Czechach taka uproszczona zabudowa zrębowa przetrwała od XVI
wieku do dziś, ale to znaczy, z czasów po średniowieczu; na Śląsku zaś rozpatrujemy wcześniejsze lata średniowiecza i nie możemy liczyć na to, że opisany
sposób tymczasowej budowy ludowej gdzieś przetrwał.
Cieśle na wsi składali również inne oferty do polepszenia budowli:
− Ciągłym takim punktem słabości budowli było szybkie zgnicie pali / słupów
wkopanych do ziemi. Gospodarze często musieli te odcinki wymieniać i według
kronik z braku doświadczenia zużywali więcej drewna niż to było potrzebne.
Propozycją cieśli było zastosowanie tzw. rygla dolnego, w polskiej silnej mowie
fachowej nazywany „podwaliną”. Podwalina leżała na kamieniach ażeby nie zgniła
(początek późniejszego cokołu), często była z drewna twardego, słupy wchodziły
do niej czopami. Tak samo wprowadzono górne końce słupów czopami do rygla
górnego (trafnie nazwanego „oczepem”). Rygle na rogach połączono na wzajemny
wrąb w tzw. „obłap” w wyrazistej mowie ciesielskiej. Pozostałe usztywnienie we
wszystkich kierunkach dawały tzw. skośne „zastrzały”.
13
WYPEŁNIENIE ŚCIANY
WIKLINĄ + SŁOMOGLINĄ;
ALBO KAMIENIAMI
NATURALNYMI; ALBO
CEGŁAMI
RYGIEL
PODOKIENNY
GOTOWA WSÓWKA
SŁOMOWOGLINOWA (SŁOMA
PRĘŻNIE NAWIJANA
I NAPOJONA
MLEKIEM GLINY
GOTOWE
NANOSZENIE
SŁOMOGLINY +
TYNKU
WAPIENNEGO
CZOP SŁUPA
NAROŻNEGO JEST
TROCHĘ
PRZESUNIĘTY DO
TYŁU I PRZECHODZI
AŻ DO COKOŁU
„PODWALINA” (MOŻLIWIE
Z DREWNA TWARDEGO)
ZŁĄCZE NA ROGU
Z PODWÓJNIE SKOŚNYM
OBŁAPEM; ZŁĄCZE
Z GÓRNYM OCZEPEM
WYGLĄDA TAK SAMO
COKÓŁ + FUNDAMENT
Z KAMIENI NATURALNYCH
RÓG W KONSTRUKCJI
RYGLOWEJ
SKALA OK. 1:20
(TAK OSZCZĘDNIE I EKOLOGICZNIE
BUDOWANO OD ŚREDNIOWIECZA
DO XIX-XX WIEKU; OD WSCHODU
DO ATLANTYKU NA ZACHODZIE)
Być może, że opisane statyczno-konstrukcyjne ulepszenie cieśle pierwotnie wprowadzili przy ratowniczych remontach istniejących budynków, kładąc jednak tym
na wsi grunt do przejścia do wyższego stopnia tzn. do wykonania większych
i lepszych budynków przy mniejszym zużyciu materiałów.
14
4. Wzmagająca się potrzeba oszczędzania drewna pod koniec średniowiecza Pod koniec średniowiecza na Górnych Łużycach grupy ludowe słowiańskie i niemieckie już się pomieszały i posługiwały w większości mową niemiecką.
O słowiańskich korzeniach mówiły nazwy osiedli i dużo nazwisk rodzinnych.
Po słowiańskich przodkach niemieckim Górnołużyczanom nadal jest zrozumiałe:
− Używać starą „Nuże“ (nóż).
− Nie wstąpić wejść do „Luży“ (do kałuży).
− Usiąść na „Szemel“ (na stołeczek).
Pojęcia jak „Grenze“ (= granica) przyjęto w całych Niemczech i zaniechano własnego słowa „Mark” („Markgraf” = margrabia = hrabia przygraniczny).
Również w mowie (w gwarze) niemieckich Górnołużyczan znajdują się słowa, które
poza regionem są nieznane i dopiero mają odpowiednik w mowach skandynawskich, to jako dziedzictwo starogermańskie.
Z historii trzeba przytoczyć, że od połowy XIV w. muzułmańscy Turkowie przeprawili się na Bałkany. Serbowie w bitwie na Kosowym Polu w roku 1389 utracili
swoją wolność. W 1526 r. w bitwie pod Mohacz poległ w obronie swego kraju
i Świętej Rzeszy Rzymskiej młody król czeski. W roku 1683 Turkowie ogromną
armią stali przed miastem stołecznym Wiedeń i niby wszystko było stracone. W tej
beznadziejnej sytuacji jednak zjawił się na odsiecz w ostatniej chwili polski król
Jan Sobieski z silna armią jako ratownik Chrześcijańskiej Rzeszy, chociaż Polacy
od około roku 1300 już nie należeli do niej.
Na Górnych Łużycach w tych wiekach grozy tureckiej do ciągłego upamiętniania
i modlitwy, bito tzw. „Turkodzwon”.
Do braku drewna doszło, ponieważ pod koniec średniowiecza ówczesna gospodarka opierała się na drewnie jako jedynym środku energetycznym, jak również
ten materiał musiał służyć w wielu innych dziedzinach gospodarczych, co przedstawiają następujące szkice:
15
DREWNO JAKO JEDYNE ŹRÓDŁO ENERGII W ŚREDNIOWIECZU
OGRZEWANIE
I GOTOWANIE
WYPIEKANIE
CEGIEŁ
W OGROMNYCH
ILOŚCIACH
PIECZENIE CHLEBA
WYPALANIE WĘGLA DWNEGO JAKO
PODSTAWOWY SUROWIEC CHEMICZNY
I DO WYTAPIANIA I PRZERÓWBKI ŻELAZA
WYTAPIANIE
SZKŁA
WYPALANIE
CERAMIKI
DO UŻYTKU
DOMOWEGO
WYPALANIE
WAPNA
W OGROMNYCH
ILOŚCIACH
DREWNO JAKO UNIWERSALNY MATERIAŁ BUDOWLANY W ŚREDNIOWIECZU
BUDOWANIE DOMÓW
MIESZKALNYCH, STODÓŁ I STAJEN
STEMPLOWANIE SZYBÓW
W GÓRNICTWIE
BECZKI
ŚRODKI TRANSPORTU
NARZĘDZIA
BUDOWA OKRĘTÓW
MEBLE
BUDOWA MŁYNÓW
16
ELEMENTY MASZYN
5. Konstruktywna odpowiedź budowlanych w sielskiej zabudowie ludowej na Górnych Łużycach (i niegdyś również w innych regionach) na podrożenie wzrost cen drewna w postaci „domu przysłupowego“ Praca i dzieło tych zuch rzemieślników patrz Karol Bernert „Domy przysłupowe“.
17
Karol Bernert
„Domy przysłupowe“
Przedmowa Autor Karol Bernert, urodził się w roku 1927 wtenczas w polskiej Galicji, gdzie
jego ojciec jako specjalista prowadził browar na majątku ziemskim polskiej
szlachty. Krótko przed wybuchem II wojny światowej Bernertowie wrócili do
rodzinnej północnej krainy Czechosłowacji, przylegającej do saksońskich Górnych
Łużyc.
Jako inżynier budowlany Karol Bernert z zamiłowania już wcześniej prowadził
badania nad właściwością domów przysłupowych i zakresem ich występowania,
tak że w roku 1988 mógł w czynie społecznym wydać obszerną książkę (ok. 200
stron A4), która się szeroko rozpowszechniła i do dziś jest miarodajną.
Z tej książki Towarzystwo Miłośników Ziemi Bogatyńskiej za jego zgodą przedstawia polskim właścicielom w Bogatyni i okolicy oraz zainteresowanej ludności
poszczególne artykuły.
(Redakcyjne dodatki pisane kursywą).
1. Założenia co do powstania domów przysłupowych Można przyjmować, że już tysiąc lat temu, w rejonach na wschód od rzeki Saale
i Łaby, słabo zasiedlonych przez Słowian, z powodu obfitości materiału budowlanego – drewna, panowała budowa zrębowa. Można też przyjąć, że osiedleńcy niemieccy, którzy w ciągu stuleci doszli z krainy o innej technice budowlanej, tzw. ryglowej, najpierw przyjmowali ten prosty i dogodny sposób budowania.
Również jest logiczne, że wraz z zagęszczeniem zasiedlania, drewno stało się
środkiem rzadkim, to nie tylko z powodu wyrębu lasów przez nowych osiedleńców, lecz drewno wówczas było też jedynym środkiem energetycznym do
ogrzewania mieszkań, do gotowania pokarmu, w kuźni, do wypalania cegieł, do
wypalania wapna, do topienia szkła i do wytwarzania smoły, do stemplowania
szybów w górnictwie, do uzyskania węgla drzewnego, jako ówczesny gruntowny
surowiec chemiczny; ponadto las intensywnie użytkowano do wypasania kóz
i tuczenia świń. Dowodem nastania braku drewna są zarządzenia książąt z 16
wieku, które ograniczały ilość zużycia drewna przy budowie domu na około 1/3
potrzebnych materiałów. W tym sensie, z dawnej 100% budowy zrębowej, jako
zrębowa pozostała tylko izba. Jednak trzeba też widzieć, że zadania stawiane przez
władców, były do pokonania przez budowniczych. Na parterze zjawiły się, przylegające do izby zrębowej, odpowiednio ściany murowane, na pierwszym piętrze
drewna tylko użyto w odstępach niezbędnych do przenoszenia poszczególnych
ciężarów z dachu; wszystko przez „ciesielskie wiązania” usztywnione i związane
we wszystkie kierunki. Wolne przestrzenie na górnym piętrze między konstrukcją
17
ryglowo-słupową zostały wypełnione patykami (wstawione do środka ścian) i ciętą
słomą zmieszaną z gliną.
Dach nadal pozostał słomiany. Pierwsza urzędowa wzmianka o takim nowym
domu datuje się na rok 1580 we Frydlancie, na rok 1599 w Turyngii.
Występowanie przysłupów stawianych przed izbą zrębową ma uzasadnienie
w tym, że wszystko, co jest oparte o drewno nowo wybudowanej izby zrębowej,
przy wysychaniu tej ściany z belek, obniżyłoby się o ok. 7-12 cm, przy zgniciu
dolnej belki „podwalinowej” w późniejszym okresie to obniżenie postępowało by
dalej, tak że dach oparty na takim obniżającym się odcinku dostałby garb. To
wszystko jednak nie następuje przy domu przysłupowym, ponieważ dach opiera
się przy izbie zrębowej na przysłupach, które przy wyschnięciu utrzymują prawie
swoją długość i jeżeli kiedyś ich stopa zgnije, to na czas naprawy łatwo można je
zastąpić podporą i spodnimi klinami do podnoszenia konstrukcji w celu odnowienia spróchniałej stopy.
Przez zróżnicowanie elewacji w elementy na przedzie i takie, co występują
bardziej w tyle, dom górnołużycki zyskuje również piękny i swoisty wygląd
architektoniczny.
2. Historyczne rozpowszechnianie domów przysłupowych Rozpowszechnianie kiedyś sięgało jako zagęszczona zabudowa w Niemczech, jak
już na poprzedniej stronie wspomniano, aż do rzeki Saale w Turyngii, także pod
Lipsk i pod Berlin. Budowa przysłupowa w rzadkim występowaniu była obecna
również w Danii i na Litwie, w Siedmiogrodzie, na Bukowinie, w Galicji, na
Węgrzech, w Czechach i Słowacji oraz na Bałkanach. Domy przysłupowe blisko
Łodzi zostały wzniesione krótko po roku 1800 przez tu osiedlonych tkaczy
z Górnych Łużyc. Po polskiej stronie Pani prof. Rdzawska naliczyła aktualnie aż
do Sudetów ok. 700 domów przysłupowych, przy tym jedyna zagęszczona zabudowa z ok. 100 domami w pierwotnym stanie znajduje się w Bogatyni i jej okolicach. Po niemieckiej i czeskiej stronie, taki stan zagęszczenia, który krajobrazowi
nałoży swój znak, można określić patrząc z bogatyńskiej strony, z południa linią
Ceska Lipa – Jablonec – Frydlant (to miasto już na wschodzie), na zachodzie
miasto Bischofswerda i na północy linia Bautzen (Budziszyn) – Görlitz –
Zgorzelec – Zawidów (po polskiej stronie).
Ogólnie można powiedzieć, że bieg wieków silnie zredukował występowanie tego
domu. Lecz sytuacja nie jest beznadziejna. Ludzie coraz bardziej uznają, że
drewno i glina są materiałami budowlanymi najdogodniejszymi dla człowieka,
stwarzające najlepszy klimat mieszkaniowy.
W Skandynawii, całe zamożne narody, z własnej woli, żyją w domach drewnianych.
Przy pojedynczo wybudowanych nowych domach przysłupowych okazało się (patrz
rysunek poprzedniego artykułu), że cieślaaktualnie żąda za swoja pracę w odniesieniu na metr kwadratowy powierzchni mieszkalnej przy prostym wykonaniu domu
ok. 50% kosztów budowy. Trzeba też wiedzieć, że górnołużycki dom w stanie po
18
cieśli, świetnie się nadaje do samodzielnego wykonania przez gospodarza.
Pod „Zadeskowaniem Łużyckim” górnego piętra i pod dachem można znakomicie
kryć grubą warstwą zatrzymującą ciepło; przy ścianach drewnianych izby zrębowej liczyło się tradycyjnie, że przynoszą czterokrotnie większe zatrzymanie ciepła
jak tradycyjny mur ceglany tej samej grubości, tzn. jeżeli belki izby są grubości 20
cm, to odpowiadają murowi 80 cm grubości.
Przy eksploatacji starannie wykonany dom zalicza się do tzw. domów niskoenergetycznych.
3. Historyczne zmiany w konstrukcji domów przysłupowych 3.1. Pierwotna konstrukcja wielopiętrowa – szkieletowa
Odznaczyła się prostym i wytrzymałym wiązaniem. Na zachodzie ten sposób
budowania zanikał już ok. 17. wieku; do dziś utrzymał się przede wszystkim
w okręgu bogatyńskim.
3.2. Konstrukcja ryglowa z nie przechodzącymi przysłupami
U góry pokazane są dwa stopnie przejścia do tego nowszego sposobu budowania.
19
4. Udział rzemiosła w budowie PO STARANNYM WYBORZE DRZEWA W LESIE ŚCINANO JE W OKREŚLONYCH PORACH ROKU
I EWENTUALNIE UWZGLEDNIAJĄC FAZY KSIĘŻYCA
... I TRANSPORTOWANO NA PLAC MOŻLIWEJ PIERWSZEJ OBRÓBKI LUB DO ODWOZU
ZE ŚWIEŻEGO DREWNA Z NAJMNIEJSZYM
WYSIŁKIEM MOŻNA ZYSKAĆ PÓŁPNIE
KORĘ ZAWSZE TRZEBA ZDJĄĆ, ALE NA ŚWIEŻYM
PNIU EWENTUALNIE TYLKO CZĘŚCIOWO ŻEBY
POWOLI WYSECHŁ BEZ PĘKANIA
20
PODŁUŻNE CIĘCIE PNI WYMAGA OGROMNEGO WYSIŁKU. RYSUNEK UWIDACZNIA, DLACZEGO
CIEŚLE NOSZĄ DUŻE KAPELUSZE I ICH SPODNIE MAJĄ ROZSZERZONE NOGAWKI.
NA WYROBIONEJ PŁASZCZYŹNIE PNIA ZA POMOCĄ OSMALONEGO SZNURKA NANOSI SIĘ LINIE
DALSZEJ OBRÓBKI
21
CIEŚLA W ODSTĘPIE OK. METROWYM DO ZAZNACZONYCH SZNURKIEM LINII NACINA KARBY
POTEM OD KARBY DO KARBY Z GRUBSZA USUWA DREWNO
22
OSTATECZNA OBRÓBKA BELKI DOKŁADNIE DO ZAZNACZONEJ LINII
23
DALSZE PRZYGOTOWUJĄCE KROKI OBRÓBKI
24
TAK CZERNIONO SZNUR W WĘGLU DRZEWNYM
25
NA KAŻDEJ NOWEJ BUDOWIE
JAKO PIERWSZĄ BUDOWANO Z DOSTARCZONYCH MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH PLATFORMĘ ROBOCZĄ DO
WYMIERZENIA I PRZYGOTOWANIA DREWNIANEJ KONSTRUKCJI ODWIĄZANEJ
26
PRZED WPROWADZENIEM POZIOMICY I NIWELATORÓW (W XIX W.)
PRZY POMOCY TEGO PROSTEGO GEOMETRYCZNEGO
PRZYRZĄDU MOŻNA JUŻ BYŁO DOKŁADNIE PRACOWAĆ
OPRÓCZ ZADAŃ PRZY BUDOWIE KOWALA CIĄGLE POTRZEBOWANO DO OSTRZENIA NARZĘDZI
27
Ostateczny udział rzemiosł w budowie
Murarzy
Cieśli
Dekarzy
Stolarzy
Kowalik
(=gliniarz)
Zdunów
Kowali
5. Specjalne sposoby wykonania domów przysłupowych 5.1. Poza różnorodnością w występowaniu pod względem wielkości i zdobienia
domów, istnieje również szereg przypadków szczególnych:
– Domy przysłupowe budowało się na stromych zboczach. Zdarzało się przy
tym, że w górnej części zbocza dom posiadał jedno piętro, a w dolnej dwa
piętra.
– Zdarzył się przypadek, co jeszcze dziś jest widoczne przy muzeum „Dom
Jeźdźca” („Reiterhaus”) w Neusalza-Spremberg, że przysłupy stoją w górnej kondygnacji; w innych domach stoją nad sobą.
„Dom Jeźdźca” (= niem. Reiterhaus)
według obrazu Karola Voigta
– Wyjątki również istnieją, są to domy posiadające nie prostokątny, lecz
skośny rzut poziomy, co było spowodowane skromnością działki budowlanej, na której usytuowano te domki. (W Bogatyni takie przypadki zniknęły;
po niemieckiej stronie w niektórych miejscowościach jeszcze istnieją,
nazywane przez ludność „chwiejnymi domkami”).
– Przy domach przysłupowych również spotyka się rzuty poziome w kształcie litery „T”, albo takie, które tworzą kąt. Przez dobudowanie mogą
również powstać rzuty poziome w formie litery „L”, albo w kształcie
krzyża „ª”.
– Podłożem do dalszego zróżnicowania są domy z górnym półpiętrem.
– Wzbogacenie form widoczne w rzucie bocznym nastąpiło przez zastosowanie dachu ciągnącego się do tyłu (Końska Głowa), lub też przez
budowanie dwóch kondygnacji od strony ulicy i dach wydłużony do tyłu
tylko do jednego piętra (Frak dach).
29
Próba rysunkowego wyjaśnienia pojęć
„Końska głowa” i „Frak dach”
– Dalsze warianty domów przysłupowych były efektem budowy domów
z gankiem z przodu (również nazwa „podcień”), albo tzw. „izbą krzyżową”. Przy tym występują mniejsze lub większe wyskoki przed ścianą
szczytową, lub też przed okapami domu, można też zobaczyć mniej lub
bardziej ozdobione konstrukcje podpierające. (Na przykład budynki przy
rynku w Sulikowie).
5.2. Od czasu, kiedy tkactwo ręczne było w pełni ukształtowane, powstał dalszy
wariant budownictwa przysłupowego. Ponieważ wtenczas, ze względu na
rozwój tkactwa istniały domostwa, do których nie należał żaden rolniczo
uprawiany areał (więc i żadna stajnia), powstały domy, które z obydwu stron
korytarza posiadają izby zrębowe. (Tzw. „domy dwuizbowe”, na które się
również trafia w Bogatyni):
– Jako rzadkość trzeba wymienić na Górnych Łużycach sposób budowania
z izbą zrębową na górnym piętrze (np. w Waltersdorf, niedaleko od granicy
czeskiej), ten rodzaj budowy częściej występuje w północnych Czechach.
Te budowle wskazują na wysoko rozwiniętą technikę ciesielską.
– Przeważnie tkacze posiadali tylko mały areał do uprawy rolnej, tak że
w małym przysłupowym domku strych wystarczył do przechowywania
siana dla kozy. (Powinno się tu nadmienić, że w 19. i na początku 20.
wieku, kiedy gruźlica była prawie nieuleczalna, codzienne świeże mleko
tego pożytecznego zwierzęcia, biedotę wiejską bardzo skutecznie chroniło
od obszernej katastrofy).
– W przysłupowym domu małorolnego rolnika można odróżnić przednią
strefę mieszkalną z izbą zrębową, środkowy korytarz z wejściem do tej
izby i nieraz do komórki dla starców („dożywocie”, „wymiar”) i rów
30
Duże 2-izbowe domy przysłupowe w Bogatyni przy ul. 1. Maja
32
6. Ozdoba i upiększenie domów przysłupowych Detale przy konstrukcji domów przysłupowych wykazują zawsze funkcje konstruktywne jak i ozdobne. Przejścia są płynne:
6.1. Gwoździe drewniane:
– Gwoźdź drewniany jest stosowany przy złączach drewnianych w formie
nakładek i czopów. Przy nakładkach gwóźdź ma zadanie dociskania i trzymania, przy czopach raczej występuje jako zabezpieczenie.
– Gwóźdź zawsze był zrobiony z drewna twardego. W wypadku gwoździa
wystruganego z kwadratowym przekrojem około 2 razy 2cm, to wywiercona dziura musiała być w przekroju trochę mniejsza. W regularnym
wypadku gwóźdź był trochę stożkowaty i z krótkim szpicem.
Długość gwoździ wynosiła trochę więcej jak grubość belek, tak że na stronie
wbicia wystawał na 2-3cm. Regularnie zastosowano przy każdym złączu jednego
gwoździa, czasami dwa w odstępie około 5cm. Przy niektórych domach spotyka
się
również
toczone
gwoździe,
które
często
posiadają
głowę
w postaci gałki.
6.2. Miecze i knagi
Miecze i knagi spotyka się w wielu wariacjach z różnym zdobieniem.
33
6.3. Rozpory nad oknami parteru również wykazują mniej lub więcej wystrugane
rożnego rodzaju zdobienia.
6.4. Przysłupy również ozdobiono zaczynając od prostego strugania krawędzi aż
do znakomitych ozdobnych form barokowych.
6.5. Formy zdobienia w „Górnołużyckim zadeskowaniu”:
34
6.6. Pokrycia łupkiem
Łupek może występować w rożnych dobranych barwach i tworzy rożne symbole,
jak np. „Słońce”.
6.7. Drzwi i okna
Ścianki przy drzwiach często występują jako ozdobne granitowe słupy. Drewniane
drzwi wejściowe również są ozdobnie profilowane i wewnątrz posiadają drewnianą
belkę jako zasuwę. Obicia są kunsztowne.
Okna przydrzwiowe do korytarza zazwyczaj posiadają jako zakratowanie wartościową pracę kowalską i również często mają ścianki granitowe.
Okna na górnym piętrze wykazują sześciokrotny podział i ozdobną, zewnętrzną
przyłgę. Jedną z sześciu szyb można z osobna otworzyć dla klimatyzacji wnętrza.
6.8. Okna na dachu
Występują jako podłużny „Szczupak” Albo jako „Wole Oko”, przy czym filigranowa stolarka okienna nieraz rozwija się w ozdobne kwiaty (np. Bogatynia ul.
1. Maja 2).
35
6.9. Wewnątrz domu:
Sklepienie krzyżowe ozdobnie wykonane,
częściowo barwnie wykończone.
Ozdobiony sufit z zadeskowaniem.
Zwykłe sklepienie krzyżowe z hakiem pomocniczym dla rzeźnika i kamienną
ławką, którą czasem też umieszczano przed domem dla spędzenia „fajrantu”.
Wzory kamiennych ławek.
Wzory krat okiennych.
Z lewej do prawej strony coraz
kunsztowniejsze.
36
7. Konstrukcyjne detale przy domach przysłupowych, od fundamentu do kalenicy Żaden z domów przysłupowych by nie powstał, gdyby wszyscy przyciągani rzemieślnicy, czeladnicy, uczniowie i pomocnicy, ze sobą nie współpracowali i swoje
prace dobrze miedzy sobą uzgadniali. Trzeba zaznaczyć, że taka współpraca
odbywała się z reguły bez dzisiaj znanej dokumentacji projektowej. Z grona dziś
jeszcze znanych rzemieślników przy budowie domu przysłupowego brali udział:
murarz, cieśla, dekarz, stolarz, kamieniarz, kowal, ślusarz i zdun. Do robot z gliną,
służyło dziś już nie istniejące rzemiosło – gliniarz. Dla rzemieślników 19. wieku
było sprawą honoru wykonać swoje dzieło w jak najwyższej jakości, tzn. że
również starano się wykonać wszystko pięknie, na czym zyskiwał cały dom.
7.1. Prace murarskie przy piwnicy, przy cokole, przy ścianach, przy sklepieniach
i przy kominach
Sklepienie piwnicy:
– wykop tak zrobiony, że ziemia
służy jako szalunek
albo
– ustawiony drewniany szalunek
– gotowe sklepienie
1 Ziemia;
2 Sklepienie;
3 Nasyp;
4 Mur;
5 Wejście do piwnicy;
6 Podłoga z dyli na kantówkach;
7 Ściana zrębowa;
8 Przysłup;
9 Kantówki;
10 Podpory na podwójnych klinach;
11 Profil sklepienia z bali;
12 Deski szalunku jako podłoże sklepienia.
37
Rodzaje sklepień:
1 Sklepienie kolebowe sięgające aż do podłogi;
2 Sklepienie krzyżowe sięgające aż do podłogi;
3 Sklepienie kolebowe podniesione;
4 Sklepienie krzyżowe podniesione;
5 Sklepienie żaglowe;
6 Sklepienie odcinkowe pomiędzy stalowymi
dźwigarami.
(Przy domach przysłupowych formy 5 i 6
są rzadko spotykane).
Róg muru z kamieni łamanych, widać
klinki, wiązacze, podłużniki i kamienie
rogowe.
Wzorowe wykonanie cokołu z wyrobioną bazą dla przysłupu i dla ściany
zrębowej i ze skośną powierzchnią
odpływową.
Porównanie wielkości murowanych
kominów (po prawej nowoczesny
z dwoma ciągami).
38
7.2. Prace ciesielskie przy izbie zrębowej, przy szkielecie domu i przy wiązaniu
konstrukcji dachowej
U dołu pokazane są historyczne narzędzia ciesielskie:
– Dwuosobowa piła poprzeczna;
– Topór ciesielski;
– Jednostronnie spłaszczona podłużna siekiera do bocznego obrabiania okrąglaków.
1 Pień, okrąglak;
2 Okrąglak z dolnym wyżłobieniem;
3 Okrąglak dwustronnie obrabiany;
4 Czterostronnie obrabiany okrąglak.
Wiązania na rogu izby zrębowej
1 Róg z okrąglaków na obłap z ostatkami;
2 Jak wyżej, ale z wyżłobieniem
w okrąglakach;
3 Jak wyżej, ale z czterostronnie obrabianego
okrąglaka;
4 Róg na jaskółczy ogon;
5 Róg na zamek francuski.
39
1 Miecz górny na nakład miedzy przysłupem i rozporą;
2 Miecz górny na czop;
3 Knaga z czopem na zacios.
Złącze na rogu górnego piętra z podwójnie
skośnym obłapem w ryglach dolnych przy
nie przechodzącym przysłupem narożnym;
słup narożny z czopem wstecznym.
Złącze górne z oczepem wygląda tak samo.
Rysunek zasadniczych konstrukcji dachowych: (wielkości przedstawiono we
właściwych relacjach; x - płatwia,
- kleszcze).
1 Dach krokwiowy;
2 Dach jętkowy;
3 Dach płatwiowy – bez wewnętrznego
wiązania;
4 Dach płatwiowo-kleszczowy z dwoma
ścianami stolcowymi;
5 Dach płatwiowy z wiązarem pełnym
i z podwójnie leżącymi stolcami;
6 Dach jętkowy z jedną ścianką,
stolcową;
7 Dach jętkowy z dwoma ścianami
stolcowymi.
40
Pokazane jest wykorzystanie pnia w tartaku w formie desek okorkowych, bali
i normalnych desek
1 Okorek
2 Bala postronna
3 Bala rdzeniowa (jeżeli cieńsza to deska rdzeniowa)
4 Deska postronna
Szkic pokazuje typowe zachowanie przy wyschnięciu
wykrojonych bal i desek:
r – prawa strona (rdzeniowa)
l – lewa strona (bielina)
M – rurka rdzeniowa
Kb – zakres rdzeniowy
Sp – zakres bieliny
Rodzaje zadeskowań:
1 Zadeskowanie na styk
2 Zadeskowanie z listwą
3 Zadeskowanie w nakładkę
4 Zadeskowanie nieobrzynane w nakładkę
5 Zadeskowanie w nakład prosty
6 Zadeskowanie na wpust i grzebień
7 Jak 6 z wykazaniem fugi
8 Zadeskowanie z obustronnym wpustem i piórem
9 Zadeskowanie poziome w nakład (lewa strona jest zewnętrzną)
10 Zadeskowanie na zaluzie (lewa strona jest zewnętrzną)
Historycznie głównym rodzajem zadeskowania są przykłady 1 i 3, częściowo 9;
nowsze rodzaje 5 do 8; 10 często przy szopach do suszenia.
Przy odnowieniu zgniłej stopy przysłupu
cieśla zawsze musi przestrzegać zabezpieczenia budynku w kierunku pionowym
i poziomym za pomocą skośnych podpór.
(Przy tym przy okrąglakach przynajmniej
przekrój 12 cm, przy kantownikach przekrój przynajmniej 10/10 cm).
Podpory pionowe u góry wykazują klocki drewniane (U) i stoją na podnośnikach
budowlanych (B). Podpory skośne przy pomocy klinów u stóp ciągle muszą być
przyciskane do budynku.
41
7.3. Prace dekarskie
Materiały do tradycyjnego pokrycia dachu:
1 Dachówka płaska – „Karpiówka”.
2 Łupek w formie normalnej dla pokrycia
w systemie „staroniemieckim” (przy
okapie, przy kalenicy, przy krawędzi
szczytowej, przy koszu i przy narożu
istnieją wariacje w formie)
3 Łupek ostrokątny
4 Łupek ośmiokątny
5 Gont – dranica
6 Gont deskowaty
Ozdobne gąsiory na kalenicy
Rodzaje pokryć karpiówkami: Pokrycie podwójne na łuskę i na koronkę
42
Rodzaje pokryć łupkami
7.4. Prace stolarskie: Przy ozdobnych pracach na ścianie szczytowej chyba stolarz
spotkał się z cieślą.
Drewniany parapet
1 Cześć wpuszczona do ściany izby
zrębowej;
2 Powierzchnia pod nastojem okna;
3 Powierzchnia pod przylgą.
Pracą stolarza przy domu przysłupowym była również wewnętrzna stolarka budowlana, przy tym charakterystyczne zasuwy przy oknach.
Ozdobne drzwi w stylu „młodzieżowym”
z przełomu 19/20 wieku w domu przy ulicy
Waryńskiego
43
7.5. Prace gliniarskie:
Zadaniem gliniarza (= kowalik) było wypełnienie wnętrza
ścian ryglowych szczapami (kijami) obwiniętymi słomą,
nasyconą mlekiem glinianym i nanoszenie słomogliny
z obydwóch stron, kończąc nanoszeniem górnej warstwy
z gliny albo z zaprawy wapniowej jako tynk. Powierzchnia tynku została bielona mlekiem wapna.
Podobne zadanie miał gliniarz przy budowie stropów przed nakładaniem dyl, albo
na strychu z warstwą słomogliny jako ochrona przeciwpożarowa i dla tłumienia
ciepła.
7.6. Prace kamieniarskie: Główną pracą kamieniarza zwykle był ozdobny portal
i schody do niego.
7.7. Prace kowalskie i ślusarskie
44
Henryk Rentsch
„Zadania malarza i restauratora przy utrzymaniu
budowli przysłupowo-zrębowej w trójkącie państw“
1. Badania nad istniejącą zabudową przysłupowo‐zrębową i jej odnowienie jako podłoże do utrzymania historycznych wyglądów i struktur regionalnych Od ok. 150 lat wstecz, kiedy sie domy przysłupowe jeszcze budowało jako nowe,
również już prowadzono badania co do utrzymania domów przysłupowych i ryglowych, przybliżając się w ten sposób do istoty tej budowy i zyskując lepsza wiedzę
w kierunku utrzymania przy dobrym komforcie zamieszkania. Przy tym kolorystyka wewnętrzna i zewnętrzna tych domów miała duże znaczenie, chociaż ich
wygląd przez ograniczony wybór materiałów malarskich prawie wszędzie był taki
sam. Z biegiem czasu kolorystyka przy pracach renowacyjnych zróżnicowała się
i przybierała cechy regionalne. Chałupnicy, chłopi, kupcy i rozwijające się mieszczaństwo stawiali coraz to większe zadania co do jakości mieszkań i otoczenia
życiowego. Dlatego nie można przy badaniach tych starych domów z góry zakładać jaką kolorystyką sie napotka, lecz trzeba oczekiwać niespodzianek.
O historii zabudowy ludowej już była mowa w pracach Piotra Palma i Karola
Bernerta. Dlatego rozdział o barwach powinien być rozdziałem o różnorodności
prac malarskich. W tym rozdziale więc można przytoczyć utrzymanie wartości rzeczowych, konserwację, dekorację i również artystyczne wykonanie. Przy tych
działaniach trzeba wczuć się w potrzeby byłych pokoleń, trzeba uwzględnić historycznie ciągłe rosnące doświadczenia budowlane i uczucia artystyczne tamtych
czasów, wszystko to tworzyło artystyczny charakter zabudowy.
Wszystkie te zabiegi z czasem wpływały na wyniosłą swoistość i wygodę, które
mógł osiągnąć dom przysłupowy, jeżeli w dziedzinie pielęgnacji i utrzymania nie
został zaniedbany. Dobrze utrzymany dom przysłupowy może więc jeszcze dziś
być domem o zdrowym klimacie zamieszkania.
W ciągu dalszym tego rozdziału zostanie naświetlona rola, jaką w ratowaniu domów przysłupowych może odegrać właściwy wybór materiałów malarskich i pielęgnacyjnych jak i materiałów pomocniczych do renowacji. Jednak trzeba przy tym
wskazać, że użycie tych historycznych, do dziś aktualnych materiałów jest sprawą
fachowego zatwierdzenia i że nie powinno się ich używać bez poprzedniej
fachowej diagnozy szkód.
2. Mały historyczny przegląd stosowania farb i technik malarskich wewnątrz i na zewnątrz domów przysłupowych, 45
z uwzględnieniem wkomponowania różnonarodowości ich form w krajobraz Przy powyższym temacie trzeba uwzględnić ogólny historyczny rozwój i czas powstania obiektu przeznaczonego do renowacji, ażeby móc dopasować umiejętności
technologiczne rzemieślników. Trzeba również wiedzieć, że nie tylko miejscowa
ludność rozwijała nowe technologie, lecz także uciekinierzy z wojen, obce wojska,
emigranci, wędrujący czeladnicy i osiedlający się w regionie obcy rzemieślnicy
sprowadzali ze sobą nowe sposoby wykonawstwa. Również dygnitarze kościelni,
mnisi i mniszki dołożyli swoje doświadczenia i umiejętności do zabudowy ludowej, poznając jej gruntowne korzyści.
W ten sposób zabudowa ludowa podlegała ciągłemu rozwojowi, tak w dziedzinie
pozyskiania materiałów budowlanych, w sposobach budowy, oraz w wewnętrznej
i zewnętrznej kolorystyce, jak też w komponowaniu z krajobrazem. Przywiązanie
ludzi do gruntu wymagało solidnych i trwałych domów przydatnych do mieszkania, jak również do rzemieślniczej i rolniczej pracy. Z biegiem czasu rozwijało się
poczucie estetyki prowadzące do przystosowania wnętrza do wygodnego mieszkania, wprowadzania elementów ozdobnych oraz różnorodnej kolorystyki. Zdobywało się dalsze doświadczenia w zakresie pozyskiwania materiałów budowlanych,
jak np. najkorzystniejszy czas na ścięcie drzew w lesie, albo wiedza o materiałach
uszczelniających, lub umiejętności przy wytwarzaniu materiałów wiążących
(spoiw) jak wapno budowlane, kleje, materiały konserwacyjne i farby.
O kolorystyce farb w początkowym okresie budowania domów przysłupowych
wiemy względnie mało, ponieważ z tego czasu istnieje niewiele zabudowań,
spośród istniejących domów przysłupowych, najstarsze chyba pochodzą z XVI
wieku, a najmłodsze z początku XX wieku. Większość domów pochodzi z czasów
po 1700 do 1890 r. W tym czasie przysłupowy sposób budowania osiągnął już
wysoki stopień rozwoju wraz z wiedzą o funkcjonalności materiałów budowlanych
i o ich wzajemnym działaniu na siebie.
Wspomnianej wiedzy zawdzięczamy aktualne istnienie dużej liczby domów przysłupowych różnorodnych form w regionie Karkonoszy, w Górach Izerskich,
w Czeskiej Szwajcarii, w Saskiej Szwajcarii i przede wszystkim na Górnych
Łużycach, na Zachodnich Łużycach, jak również pozostałości budowy zrębowej na
Dolnych Łużycach aż do Spreewałdu pod Berlinem.
Dopóki wiedza o historycznym współdziałaniu materiałów była przekazywana
następnym pokoleniom, domy zabudowy ludowej pozostawały w dobrym stanie
i nawet rozwijały się pod względem funkcjonalności. Nastający tzw. „Postęp
Techniczny” jednak nie zawsze był przyjacielem domów przysłupowych. On się
bardziej odnosił do masywnych domów z kamieni w budownictwie mieszkaniowym i do budowli przemysłowych. Dążenie do szybszego sposobu budowania i do
wyższego komfortu mieszkaniowego doprowadziło do wyparcia starych zestawów
produkowanych z materiałów naturalnych. W tym momencie farby przemysłowe
46
rozpoczęły swój zwycięski przemarsz przez stare domy przysłupowe. Stare farby
i ich sposób zastosowania szybko przeszły w zapomnienie. Pierwszeństwo uzyskały szybkoschnące, gęściejsze i odporniejsze na ścieranie farby przemysłowe.
Poważne szkody, stwierdzone wiele lat później pod nowymi farbami, wykazały, że
ich nałożenie nie było pożyteczne dla domów przysłupowych, a wręcz zgubne. Co
prawda znaleźli się wytwórcy, którzy produkowali farby z dawnymi pozytywnymi
właściwościami, jednak rzadko się je spotyka w czołówce używanych farb. Dużo
domów przysłupowych nie przetrwało przez niewłaściwą pielęgnację. Również
niekorzystne warunki w czasach kryzysów i wojen, jak też wymieranie mieszkańców często prowadziło do upadku domów. Wielu mieszkańców odbierało stare
domy jako za ciasne, za niskie, nieszczelne lub niekomfortowe i życzyło sobie
nowych nowoczesnych domów innego rodzaju. W dużej mierze takie rozumowanie właścicieli było błędne, gdyż nienależycie oceniali oni wartość zamieszkania
i zdrowy byt w tych domach przysłupowych.
Piotr Dorn, bardzo energiczny zwolennik tych domów wyraził się: „Domy przysłupowe mają tylko dwóch prawdziwych nieprzyjaciół, mianowicie pożar i głupotę
ludzką”. Wypowiedź ta zawiera dużą dozę prawdy dla tych, którzy się wgłębili
w materię i również doszli do własnych takich samych wniosków. Powyższe słowa
niech będą wstępem do opisu konserwacji domu przysłupowego, przy czym pierwszym ważnym krokiem jest diagnoza stanu użytkowania budowli.
3. Rozeznanie stanu rzeczy i sytuacji jako ważny instrument przy diagnozie szkód jak również jako instrument projektanta lub właściciela przy czynie własnym Z początkiem aktywnej ochrony zabytków w połowie XIX wieku rozpoczęto
również dokładne badanie historycznej substancji budowlanej, których wyniki
zestawiono i przekazano aż do naszego czasu. To było ważne nie tylko przy naprawie, lecz również przy pielęgnacji, do której należy konserwacja, jak też przy
nanoszeniu farb. Ze starych dokumentów badaczy, uczonych, architektów, rzemieślników i niefachowców, którzy się z poświęceniem zainteresowali historią
domów przysłupowych, zyskujemy wiedzę o wartości tych domów i co może się
pozytywnie przyczynić do ich utrzymania. Do dziś jest aktualne, że wnikliwe
badania substancji budowlanej przez fachowców ochrony zabytków z wieloletnim
doświadczeniem zawodowym (rzemieślnik, restaurator, rzeczoznawca) przed rozpoczęciem prac remontowych, restauracyjnych albo przebudowy gwarantują najkorzystniejszy i bezpieczny przebieg przedsięwzięcia. Wszelką radę handlarza lub
sprzedawcy materiałów budowlanych, jeżeli nie posiada on fachowej wiedzy
z ochrony zabytków i nie może wykazać odpowiednich wieloletnich referencji,
trzeba stawiać pod znakiem zapytania. Również przyjaciele i znajomi, którzy sami
posiadają dom przysłupowy, nie zawsze są dobrymi doradcami. Natomiast urzędy
ochrony zabytków z reguły mogą polecać odpowiednich fachowców.
47
4. Przebieg życia w domu przysłupowym z historycznymi i z nowymi farbami Przy domu przysłupowym mogą mieć zastosowanie stare jak i nowoczesne farby,
jeżeli są one przystosowane do historycznej substancji budowlanej. Właściciel
powinien stawiać na fachowca, który przy obiekcie prowadzi rozeznanie (to będzie
malarz, fachowiec urzędu ochrony zabytków lub restaurator); może on zaproponować zestaw historycznych jak również nowoczesnych materiałów malarskich,
które mogą utrzymać jakość zamieszkania w domu przysłupowym na dobrym
poziomie lub przywrócić dawny standard. Użycie historycznie znanych materiałów
budowlanych nie oznacza zdrady nowoczesnej jakości zamieszkania. Za ich
pomocą można zrealizować wszelkie nowoczesne wymogi przy izolacji ciepła,
technikach ogrzewania, klimatu pomieszczenia, neutralności alergicznej aż do
kolorystyki i techniki kształtowania. Stare techniki kształtowania już dawno temu
zostały przyjęte do naszego „Modern-styl” życia. Historyczne materiały budowlane i farby mogą połączyć ze sobą wszystkie zapotrzebowania mieszkańców jak
przytulność, gust, błogość, zdrowy byt i nowoczesne prowadzenie życia. Do tych
walorów mogą się w znacznej mierze przyczynić materiały do konserwacji budynków w postaci powłok takich jak farby mineralne i oleje naturalne. Przez taką
opinię jednak nowoczesne materiały nie mają być wyeliminowane z naszej przestrzeni życiowej. Te nowoczesne materiały również mają swoje uzasadnienie przy
właściwym zastosowaniu na nadających się materiałach spodnich i podłożach.
Autor tego artykułu próbuje w oparciu o 50-letnie doświadczenie zawodowe jako
malarz, rzemieślnik i powołany rzeczoznawca przedstawić czytelnikowi wnioski
z badań, które poszerza swoim stanem wiedzy. Przy tym wiedzę będzie czerpać
również z wcześniejszych publikacji.
5. Historyczny rozwój nakładania farb od pierwotnego domu zrębowego aż do domu wykonanego z różnych materiałów, jak ryglowy i przysłupowy Zastosowanie środków chroniących drewno, kształtowanie kolorystyki i techniki
nanoszenia farb przy budowie domów zrębowych i przysłupowych zawsze było
zależne od zapotrzebowania budującego i ich potomków, jak również od ich
stopnia socjalnego rozwoju i możliwości technicznych przy wytwarzaniu farb,
środków powłokowych i od narzędzi.
5.1. Budowa zrębowa
Badania w miejscach występowania domów zrębowych na Górnych i Dolnych
Łużycach aż do Spreewaldu wykazują, że początkowo budowla zrębowa nie była
pokryta tynkiem, lecz została tylko uszczelniona sierścią zwierząt lub materiałem
roślinnym, przy czym szczeliny końcowo zasmarowano gliną. Samo drewno za
pomocą oleju lnianego i grzanej smoły drewnianej było chronione przed dzia48
łaniem pogody. Historycznie postępowanie to doprowadziło do stosowania
wewnętrznych i zewnętrznych tynków z gliny, których wytrzymałości w zastosowaniu zewnętrznym dzięki materiałom mineralnym, takim jak wapno kazeinowe, została ogromnie zwiększona, jak również w zastosowaniu wewnętrznym
tynk gliniany przez wybielanie wapnem został w dużej mierze rozjaśniony. Zastosowanie konserwujących pigmentowych olejów roślinnych, jak pokost lniany
z pigmentami mineralnymi lub pigmentami z kości (jak czarny proszek z kości),
poprawiło ochronę drewna. Wybór materiałów budowlanych i farb z biegiem czasu
się rozszerzał, jednak ograniczył się przez dłuższy czas przede wszystkim na
materiały do uszczelniania i farby, które można było zdobywać w pobliżu. rodzime
drewno nie dostarczało tylko materiału budowlanego, lecz również żywicę, smołę,
rozpuszczalniki, wióry do uszczelniania jak również gonty do pokrycia dachu.
Poza tym do dyspozycji jako materiały budowlane były kamienie i glina. Nawet
murawiowa ruda żelaza i torf, jak również młody węgiel brunatny blisko pod
powierzchnią ziemi mogły być wydobywane i uszlachetniane. Jednak oszczędności
zawsze były decydującym przykazaniem, ponieważ oleje roślinne, włókna roślin,
sierść zwierzęca i tłuszcze również stosowano jako pokarm lub do wytwarzania
odzieży. Z drugiej strony ważnym było, żeby substancja budowlana możliwie
długo była odporna na działanie pogody, jak również łatwa w pielęgnacji.
5.2. Budowa przysłupowa i budowa ryglowa
Wraz z powstaniem budowy przysłupowej pielęgnacja powierzchni substancji
budowlanej stopniowo się zmieniła. Zarówno zewnętrzne jak i czasem wewnętrzne
części drewniane aż do XIX wieku w większości wypadków pokrywane były
jedynie materiałami ochronnymi i konserwacyjnymi, które nie zasłaniały struktury
drewna. Jednak w niektórych przypadkach już od XVIII wieku, odpowiednio do
zamożności właścicieli, z miast do wsi przeniósł się zwyczaj malowania budynków
kolorowymi farbami. Rozwijano rodzaje farb olejnych i kazeinowych do
poprawienia kolorystyki budynków. Również we wsiach przystąpiono do dekoracji
i do wartościowszych prac malarskich.
6. Prace restauracyjne i renowacyjne i przynależna technika przy domach górnołużyckiej zabudowy ludowej w XXI wieku Przy odnawianiu starej zabytkowej substancji budowlanej powinno się w pierwszym rzędzie zorientować w historycznych technikach i historycznych materiałach
budowlanych.
6.1. Substancja drewniana jako podłoże przy elewacji zrębowej,
przysłupowej, ryglowej i przy zadeskowaniach
Gruntownym wymogiem przed przystąpieniem do malarskiej konserwacji i kształtowania jednak jest zabytkowo ochronne rozeznanie co do stanu pierwotnego, co
do ewentualnych późniejszych wartościowych przebudowań lub farbowych na49
noszeń. Również podkład drewniany powinien zostać fachowo naprawiony bez
użycia nowoczesnych środków uszczelniających. W tym celu statyczne połączenie
drewna i szpary powinno być sprawdzone czy wymagają naprawy i czy na
konstrukcji odpływ i wysychanie wody jest zagwarantowane żeby nie doszło do
gnicia drewna. Jest to ostatnia kontrola przed rozpoczęciem swoistych prac
malarskich należąca do malarza.
Do dziś stosowanie właściwych mineralnych pigmentów przy wytwarzaniu lazur
olejowych lub farb przy pomocy pokostu jest dobrym rozwiązaniem. Przy ich
zastosowaniu można naśladować wszelkie warianty historycznej kolorystyki. Przy
tym powinno się uwzględniać, że w historycznym rozwoju kolorystyki zastosowanie proszków i pigmentów do środków wiążących przy wytwarzaniu lazur i farb
olejowych ciągle wzrastało. Stosowano dużo pigmentów, które można było zyskać
z bliskiego otocznia. Były to przede wszystkim farby mineralne i pigmenty tlenku
żelaza jak ochra, czerwień tlenkowa, tlenek czarny oraz organiczny czarny proszek
z kości. W dalszym rozwoju produkcji farb do tego zestawu dołączano barwniki
z odleglejszych terenów jak zielony tlenek chromu, błękit kobaltowy, żółty tytan
niklowy i umbra (mieszanka z tlenku manganu, tlenku żelaza i gliny). Jako środki
wypełniające zastosowano kredę i wapno, szpat wapienny (kalcyt), dolomit,
w późniejszym czasie biel ołowiu, biel cynku i biel tytanu. Wówczas stosowane
jeszcze pigmenty gruboziarniste Dzięki temu w farbach tworzyła się gruba porowatość i przepuszczalność pary wodnej, również przy użyciu oleistych środków
lepiących. Tym samym malało niebezpieczeństwo butwienia i gnicia drewna.
Szczeliny powstałe podczas wysychania drewna pozostawały otwarte, powiększając wymaganą powierzchnię do odparowywania wilgoci. Decydujące znaczenie
przy restauracji i naprawie tej zabudowy ludowej ma użycie historycznych
receptur farb przy zastosowaniu pokostu i oleju trwałego (zagęszczony pokost), jak
również lnu i pakuł (odpadków konopi) oraz sierści zwierzęcej jako materiałów
uszczelniających, jak też zastosowanie gliny i wapna jako środków lepiących przy
tynkach i farbach. Użycie wymienionych materiałów jest w pełni uzasadnione na
starym i nieuszkodzonym podłożu z drewna, które przez działanie pogody został
pozbawiony pokrycia. Takie podejście również odpowiada nowoczesnym przepisom, ponieważ te materiały mogą być użyte bez dodatku syntetycznych rozpuszczalników. Barwniki z fosylii i krew bydlęca do elewacji nie powinny być już
używane, również wtedy, gdy podczas rozeznania zostały wykryte. W takich
wypadkach powinno się z rezygnować z ponownego ich użycia żeby uzyskać
lepszą trwałość. Zbyt gęste farby są niebezpieczne ze względu na możliwość
zbutwienie podłoża. Na podłożach, na których już kiedyś nanoszono sztuczną
żywicę, farby akrylowo-żywicowe lub jeszcze gęściejsze farby, fachowiec przy
ochronie zabytków powinien sprawdzać zastosowanie dobrych farb ochronnych
otwartych na przepuszczanie pary lub zadecydować o usunięciu starych warstw
przez odpowiednie metody (zeskrobanie, usunięcie za pomocą gorącego powietrza,
albo przez użycie zmywaczy), po czym powinien wybrać metody dalszego
postępowania.
50
6.2. Tynk gliniany jako ochrona drewna
Jako ocieplenie i dalszą ochronę izb i domów zrębowych zastosowano przy poziomo wbudowanych belkach ścian przyziemia zatynkowanie gliną (region dwujęzyczny Górnych i Dolnych Łużyc oraz Łużyce Zachodnie). Przy tej metodzie
surowe drewno nie było oliwione, lecz zbrojone w wystające gwoździe drewniane,
owinięte słomą rozmiękczoną w wodzie, na tak przygotowane podłoże nakładano
tynk gliniany o przeciętnej grubości 3-4 cm, który na powierzchni został uszlachetniony jak w polach ryglowych, które będą opisane później. Unikano styku tynku
z ziemią. Ta metoda w dzisiejszych warunkach, przy odpowiednich umiejętnościach fachowych, lub przy fachowym nadzorze, również jest aktualna.
W pierwszej połowie XX wieku zaczęto zaniedbane i przez to spróchniałe przysłupy zastępować murowanymi filarami z możliwie trwałych cegieł i zaprawy
cementowo-wapniowej. Spowodowało to butwienie przylegających drewnianych
ścian izby zrębowej i przesz to rozpowszechnienie zwierzęcych szkodników
drewna. Zwiększająca się wilgotność w filarach w ciągu kilku lat spowodowała
ponowny upadek i utratę drewnianego przyziemia, które potem zostało zastąpione
masywnymi murami.
6.3. Ochrona drzwi i okien
Pierwotnie okna i drzwi były tylko naoliwione na gorąco. W późniejszym czasie
spotykamy wewnątrz nich ślady białych farb okiennych z bardzo tłustej tempery
oleju, która nie była zbyt trwała. Zastosowanie późniejszych tłustych farb olejnych
okazało się jednak długotrwałe. Spotkamy również barwne malowidła i lazury,
których zastosowanie i zestaw na drewnianym podłożu elewacji został już opisany.
Dla zastosowania ich do malowania drzwi i okien dzięki dodaniu środków suchych
polepszono ich wytrzymałość blokową. Przy odnowieniu historycznych okien do
dziś można stosować starą technikę farb olejnych, jeżeli się zrezygnuje z szybkiej
wytrzymałości blokowej. Farby z wytrzymałością blokową, to farby, które się nie
lepią.
6.4. Ochrona części metalowych
Części metalowe z reguły były ze stali kutej, lub później z mosiądzu. Części ze
stali kowalskiej już w kuźni impregnowano zanurzając gorące żelazo krótko
w oleju lnianym lub w pokoście. Resztki zdejmowano szmatą. Po wystyganiu
części te kilkakrotnie były nakrapiane mieszanką z grafitu i oleju lnianego, przez
co zyskały perfekcyjną ochronę przed rdzewieniem.
6.5. Ochrona masywnych murów
Masywne mury murowane zaprawą glinianą zawsze tynkowano żeby chronić zaprawę przed wypłukaniem. Z reguły takie mury otrzymywały tynk wapniowy,
którego zaprawa zawierała gruboziarniste (0-7 mm) dodatki. Mur granicy zewnętrznej działki chroniony był od góry płytami i często w szczelinach tych płyt
51
zasiewano rośliny odporne na brak wody. Głowy kamieni przy budynkach
widoczne były tylko przy murowaniu dobrą zaprawą wapniową. Wykonanie fug
przy zaprawie wapiennej z mieszanki gruboziarnistego piasku polegało na tym, że
przy przyciskaniu kielni do powierzchni fug podczas gładzenia przyciągało się do
powierzchni drobnoziarnistą frakcję zaprawy i wapna, co na powierzchni fug
dawało gładką, odporną na wpływy atmosfery warstwę, którą nieraz dodatkowo
ulepszano przez nanoszenie mleka wapiennego na świeże podłoże, przez co wapno
w głębi karbonowało (technika fresku). Przy murach usadzonych z pustymi
szczelinami na zewnątrz nie nakładano tynku.
6.6. Ochrona powierzchni tynku
Pola ryglowe w górnej kondygnacji budynków, jak również masywne ściany
domów, otrzymały od kowalika (po serbsku „Wolepjar”, po niemiecku „kleiber”)
wykończenie z gliny a także tynk gliniany. Patrz rozdział u Piotra Palma i Karola
Bernerta. Świeże powierzchnie gliniane przez końce palców albo specjalny
grzebień otrzymały rowki i po wyschnięciu powierzchni nanoszono cienki tynk
z mieszanki białego wapna, drobnoziarnistego piasku z dodatkiem świeżego twarogu i sierści cielęcej. Na ten jeszcze świeży tynk nanoszono farbę wapienną
techniką freskową. Po pierwszym takim wapniowaniu następowało jeszcze aż do 5
nanoszeń wodno-rozcieńczalnej farby wapiennej, do której dodawano również
pigmenty i trochę pokostu. Dzięki temu wytworzyła się powierzchnia, która po
reakcji z podłożem była nie do zmycia przez deszcz. Jednak w warunkach zanieczyszczonej atmosfery, powodujących opady kwaśnych deszczy, ten rodzaj wykończenia powierzchni nie jest długotrwały. Dla cieniowania farb wapiennych
dodawano aż do 5% suchych pigmentów. Zwolennicy farb wapiennych do dziś
stawiają na taką technikę. Nowoczesny środek zastępczy z podobnymi walorami
jak farba wapienna istnieje jako farba silikatowo-dyspersyjna.
6.7. Podsumowanie możliwości zastosowania farb na elewacjach domów
przysłupowych
Biorąc pod uwagę kolorystykę elewacji można stwierdzić, że materiałowo-techniczne możliwości aż do XVII wieku pozwalały tylko na prostą kolorystykę.
Różnorodność farb na podłożu drewnianym sięgała od kamienno-szarych (patyna
drewna) aż do ciemnobrunatnych, czerwonobrunatnych i czarno-lazurujących tonów farb, pozostawiających widoczne drewno.
Ornamentowa wymowa ścian ryglowych polegała na kontraście linii i powierzchni
i również na różnorodności struktur powierzchniowych tynku i drewna. Przy tym
również dachy z drewnianych gontów, które tak samo chroniono farbą jak drewno
elewacji, dobrze komponowały się z ogólnym obrazem kolorystycznym, jak też
dachy nakryte słomą lub trzciną. W niektórych regionach ta kolorystyka utrzymała
się do dziś.
Wielobarwność już istniała od końca XVI wieku przy domach przysłupowych
zamożnej części ludności (domy mieszkalne przy folwarkach, domy handlarzy
52
tkaniną = domy „faktorów”). Przy tym portale z kamieni naturalnych, ścianki przy
oknach, napisy były już wyróżniane w otoczenia. Czasami nawet używano złota
listkowego. Założenie, że Hirschfelde i okolicy Ditelsdorf przede wszystkim
pokazali się w biało-czarnym barwieniu, wsi przy Groβschönau w dolinie
Mętnawy raczej w ciepłych brązowych kolorach, region z łupkami dookoła
Obercunnersdorf w kolorach błękitnych i białych, krajobraz wiejski dookoła
miasta Bautzen więcej ciemno-brązowo i biały, Saska Szwajcaria różnobarwnie
i zabudowa przysłupowa jak i czysto zrębowa na północ od Budziszyna i na
Dolnych Łużycach niby w kolorze czarnym i białym, nie można uogólniać.
Współczesne badania prowadzą do coraz nowych odkryć i weryfikacji dawnych
wyników. Dlatego każdy dom wymaga nowych gruntownych badań.
6.8. Kolorystyka pomieszczeń
Zróżnicowanie istniało również w kolorach używanych do malowania pomieszczeń, a zależne było od czasu budowy, od regionu i od zamożności właścicieli. Na
drewnie w izbach zrębowych używano technik malarskich łatwych do pielęgnacji,
tzw. olejowania i woskowania. Konieczne było zapewnienie sobie możliwości
czyszczenia tych elementów, ponieważ stopień zabrudzenia przez świece z pszczelego wosku, jak też przez nieszczelne tzw. „czarne” kuchnie był wysoki.
Z początkiem XVIII wieku aż do XX wieku znaczenie kształtowania kolorystyki
szybko wzrosło. Przede wszystkim zamożni właściciele już nie chcieli się cofnąć
poza stopień mieszczański i rezygnować z osiągnięć szlachty. Dlatego również
w domu przysłupowym pożądani byli malarze, kształtownicy barwności jak
i w ogóle wyspecjalizowani rzemieślnicy, również i oni czynnie uczestniczyli
w pracach (użyty zestaw materiałów patrz w dalszej treści). Na wszystkich etapach
budowy domów przysłupowych również zważano na trendy mody. Wyrażało się to
w technikach malowania, upiększania i również w tapetach. Taki rozwój możemy
stwierdzić przede wszystkim w południowych regionach Górnych Łużyc, w Czechach Północnych i na wschód od Nysy. W broszurze o Południowo-Łużyckich
domach przysłupowych już prawidłowo pisano co następuje: „Aż do roku 1850
nasze domy przysłupowe otrzymały bukiet upiększających działań, uwidoczniono
kierunki stylów końcowego baroku, również z rokoko, z klasycyzmu i z neostylów.
Wszystkie wymienione style przystosowano i przetworzono w swoiste osiągnięcia
zabudowy ludowej”. Dzięki temu powstały małe arcydzieła sztuki rzemieślniczej.
W tej sprawie coraz lepiej i wielostronnie wykształcone rzemiosło malarskie znalazło się w przodującej grupie. Badania nad historycznym rozwojem potwierdzają,
że dla północnych regionów ten trend nie nastąpił.
Od połowy XIX wieku aż do początku XX wieku, rozpowszechniono na szeroką
skalę techniki szablonowe i techniki walcowego nanoszenia farb na kolorowo
malowane ściany.
53
6.9. Błędy przy przebudowach i szkody przy renowacjach
Wraz z coraz szybszym rozwojem budownictwa i rzemiosła budowlanego oraz
z dyspozycją nad nowymi materiałami przemysłu budowlanego i farbowego,
również dla domu przysłupowego wytwarzał się nowy rozwój specyficznych
szkód. Materiały zagęszczające i coraz gęściejsze lakiery oraz farby doprowadziły
do tego, że powierzchnia drewna stawała się coraz bardziej wodoszczelna i wodoodporna. Lecz te powłoki również nie dopuszczały do wymiany powietrza i wilgoci. Drewno i masywny mur cierpiały przez te nowe warunki. Doszło do skurczeń
i do wytwarzania pęknięć i szczelin. Te szkody były niebezpieczne dla trwałości
substancji budowlanej. Wilgoć w przemokniętych tynkach i w częściach drewnianych doprowadziła do powstania szkodliwych soli. Rozpowszechniały się
zwierzęce i roślinne szkodniki wytwarzając u właścicieli poczucie niezadowolenia
i niedogodności. W takich wypadkach jest pożądana rada rzeczoznawców, wyspecjalizowanych rzemieślników lub restauratorów, którzy w wraz z nadającymi się
pracownikami mogą wykryć przyczyny szkód i fachowo je naprawiać lub doradzić
właścicielom przy samodzielnej pracy.
Powinno się więc unikać błędów własnych, wynikających z użycia niewłaściwych
historycznych i nowoczesnych materiałów, błędów z rzemieślniczej niekompetencji i nieznajomości wymagań w ochronie zabytków. Niebezpieczne jest również
świadome lub nieświadome dążenie handlarzy do sprzedaży niewłaściwych materiałów, jak również działania przedsiębiorców bez należytych kwalifikacji przy
ochronie zabytków.
6.10. Użycie nowych farb i nowoczesnych narzędzi
Nowe farby, środki ochronne drewna oraz techniki pracy i narzędzia z pewnością
mają swoje uzasadnienie gospodarcze, ale również mają na celu względy zdrowotne, a także poszanowanie otoczenia. Według dzisiejszego stanu wiedzy możemy stwierdzić, że w produkcji farb również popełniono poważne błędy, co
jednak było ówczesnym stanem techniki. Duża część aktualnie znajdujących się
w sprzedaży nowo wytwarzanych wodorozcieńczalnych lakierów, farb, lazur i materiałów zagęszczających nadają się warunkowo, albo nie nadają się wcale przy
domach przysłupowych lub na historycznej substancji budowlanej. To również
dotyczy nowoczesnych narzędzi, przy których użyciu nie zawsze widać ślady
historycznej pracy ręcznej. Trzeba stwierdzić, że dla właściciela samodzielnie
wykonującego prace renowacyjne jak również dla niektórych rzemieślników bez
porządnych kwalifikacji w ochronie zabytków lub bez kwalifikacji zawodowych,
rynek materiałów jest nie do rozeznania przy wyborze właściwego materiału.
6.11. Użycie historycznych barw i narzędzi
Historyczne receptury farb nie zawierają trucizn jeżeli nie dojdzie do użycia metali
ciężkich, trujących środków konserwujących i pigmentów. Zastosowania trujących
środków przy wytwarzaniu farb według historycznych receptur dziś można z ła54
twością unikać. Rzemieślnicy z kwalifikacjami w ochronie zabytków jak również
wytwórcy farb naturalnych takie produkty mogą sobie samodzielnie zestawiać.
Narzędziami pracy powinny być pędzle i szczotki. Zasadniczo jeszcze raz trzeba
stwierdzić, że jedynie dobra wola nie wystarcza do wykonania prac zabytkowoochronnych, lub do rzemieślniczych prac restauracyjnych. Inwestorzy przed wystawieniem zleceń powinni się upewnić o odpowiednich kwalifikacjach i referencjach
wykonawców, również w dziedzinie materiałów, ażeby wykonanie prac nie stało
się wyłacznie sprawą ceny, lecz przede wszystkim sprawą dobrej jakości.
HENRYK RENTSCH
Wskazówki na użytą literaturę,
(jako przetłumaczone tytuły z niemieckiego)
− Zabudowa przysłupowa jako unikalny sposób budowy, wyd. 2006 r.
− Wytyczne Instytutu za Ochroną Zabytków, 1961 r.
− Księga dla napraw w domach przysłupowych, 2007 r.
− Zbiór notatek przy dokonanych rozeznaniach domów przysłupowych, Henryk Rentzsch.
55
Załącznik 1
Historyczne receptury materiałów:
1.1. Zmywacz (niem. „pasta cwingerowa”)
Skład na 80 kg pasty cwingerowej:
20 kg ługu sodowego,
3,6 kg mydła szarego,
0,7 kg pyłu wapiennego (wapno mamutowe albo wapno gaszone),
6,3 wiadra pyłu zeszlifowanego z drewna.
Składniki, oprócz ługu sodowego, intensywnie wymieszać z około 4 wiadrami wody i na koniec
ostrożnie dodać ług sodowy. Potrzebne jest użycie ubrania ochronnego, również ochronnych
okularów i rękawic gumowych. Uwaga: Mieszanka jest trująca i silnie żrąca. Neutralizacja
następuje przy pomocy wody octowej.
1.2. Farby wapniowe
Farby wapniowe składają sie z silnie rozcieńczalnego, rozpuszczonego w dołach ziemnych
białego wapna. Możliwy jest dodatek (ok. 3-5% całej ilości) pigmentów odpornych na działanie
wapna (jako naturalne pigmenty mineralne i pigmenty tlenku żelaza). Dodatek pokostu z lnu (ok.
0,7 litrów na wiadro) umożliwia wytworzenie mydła wapniowego i uzyskanie odpornej na
warunki atmosferyczne wierzchniej warstwy.
1.3. Farba wapniowo-kazeinowa
Dodatek kazeiny ma miejsce tylko wtedy, gdy wymagana jest intensywna barwa przy dużym
wkładzie pigmentów do ręcznie malowanych zdobień, gdzie pożądane jest również silniejsze
wiązanie ponad poziom wapna. W tych wypadkach zawsze powinno nastąpić zamydlenie z nierozpuszczalnym mydłem wapna.
1.4. Barwy z dodatkiem kleju
Takie barwy mają zastosowanie tylko przy renowacjach w pomieszczeniach wewnętrznych,
jeżeli znaleziono tam ślady wartościowego użycia farb wiązanych klejem. W innym wypadku
powinno się przejść na farby wapniowe albo na technikę farb wapniowo-kazeinowych.
Pigmentem przy farbie wiązanej klejem jest wapno, środkiem wiążącym jest klej z kości, lub
klej roślinny z żyta albo z mąki ziemniaczanej. Taka barwa jest bardzo wrażliwa na działanie
wilgoci i na działanie zgnilizny.
1.5. Farby olejne
Farby olejne składają się z pigmentów, pokostu, oleju stojącego (zagęszczony pokost) i z środków suchych (sykatywy). Części składowe we właściwych proporcjach trafiają do młyna
walcowo-farbowego, gdzie zostaną na drobno zmielone. Przy tym powstaje wytrwała farba
olejna, która jest stosunkowo otwarta na dyfuzję.
1.6. Farby rdzochronne
Farby rdzochronne są wytwarzane jak farby olejne. Minia ołowiowa, stosowana do ich produkcji
jako pigment, już nie jest dopuszczalna, lub tylko na wyjątkowe zezwolenie. Minia ołowiowa
może być częściowo zastąpiona pigmentami z tlenku żelaza. Do końcowej warstwy jako pigment
56
powinno się użyć grafitu albo miki (tłuszczyk żelaza). Ostatnie nałożenie farby następuje metodą
cętkowania.
1.7. Środki ochronne drewna
Takie środki mogą być stosowane jedynie przez przedsiębiorstwa fachowe lub pod ich nadzorem.
1.8. Farby na elewacjach
Pola w ścianach ryglowych domów przysłupowych, jak wyżej już opisano, powinno się malować przy pomocy farb wapniowych lub kazeinowo-wapniowych. Przy ekstremalnych obciążeniach przez otoczenie przy tynkach glinianych również używa się farby dyspersyjno-silikatowej
z wartością ochronną warstwy na powietrzu (wartość Sd < 0,01 m), przy grubości warstwy
suchej (Sd < 0,14 m). Odstępy czasowe nakładania na świeży tynk wynoszą 1 dzień na 1mm
grubości tynku, koniecznie trzeba przestrzegać.
Przy tynku czysto wapniowym według historycznego zestawu również można używać
system farb czysto silikatowych. Odstępy czasowe przy nakładaniu na świeży tynk wynoszą
1 dzień na 1 mm grubości tynku, co również jest konieczne.
Henryk Rentsch
57
Załączniki 2
Wieś Ringenhain. Budynek z odnowiona konstrukcją przysłupowo-ryglową. Nanoszenie farby nie z lasurą, lecz
z materiałem tworzącym warstwę. Przez to można spodziewać się problemów
Detalowe zdjęcie budynku.
58
Wieś Steinigtwolmsdorf. Zastosowano farbę odporną na działania atmosferyczne, tworzącą warstwę. Trzeba to
ciągle kontrolować by nie dopuścić do powstawania szkód.
Wieś Steinigtwolmsdorf. Budynek z fachowo naniesioną porowatą lazurą olejną.
59
Detalowe zdjęcie budynku.
60
Wieś Steinigtwolmsdorf. Budynek, na który kilka lat temu naniesiono lazurę grubowarstwową, wykazuje pewne
szkody
Wieś Steinigtwolmsdorf. Stary dom przysłupowy, jeszcze w remoncie, zostanie w górnej kondygnacji ocieplony
ścianami z gliny.
61
Wieś Steinigtwolmsdorf. Dom przysłupowy, we wzorowy sposób nanoszona lazura olejna z otwartymi porami, którą
chroniono murem granitowym przed odpryskami spowodowanymi ruchem ulicznym.
Wieś Wehrsdorf. Przed 20 laty nanoszono lazurę olejną z otwartymi porami, która do dziś przedstawia się bez szkód.
62
Wieś Wehrsdorf. Budynek wzorowo odnowiony z lazurami olejnymi z otwartymi porami. Widoczne szkody są
związane z odpryskaniem tynku.
Wieś Wehrsdorf. Przykład negatywny. Grubowarstwowe nanoszenie farby, widok po półtora roku.
63
Wieś Wehrsdorf. Dom przysłupowy zamurowany. Tu można spodziewać się poważnych szkód.
Wieś Wehrsdorf. Dom przysłupowy odnowiony przed 30 laty. Od tego czasu bez dalszej pielęgnacji, powinny
aktualnie być wykonane czynności chroniące drewno.
64
Zegar słoneczny na tym samym budynku.
65
Wieś Wehrsdorf. Dom przysłupowy pięć lat temu pielęgnowany farbą na bazie naturalnego oleju.
Budynki w tym stanie utrzymania bardzo dobrze nadają się do pielęgnacji lazurami na bazie naturalnego oleju.
66
Elżbieta Rdzawska
„Budownictwo przysłupowe jako wyznacznik
wspólnoty kultury ludowej trzech narodów”
Tereny znajdujące się na pograniczu polsko-czesko-niemieckim (obszar ten znajduje się w granicach Euroregionu Nysa) charakteryzują się wspólnym dziedzictwem – kulturą łużycką. Jednym z przejawów tej kultury jest budownictwo
przysłupowe występujące w dużym jeszcze nagromadzeniu na terenie Euroregionu
Nysa1.
Budownictwo to charakteryzuje się specyficzną odmianą konstrukcji drewnianej –
tzw. przysłupowej, łączącej w sobie kilka typów konstrukcji: słupową, wieńcową,
ryglową i murowaną.
Zabudowa łużycka dzięki stosowanym materiałom budowlanym (drewno, glina,
łupek, kamień), jak też proporcjom i rozwiązaniom architektonicznym2, doskonale
wpisuje się zarówno w krajobraz wsi, jak też w regularne układy małych miast,
w których dominantami są wieże kościołów, lokalizowanych na głównych osiach
widokowych. Ta różnorodność konstrukcji i materiałów sprawia, iż budownictwo
to jest niepowtarzalne, każdy budynek stanowi odrębne dzieło.
Istotą konstrukcji przysłupowej jest architektoniczny ustrój zrębowo-słupowy,
w którym ściany wieńcowe pełnią tylko funkcję osłonową, a otaczający je od
zewnątrz wieniec słupów wraz z oczepem przejmował ciężar ścianki kolankowej
bądź konstrukcji ryglowej piętra oraz więźby dachowej.
Istnieje kilka hipotez odnośnie powstania konstrukcji przysłupowej:
– odciążenie konstrukcji wieńcowej i uchronienie jej przed deformacjami;
– niezależna izba wieńcowa została przekryta osobnym stropem, aby drgania
z kilku krosien nie były przenoszone na resztę konstrukcji;
– hipoteza socjologiczna podkreśla przemiany społeczne i historyczne zachodzące na tym obszarze – nastąpiło połączenie sposobu budowania
słowiańskiego – konstrukcja wieńcowa i budowania pruskiego – konstrukcja szkieletowa, ryglowa;
– inna hipoteza zakłada, iż konstrukcja przysłupowa to pozostałość po
podcieniach.
Pomimo wielu podobieństw, w każdym z trzech krajów Euroregionu Nysa widoczne jest zróżnicowanie detalu i rozwiązań występujących w obrębie konstrukcji
przysłupowych. Wielkości domów, czy ukształtowanie zagrody są efektem oddzia1
Na terenie Polski w województwie małopolskim, opolskim, w okolicach Przeworska, Łańcuta, w województwie
łódzkim i warmińsko – mazurskim można spotkać pojedyncze obiekty przysłupowe, głównie parterowe.
Występowanie tego typu architektury wiąże się z migracją ludności z zachodu na wschód w różnych okresach
dziejowych. Jednak „kolebką” architektury przysłupowej są Łużyce.
2
Budynki te posiadają maksymalnie 2 kondygnacje, dachy dwuspadowe, poddasza często były dwupoziomowe.
67
ływania odmiennych czynników społecznych, gospodarczych i politycznych.
W zabudowie tej można także „odczytać” poszczególne fazy rozwoju konstrukcji
i budynków, które bywały poszerzane, podwyższane, bądź wzmacniane poprzez
dodawanie dodatkowych słupów w przęsłach przysłupa.
Zabudowa przysłupowa na terenie Niemiec Strona niemiecka wykorzystuje walory tego budownictwa – zostały powołane
liczne stowarzyszenia i fundacje zajmujące się ochroną i przystosowaniem budynków łużyckich do współczesnych potrzeb. Istnieją specjalne programy dofinansowania zabytkowych obiektów.
Otrzymanie dofinansowania wymaga jednak spełnienia szeregu wymagań, m.in.:
przygotowania na własny koszt dokumentacji budowlanej obiektu (w tym
inwentaryzacji), a też prowadzenia remontu zgodnie z wymogami konserwatorskimi, w celu zachowania historycznej konstrukcji i detalu.
W wyniku tego typu polityki budowlanej i konserwatorskiej na terenie Niemiec
zostały zachowane charakterystyczne dla osadnictwa łużyckiego zespoły ruralistyczne, oparte na układach wsi łańcuchowych.
Na uwagę zasługuje tutaj szereg miejscowości otoczonych szczególną opieką3,
ale jedną z najciekawszych jest wieś Obercunnersdorf – objęta patronatem
UNESCO4 – z domami o konstrukcji przysłupowej wkomponowanymi w pagórkowaty teren. We wsi tej wszystkie elewacje szczytowe, niektóre także frontowe,
a czasami nawet przęsła budynków, pokryte są łupkiem w kolorze grafitu na
przemian z białymi, brązowym.
Całość, dzięki jednorodności rozwiązań, staranności przeprowadzonych remontów,
jak też dzięki dbałości o charakterystyczne dla tego obszaru przydomowe ogródki,
tworzy niepowtarzalny obraz dawnej wsi łużyckiej.
Na podkreślenie zasługuje stan zaawansowania strony niemieckiej w ochronie tego
typu budownictwa. Istniejący w chwili obecnej program ochrony zabudowy przysłupowej, pozwolił zinwentaryzować w zasadzie większość tego typu obiektów,
które mogą być przewidziane do sprzedaży, remontów, adaptacji.
Oprócz tego w regionie tym rozwinął się ruch strzech budowlanych, kultywujących tradycyjne metody wznoszenia budynków – tak jak przed wiekami wykorzystuje się tradycyjny budulec cegłę z suszonej gliny z sieczką – jako materiał
wypełniający rygiel, drewno do elementów konstrukcji, czy kamień jako materiał
wykończeniowy. Reaktywowano odchodzący w zapomnienie zawód „wyplatacza”
pól ryglowych5 (niem. Kleiber).
3
Na przykład: Waltersdorf, Dittelsdorf, Großschönau, Seifhennersdorf i Hirschfelde
W 1995 roku Obercunnersdorf otrzymał tytuł „Najpiękniejszej wsi niemieckiej”. We wsi tej obowiązują
„rygorystyczne” zasady konserwacji domów przysłupowych. Jedną z cech tego budownictwa jest pokrywanie
ścian ryglowych łupkiem układanym w różnorodne wzory.
5
Wyplatanie to odbywa się na różne sposoby: jednym z nich jest oplatanie słomą moczoną w glinie drewnianych
kołków, umieszczonych następnie w polu rygla, później zatartych gliną, zmieszaną z sieczką.
4
68
Popularny jest zawód cieśli wyspecjalizowanych w konstrukcjach przysłupowych,
którzy mają swój własny cech i nawet – charakterystyczny ubiór. Tak wyspecjalizowane grupy budowlane wraz z odpowiednim sprzętem przemieszczają się
po obszarze Łużyc od jednego placu budowy do drugiego.
Ważnym czynnikiem w procesie ochrony tego budownictwa jest nastawienie miejscowej ludności do ochrony kultury łużyckiej. Ludzie ci są pasjonatami zachowania dawnych tradycji, znajdują w tym także „swój sposób na życie”. Jest też kilku
architektów i konstruktorów szczególnie oddanych ochronie tego typu budownictwa. To przede wszystkim dzięki ich inicjatywie, wiedzy i umiejętnościom obiekty
te mają szansę lepszego wykorzystania i są poddawane właściwej konserwacji.
Polskie budownictwo przysłupowe Po stronie polskiej problem ochrony budownictwa łużyckiego jest bardziej złożony
i wiąże się z zerwaniem ciągłości kulturowej na terenach dawnych Łużyc.
W okresie powojennym nastąpiła na tych terenach całkowita wymiana miejscowej
ludności. Ludność przesiedlona na te tereny, głównie ze wschodnich rejonów
Polski uznała ten rodzaj budowania za obcy własnej kulturze.
Zaniedbanie tych obszarów w okresie ostatnich dziesięcioleci spowodowało
znaczne zniszczenia w obrębie budownictwa łużyckiego. Od lat 90. XX w.
sytuacja ta zmienia się. W chwili obecnej młode pokolenie czuje się już gospodarzami tego regionu, mając zapewnienie w uregulowanym prawie własności.
Wobec nieznajomości charakteru budownictwa przysłupowego, jak też braku
ochrony konserwatorskiej, wiele cennych obiektów zostało poddanych nieprawidłowym remontom. W trakcie np. ocieplania budynków przysłupowych, osłonięto i otynkowano wiele konstrukcji drewnianych.
Błędem, często powtarzającym, się jest też stosowanie do osłony ścian tzw.
„sidingu”. Zjawiska te są skutkiem braku: fachowego doradztwa, wytycznych
konserwatorskich a też służb, które kontrolowałyby zgodność prowadzonych
remontów z projektami6. Nie zwraca się uwagi na to, że budynki przysłupowe były
zabezpieczane przed szkodliwymi wpływami atmosferycznymi w XIX wieku
specjalnym deskowaniem, bądź pokrywano je łupkiem.
Na terenach o tak specyficznej konstrukcji konieczne jest powołanie szkoły rzemiosł dawnych, aby podobnie jak po stronie niemieckiej, reaktywować dawne
zawody „wyplatacza” pól ryglowych, dobrze wykształconych lokalnych cieśli,
a także dekarzy, którzy potrafiliby kryć dachy i ściany łupkiem – tradycyjnie
stosowanym w budownictwie łużyckim7.
6
7
W dysertacji doktorskiej pt.: „Architektura Wschodnich Łużyc – jako przedmiot ochrony konserwatorskiej –
adaptacja zabytkowych obiektów dla współczesnych potrzeb użytkowych”, E. Rdzawska zaproponowała takie
wytyczne konserwatorskie, por. s. 73.
Często spotykany motyw słońca, występujący w szczycie budynku, a też symbole wiary, nadziei i miłości,
girlandy, kotwice itp., wykonywane w różnych kolorach i odcieniach łupka.
69
W poprawie tej sytuacji może pomóc popularyzowanie miejscowego budownictwa, podkreślanie jego wartości historycznych i architektonicznych. Zamieszkująca te tereny ludność powinna mieć świadomość, że obiekty przez nich
użytkowane są cenne dla kulturowej spuścizny całej Europy. Ważne też jest
zaangażowanie i włączenie społeczności lokalnych8 w program ratowania tych
obiektów, podobnie jak u naszych sąsiadów, potrzebni są pasjonaci, którzy będą
działali na rzecz ratowania budownictwa przysłupowego i będą pomagać w pozyskiwaniu środków na prawidłowe remonty.
Zabudowa przysłupowa na terenie Czech Północnych Po stronie czeskiej obiekty przysłupowe, na granicy z Polską i z Niemcami posiadają konstrukcję ryglową na piętrze9. Im jednak dalej na południe, tym częściej
pojawia się specyficzna, czeska odmiana konstrukcji, w której na piętrze znajduje
się, podobnie jak na parterze – konstrukcja wieńcowa. Szczeliny pomiędzy belkami, na parterze i na piętrze, wypełniane są mieszaniną gliny z sieczką i malowane często na biało zaprawą wapienną, co daje charakterystyczny obraz tego
budownictwa: połączenie ciemnych bali drewnianych i białych „uszczelnień”. Taki
charakter ma zabudowa malowniczej wsi Ždar, wspaniale wkomponowanej
w ściany wąwozu skalnego.
Zdobnictwo po stronie czeskiej też różni się od występującego w Polsce i Niemczech. Szczególnie dekoracyjnie kształtowane są szczyty domów, które przypominają „drewnianą koronkę”10. Elementem dodatkowym, w czeskiej architekturze
przysłupowej, są, ozdobne drewniane galerie i balkony (po czesku „pavlači”).
W Czechach zawiązała się grupa „pasjonatów” tego typu budownictwa, którzy
działają na rzecz jego ochrony.
8
W Bogatyni działa „Towarzystwo Miłośników Bogatyni“, na ich prośbę w roku 2003 we wrześniu odbyły się
Studenckie Warsztaty, na których opracowywano projekt rewaloryzacji najstarszej części miasta z dużą jeszcze
liczbą obiektów przysłupowych. W warsztatach brali udział studenci z Wydziałów Architektury Politechniki
Wrocławskiej i Śląskiej w Gliwicach oraz studenci z Zittau.
9
Ten sposób budowania wiąże się z saksońskimi przepisami budowlanymi z 1560 roku, które nakazywało wznosić
ściany piętrowe w konstrukcji ryglowej, co znacznie ograniczyło zużycie drewna i zabezpieczyło budynki przed
pożarami. Konstrukcja wieńcowa została nazwana – „nieoszczędną”.
10
Jeden z takich koronkowych gzymsów nazywany jest z niemiecka „Katzentreppe”. Tak zdobione obiekty można
spotkać w miejscowościach jak: Chlum, Pavlovice, Střezivojice.
70
Fot. 1. i 2. Miejscowość Ždar – widoczna konstrukcja wieńcowa na piętrze, obok jeden
z budynków wkomponowanych w skalny wąwóz
Fot. 3. Ždar, garaż wykuty w skale
Fot. 4. Ždar, centralny plac
71
Fot. 5, 6. Bogatynia – tak może też wyglądać dobrze odrestaurowany dom przysłupowy
Fot. 7. Wolimierz elewacja frontowa domu
Fot. 8. Wolimierz, elewacja szczytowa
72
Fot. 9. Wnętrze domu w Wolimierzu, piec
oryginalnie zachowany
Fot. 10. Wolimierz, wnętrze dawnej stajni
Fot. 11, 12. Obercunnersdorf, wieś pod patronatem UNESCO, domy pokryte łupkiem
73
Fot. 13. Waltersdorf, przykład domu
z konstrukcją wieńcową na piętrze
Fot. 14. Waltersdorf, główna ulica
Fot. 15. Przykład dobrze przeprowadzonej
konserwacji
Fot. 16. Zabytkowy portal
KONIEC
74

Documentos relacionados